Przepisów na gofry jest setki.
Ja mam jeden ,który stosuję od zawsze.Nigdy mnie nie zawiódł.
Potrzebne są:
-2 jajka
-3 łyżki cukru
Utrzeć bardzo dokładnie.
-2 szkl.mleka
-2 szkl.mąki
-2 łyzeczki proszku do pieczenia
Wymieszać z jajkami i cukrem.
Na koniec dodać pół kostki roztopionej i zimnej margaryny.
Gofry wychodzą chrupiące,lekkie,pyszne.
Moja dobra rada.Gorące gofry nie wolno układać jeden na drugim.Najlepiej na chwilę ułożyć je w chatkę.
Smacznego!!
Na gorących gofrach bita śmietana zrobiła ,,klap,, .
Obrusik z koronką brukselską,który mam na stole wygrzebałam ostatnio w lumpeksie.
I mój ostatni nabytek.Świecznik szklany w kształcie kwiatuszka. A poszłam kupić patelnię,bo mi się na starej ,,nibyteflon,, zdarł.Wróciłam ze sklepu i z patelnią ,i ze świecznikiem....
hmmmm ale mi apetytu narobilas,,,tez bym sobie zjadla takiego pysznego goferka:)))no ale tak apetyczne zdjecia moze w koncu mnie zmobilizuja do upieczenia :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Aagaa - litości od samego patrzenia przybywa mi na wadze . Pięknie dekorujesz swoje smakołyki . Obrus ciekawy ,jeszcze nie widziałam takiego haftu .Ładnie zakwitły Twoje żonkile i wyglądają na wysokie , moje hiacynty mają już prawie 40 cm wysokości - czy to normalne ? .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - smacznego!
Jak chrupiące to zrzynam przepis raz dwa !!!
OdpowiedzUsuńWypróbowałam kilka przepisów ale nigdy nie wyszły chrupiące, jakieś twardawe szkoda gadać.
Twoje wyglądają przepysznie.
Pozdrawiam
Ja tu przed śniadaniem, a Ty takie pyszności pokazujesz :D Palce lizać. Jak się dokopię do mojej gofrownicy to wypróbuję z całą pewnością :D
OdpowiedzUsuńObrusik i świecznik super! Miłej niedzieli
Te pierwsze z cukrem pudrem wyglądają smakowicie!!!!
OdpowiedzUsuńObrusik cudny!!
Miłej niedzieli.
J:O)
U mnie też ostatnio gofromania:) Robię z podobnego przepisu, ale zamiast mleka daję wodę - i te wychodza mi dużo bardziej chrupiące i nie flaczeją:)
OdpowiedzUsuńPS.Śliczny obrusik:)
Pozwoliłam sobie zajrzeć do Ciebie i co widzę ...same pysznośći i to kusi i to nęci ale chyba spróbuje pasztet ....dodam jeszcze , że niestety do sztki kulinarnej nie specjalnie mam dryg ... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny obrusik:)
OdpowiedzUsuńA goframi narobiłaś mi apetytu:)
Przepis zanotowałam:), więc zrobię dzieciom w tygodniu:)
Serdeczne pozdrowienia
Pychotka- zaraz sobie zapiszę przepis...mam trochę inny, więc teraz wypróbuję Twój. A gofry uwielbiam!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Dzięki dziewczyny,że wpadłyście do mnie na gofry i za wszystkie miłe słowa.
OdpowiedzUsuńYrsa-powiem Ci ,że 40-to cm hiacynty to jakieś unikaty.Nie widziałam jeszcze takich.Może to jakaś odmiana XXL?
Olla-wypróbuję przepis z wodą przy najbliższej okazji..Dzięki bardzo.
Pozdrawiam serdecznie
Ślinka kapiąca zachlapała mi klawiaturę! Uwielbiam gofry..
OdpowiedzUsuńA obrusik przepięknej jest urody.
Pozdrawiam!
dziekuje aga:))wizyta mamy jest udana i staramy sie spedzic jak najlepiej ten czas:)))dzisiaj pieklysmy gofry;;)))bo od Twoich to az slinka mi ciekla..wiec trzeba bylo zrobic..
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam i przesylam pozdrowienia rowniez od mamy:)))
Aagaa:)Jeśli jesteś zainteresowana mini koroną to napisz do mnie na gg: 1340013 lub na email: magdasikora@poczta.onet.pl.
OdpowiedzUsuń(Koronę zakupiłam).
Pozdrawiam
Hmm wczoraj skusiłam się na gofry, a że poszukuję przepisu na chrupiące to przetestowałam Twój,
OdpowiedzUsuńniestety się zawiodłam :( całość wyszła jak ciasto naleśnikowe. Po zapieczeniu, nic nie urosło tylko wyszedł rozdwojony naleśnik w serduszka (bo taką mam gofrownicę) no nic, musiałam dodać jajek i mąki, chociaż urosły, niestety, chrupiące to tylko chyba nad morzem można dostać... :) pozdrawiam
Dag-esz,a moze to wina gofrownicy?Musi być duzej mocy ,żeby gofry piekły się szybko i dobrze...
OdpowiedzUsuńGofry wypróbowane! Polecam gorąco! Są pyszne! Mniam! :D Szkoda tylko, że mam marna gofrownicę. Chyba muszę kupić nową, bo ta moja doprowadza mnie do szału ;)
OdpowiedzUsuńMoże i gofrownicy, bo nówka sztuka i musiałam ją wypróbować, i tam ustawiało się moc samemu, ale i tak ją zmieniając nie wychodziło... słyszałam że do gofrów nalezy dać dużo jajek, a białko najlepiej ubić i potem dodać do gotowego ciasta i wymieszczać delikatnie łyżką, będe musiała tak sprawdzić, ale to dopiero jak znów najdzie mnie ochota na gofry :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń