Witam serdecznie po długaśnej przerwie......
A przede wszystkim witam kochane ,dobre duszyczki,które pisały,pytały, gdzie jestem i czy żyję..
Oświadczam,że żyję ale mam się jako tako ,bo zarobiona jakoś jestem straszliwie...
Długo mnie nie było..
Działo się dużo...i mało zarazem....
A czasami straszyłam na zamkach....
Np. w Baranowie Sandomierskim. Piękne miejsce. Jesli ktoś był ,to na pewno się ze mną zgodzi a jeśli ktoś nie był to serdecznie polecam. Po szczegółowe informacje zapraszam na te stronę: http://www.baranow.com.pl/ .
No i nie bójcie się.Już tam nie straszę:))))
Zapraszam do oglądania.
W drodze powrotnej z Baranowa wstąpiliśmy do Sandomierza
A tu pani sroka bransoletke kupuje:)))
Innym razem wybrałam się,żeby postraszyc w zamku w Kozłówce . Zapraszam na stronę muzeum i serdecznie polecam to miejsce ...jest pięknie!!!!
Odwiedziłam też po raz kolejny Kazimierz Dolny i Janowiec.
W Kazimierzu pobuszowałam po targu...
Zdjęcia robione żywiołowo,nie pozowane.Przepraszam więc,jeśli niektóre są "takie se".
I tak to jest tylko mała część tego ,co udało nam się zrobić.
To tyle mnie na dzisiaj..
Pozdrowienia serdeczne wszystkim przesyłam