Kolejny weekend marca za nami.Już ostatni podczas kalendarzowej zimy. No i zimny.Niczym nie przypominający tego sprzed tygodnia.Na działce nie dało się nic zrobić.Sobota minęła mi w domu sprzątająco-kuchennie.Upiekłam kolejny chlebek i babeczki. Babeczek zrobiłam trochę za mało ,bo już wczoraj zabrakło.
I tak coraz bardziej mi się tej wiosny chce,że ciągle w domu coś kombinuję wiosennie.
Zakwitła mi forsycja,którą przyniosłam parę dni temu.
Bukszpanowe kule zawisły w oknie.
Bazie-kotki przyniosłam dzisiaj ze spaceru.Są piękne! Takie grubaśne.
A poniżej kilka zdjęć z dzisiejszego spaceru.Zadziwiające jaką siłę mają bobry ,by przeciąć takie drzewa.
I tama zrobiona na rzece przez bobry:
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
Udanego,spokojnego i wiosennego tygodnia życzę.
u nas tez sa bobry az sie zdziwilam :) hah i na bardzo podobnej lace ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z zimowego jeszcze sosnowca;)
Niesamowite zdjęcia ! ja nigdy nie widziałam efektów pracy bobra a trzeba przyznać są imponujące.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko - jutro już wiosna:)))
Za oknem może widoki i nie są wiosenne ,ale za to w domu u Ciebie jak najbardziej ją czuć.Niezwykle pracowite te bobry :-).
OdpowiedzUsuńNo czekamy na tą wiosnę,a tu u nas za oknem śnieg:(((
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się podstawa Twojej lampy,pozdrawiam
U nas też kiepska pogoda dzisiaj.Piękną masz w domu wiosnę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
J:O)
POczytuję sobie troszkę u Ciebie. Lubię tu zaglądać:) Piękne kule bukszpanowe ale tam w tle dojrzałam piękną zasłonkę z haftem richelieu. !! Cudna!!
OdpowiedzUsuńMoże pokażesz ją?
Pozdrawiam juz wiosennie:)
Agata
Co za bazie !!!! Bardzo mi ich tutaj brak....
OdpowiedzUsuńPieknie u Ciebie:) Oby wiosna jutro przyszla juz do nas bo zima juz wychodzi mi bokami;)
OdpowiedzUsuńPięknie i wiosennie dzisiaj u Ciebie;-)). Bazie wyglądają uroczo.
OdpowiedzUsuńAleż te bobry to są niesamowite;-)))) takie drzewo i dały radę. Muszą codziennie myć zęby dobra pastą z reklamy;-)))))A tak poważnie to są straszne szkodniki.U nas ich nie ma za to mamy lisy i sarny które też robią zniszczenia w kurniku i sadzie;-(
Pozdrawiam
ah wiosna wiosna ah to ty. cudne kule bukszpanowe.
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko u mnie nie wiosennie za oknem;) ale cały dzień mam na plusie i śnieg zamienia się w totalną chlapę, ale tu tak jest, że jednego dnia stopnieje to drugiego napada ze zdwojoną siłą ;P
OdpowiedzUsuńAguś ciepełka i wiosny życzę! Buziaki :*
Aguś, nie uwierzysz ja się dzisiaj na balkonie opalałam...Za 3 tyg lece do PL i mam nadzieję,ze pogoda się na tyle ustabilizuje,że nie będę musiala zabierac zimowego plaszcza. Jeszcze raz oglądam Twoj cudny nowy wazonik z pociesznmi forsycjami:)A bazie,rzeczywiście grubasne, aż milo:)PS.niesamowicie wygladają te poranione drzewa, myslalam w pierwszej chwili,że to dzieło pioruna...
OdpowiedzUsuńPiękne wiosenne zdjęcia nam podałaś:) Chyba wszystkie już mamy dość zimna i chcemy wiosny!!!!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPappu-czyli nie tylko u nas te łobuziaki grasują...hehe
OdpowiedzUsuńBrydziu,Jowi,-dziękuję,
Aga-podstawa lampy zamówiona u stolarza na Allegro.Gdybyś potrzebowała namiary ,to chętnie służę..
Asiu-dziękuję,
Agatko-dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.Zasłoneczki pokażę,wedle życzenia, kochana.
Agnicy-podrowionka przesyłam baźkowe dla Ciebie,
Czarownico-dziękuję.
Danusiu-a jakie jamy i doły te bobry kopią...strach po łące chodzić,żeby nie zapaść się po kolana..
Majowababciu,Daguś-dziękuję,
Agatko-myślę,że za trzy tygodnie to już będzie piękna pogoda!
Joasiu-dziękuję...
Pozdrowionka przesyłam i buziaki
Kwiecień zbliża się już!! Kwiatki w ogrodzie mi wychodzą, coraz cieplej się robi. Najważniejsze że wiosnę czuć już w powietrzu.
OdpowiedzUsuńTe zimne dni to ostatnie podrygi zimy. :) Taką mam przynajmniej nadzieję. Wiosenny klimat jest już widoczny w Twoim domku. Cudnie i przyjemnie.
Pozdrawiam
W.
DZIŚ TEZ MIAŁAM OCHOTĘ NA OGRÓD...POGODA JEDNAK NIECIEKAWA..SIEDZE W DOMU I WYSZYWAM....MOJA FORSYCJA JUZ PRZEKWITŁA......AGUS A CO TO ZA CUDO HAFTOWANE WISI W TWOIM OKNIE?
OdpowiedzUsuńNikusia-dziękuję.Jutro juz kalendarzowa wiosna a ta prawdziwa też tuz tuż...
OdpowiedzUsuńQurko-pogoda nieciekawa.Ja tylko mały spacer zaliczyłam po tym dzisiejszym obżarstwie i zakopałam się w domu...
Firaneczki w oknie mam już dawno.Dwa lata to dawno? No chyba tak..Nie pamiętam,czy je kiedyś pokazywałam ale już Agata prosiła o jakieś zbliżenie ,więc postaram się zrobić zdjęcia i pokaże na pewno.
Dziękuję bardzo kobietki za odwiedziny
Jeszcze nigdy nie widzialam tamy sladow bobrow i robionej przez nich tamy. To musi byc fascynujace. U Ciebie juz wiosna. Tez lubie wstawiac do wazonu forsycje. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMi Aguś faktycznie tylko bobra brakuje do szczęścia hehe:))
OdpowiedzUsuńA mi zakwitła lawenda...na poduszce;)
Pozdrawiam Cię:)
Aguniu...a u nas fajnie i słonecznie...smutno mi Cię o tym informować!:(
OdpowiedzUsuńAle jutro będzie nowy dzień:)
Spal marzannę koniecznie na stosie i usmiechnij się!A zima juz nie wróci:)
Tez nie moge sie doczekac takiej prawdziwej,słonecznej i grzebania w ogrodzie...wtedu dobiorę sie wreszczie do naszego bluszczu,co poleci do Ciebie!!!Pamietam......mua!!
Aaa i mam dla Ciebie pozdrowienia od Eli-Meli:)
OdpowiedzUsuńJa też nie widziałam na własne oczy pracy bobra - imponujące, a wytrzymałości zębów tylko pozazdrościć ;-) Wspaniała ta wiosna u Ciebie.
OdpowiedzUsuńO kurcze nieźle te bobry rozrabiają:)
OdpowiedzUsuńAguś jeszcze się zdążysz nieźle zmęczyć pracami na dworze:)
Pozdrawiam cieplutko
Piękne zdjęcia...u mnie weekend zimowy ze śniegiem.
OdpowiedzUsuńNiezłe zdjęcia...nie wiedziałam,że aż tak to wygląda...
OdpowiedzUsuńA u Ciebie bardzo wiosennie:))
pozdrawiam!
aż cieplej mi sie robi jak patrze na te wiosenne fotografie. A ja wczoraj zostawiłam bazie i forsycję u mamy, no i albo będę czekać albo gdzieś w mieście dorwę ;-)Ślicznie wkomponowałaś zwiastuny wiosny w swoje mieszkanie.
OdpowiedzUsuńAha!. Dziękuję z całego serducha za słowa w komentarzach u mnie.
OdpowiedzUsuńAguś, dziś witamy wiosnę już na dobre ! :)))
OdpowiedzUsuńWitam Cie serdecznie (: Nadeszła piekna pora roku... A u Ciebie na blogu piękne, ba ! CUDNE ! wiosenne fotografie, zatrzymałaś w kadrze jej niezwykłe uroki...
OdpowiedzUsuńPoproszę o kilka innych ujęć z bukszpanowymi kulami, bo też je zakupiłam w różnych rozmiarach (;
Moc uścisków wiosennych załączam
Violu-dziękuję,
OdpowiedzUsuńDorotko-no własnie.Do tych wszystkich Twoich plag to tylko bobrów Ci brakuje,heheh... I dziękuję za pozdrowienia.Pozdrów Elę ode mnie koniecznie!!!
Kasiula-jak ja Cię lubię za Twój optymizm!!!!
Bestyjeczko-dziękuję,
Aga-masz rację.Niedługo będę narzekać,że dużo roboty na dworze i nie mam czasu w domu sprzatac..hehe Ach te baby....
Bastamb,Ola,Marta,Ika-dziękuję.
Ivon-zrobię zdjęcia kul.Ja mam tylko dwie i to jednakowe.
Dziewczyny-dziś pierwszy dzień wiosny! Słoneczko u mnie od rana.Wiosna już...
Koniecznie pokaz te cuda z richelie::))
OdpowiedzUsuńKule w oknach to twoje hand made???
Efekt wiosenny a nawet swiateczny.pozdr
Bobry i u nas nie próżnują :-)
OdpowiedzUsuńAguś, stworzyłaś piękny wiosenny klimat.
Pozdrawiam serdecznie
Uwielbiam żółciutkie kwiatuszki forsycji :) Bardzo wiosennie u Ciebie. A ja ciągle zapracowana i nie mam czasu przytargać do domu żadnych roślinek.
OdpowiedzUsuńŚlicznie i wiosennie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńWidziałam kiedyś tamę zrobioną przez bobry. Mistrzostwo świata!!!!
Fajnie masz, że możesz tak podglądać przyrodę :))
Ściskam :)
Fajne macie widoki na zdjecia, ja wczoraj tez prznioslam do domu bazie - takie puchate :)Ale forsycji nigdzie nie moge znalezc...pozdrawiam wiosenie juz :)
OdpowiedzUsuńAga jak u Ciebie wiosennie, kule fajnie wygladaja w oknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie
Witaj,
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem bobrzej roboty - nigdy nie miałam okazji jej oglądać z bliska.
A forsycja to jedna z moich ulubionych roślin. Niewątpliwy sygnał wiosny i tego, że będzie już tylko cieplej i słonecznej :)
Pati-pokażę.A kule są kupne!
OdpowiedzUsuńViolu,Anabel,Alizee,Bree,Anetka,Weranda-dziękuję Wam dziewczyny!
Ale ładne zdjęcia;) Piękna wiosnę masz w domku;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Aguś,piękne zdjęcia robisz.Mojej uwadze również nie umknęła haftowana zasłonka.
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie:)))
"Rysiek" w oknie fantastyczny :)))
OdpowiedzUsuńNo i wiosennie u Ciebie:)
Piękny i delikatny u Ciebie początek wiosny :) Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńPięknie i wiosennie u Ciebie :-) U mnie niestety śnieg za oknem :-( Bardzo podobają mi się te kule z bukszpanu, super prezentują się w oknie. U mnie w oknach jeszcze same firanki, ale pomysł na kule chyba podkradnę ;-) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia:-) Mieszkasz w ciekawej okolicy i masz jeszcze ciekawszych sąsiadów;-) Widziałam kiedyś jakie spustoszenie potrafią zrobić tacy budowniczy, a ich siła i pomysłowość potrafią wprawić w zakłopotanie niejednego drwala;-)) Pozdrawiam Cię Agusiu
OdpowiedzUsuńLusi
Jak zakwitnie forsycja to dla mnie jest już wiosna. Oj bobry się napracowały.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Śliczne zdjęcia. Nie wiedziałam, że forsycje już zakwitły. Grubaśne bazie też ostatnio nazrywałam.
OdpowiedzUsuńWiosna już u Ciebie jest całkowicie w pełni :))) Piękny zdjęcie , A jak bóbr się postarał żeby Ci taki obrazek wyszedł :)))
OdpowiedzUsuńLaurentino,Monika,Ivalia,Nettika,Lusi-dziękuję serdecznie,
OdpowiedzUsuńKatrin-bo juz wiosna jest!!
Agnes-forsycja na dworze jeszcze nie kwitnie.U mnie ,w ciepełku tak rozkwitła.
Nadia-dziękuję
Pozdrowionka ślę.
Niesamowicie piekne zdjecia robisz Kochana!!!!
OdpowiedzUsuńNie wiedzialam, ze forsycja nawet obcieta kwitnie....Milo sie dowiedziec:-)
Pozdrawiam Cie cieplutko i duuuzo Sloneczka wiosennego zycze!
...i mi się wiosny chce!.. takiej prawdziwej: ciepłej, słonecznej, epatującej świeżutką zielenią... ech!
OdpowiedzUsuńJutro wybieram się na jej poszukiwania.
Pozdrawiam serdecznie.
Ślicznie wyglądają te bukszpanowe kule. Pozdrawiam wiosennie i słonecznie.
OdpowiedzUsuńAguś podstawa lampy jest cudna, a te kule bukszpanowe ślicznie wyglądają na oknie:)
OdpowiedzUsuńściskam Cię
Aga
Aguś u mnie wiosna na całego widziałam pierwszego motylka i słonko mocno grzeje!!!!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za gratulacje :) Cieszę się, że mnie odwiedziłaś, już zapomniałam jakie to miłe uczucie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie i do zobaczenia! Ahoj :)
Pięknie dzisiaj u nie niesamowicie.
OdpowiedzUsuńU Ciebie piękna wiosna. W Warszawie wolniej wszystko budzi się do życia. Już nie mogę się doczekać soczystej zieleni wokół. Jestem już zmęczona tą szarzyzną.
Zapraszam do mnie po wyróżnienie.
Buziole
Jak wiosennie u Ciebie.Piękne zdjęcia, pozdrowienia cieplutkie!
OdpowiedzUsuńAAgaa o jak mi się miło zrobilo, że pytasz o moje zniknięcie:-)))) Wpadam i podglądam co slychać na innych blogach a na swój po prostu nie mam czasu. Pracuję i nie mam jak sfotografować wszelakich nowinek, bo wracam do domu jak już się ściemni...Buziaki i mam nadzieje, ze coś niedługo uda mi się skrobnąć...
OdpowiedzUsuńA u mnie w ogródku zaczęły kwitnąć kolorowe krokusy...od razu milej na duszy...pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAguś zapraszam po wyróżnienie i do zabawy:)
OdpowiedzUsuńU nas też parę lat temu żerowały bobry, ale teraz chyba przeniosły się gdzieś dalej bo nie spotykam śladów ich bytowania, za to zajęcy i saren pod dostatkiem :)
OdpowiedzUsuńWesoła wiosna u Ciebie.
Ściskam
Cudne te forsycje.Nie trzeba dużo i wiosnę ma się w domu.
OdpowiedzUsuńPiękne masz to mieszkanko.
Witaj:),
OdpowiedzUsuńu mnie w ogrodzie kwitną żółte i fioletowe krokusy.Na forsycji w wazonie same listka,kwiatków ani widu ani słychu:(.
Pozdrawiam ciepło,
Anna-Maria
piekne zdjecia, a stół- marzenie!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo biologiczny ten Twój spacerek. Bobrów u nas na mazurach też dostatek, ale do taaaakich bazi jak Twoje tęskno mi bardzo. Dziś pada śnieg.
OdpowiedzUsuńTwoje zielone kule mnie urzekły.Pozdrawiam :)
u mnie nie ma bobrow ale sa swistaki
OdpowiedzUsuńfajnie cieplo sie zrobilo wiosna wiosna ach to ty bardzo fajny blog swietne fotosy
zapraszamy na nasz blog
www.dwoje.blogspot.com
cudownie ujelas nature w kadre:)piekne zdjecia...i bardzo podobaja mi sie twoje kule bukszpanu:) super!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
aga
Wspaniałe fotografie...ślicznie u Ciebie jak zawsze;)Wiosennie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie :) Aż czuję zapach forsycji , chyba też sobie zetnę parę gałązek i włożę do wazonu , bo u mnie nie zanosi , ze szybko zakwitnie .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko