poniedziałek, 23 grudnia 2013

Wesołych Świąt!!!

Witam serdecznie w ten przedświąteczny ,gorący czas!!
Oj gorąco jest pewnie w każdym domu...Pieczenie,gotowanie ,sprzątanie, ostatnie dekoracje ale ja postanowiłam trochę zwolnić..Wszystkiego co zaplanowałam i tak nie dam rady zrobić a muszę skupić się też na innych rzeczach.
Udało mi się wczoraj zrobić kilka zdjęć. Większość ozdób z poprzednich lat, kilka nowych doszło.
Moje plany , by nie dokupować nic nowego spaliły na panewce. Skusiłam się na parę świecidełek. 
 

Kochani ,
życzę Wam
zdrowych, wesołych i pogodnych
Świąt Bożego Narodzenia. 
Niech
będą one okazją do zadumy ale i
radości z rodzinnego spotkania.
Niech przyniosą wytchnienie od
codziennych zmagań i trosk.
Oby magia Bożego Narodzenia
przetrwała w nas jak najdłużej....

Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka




......






































niedziela, 17 listopada 2013

.......

Witam serdecznie wszystkie miłe,podczytywujące (kurcze,,....jest takie słowo?...) mojego bloga duszyczki!!
Nic szczególnego się u mnie wnętrzarsko i dekoratorsko ostatnio  nie dzieje. Zaczęłam już małe przedświąteczne  porządki w domu,ogarnęłam kilka szafek ,pomyłam okna. Przygotowuję powoli moją chałupinkę do świątecznych klimatów. Nie chcę zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę, bo wiadomo jak to jest tuż przed Świętami. Nie wiem jak innym ale mnie zawsze wyskakują jakieś niezapowiedziane sprawy tuż przed....No wtedy kiedy akurat  nie powinny.....
Uwielbiam Boże Narodzenie i całą atmosferę z nim związaną. Żadne inne święta ,czy okazje ,nie motywują mnie tak do porządków i dekoracji jak ten czas....
A na dzisiaj se wymysliłam ,że polatam po domu i pyknę parę zdjęć przypadkowych,żeby jakiegoś posta stworzyć. Niestety...jak ja mam czas i chęci szczere ,to mój aparat nie chce współpracować. Zrobiłam dwa zdjęcia i aparat zaniemógł..nie wiem co mu się stało ale trzeba go jutro u fachowca reanimować.








A jak u Was? Myślicie już o Świętach?
Buziaczki przesyłam i pozdrowienia serdeczne!
Miłego tygodnia!!
Aga

niedziela, 3 listopada 2013

.......

Z obawy przed tym,że zupełnie zapomnę jak się bloguje (...) zmobilizowałam się jakoś do zrobienia kilku zdjęć ....No i jak zwykle melduję ,że żyję,ze nie mam czasu na bloga,że  wszystko u mnie dobrze tylko coraz mniej ogarnięta jestem blogowo..Przerwy między postami coraz dłuższe....
Z zamówieniem pięknych pudełeczek u Agnieszki z Agnethahome  też zwlekałam długo, bo ciągle brakowało czasu , by po prostu wymierzyć,napisac zamówić... A podobały mi się od dawna. Piękne,ponadczasowe,niepowtarzalne ....Jedyne w swoim rodzaju...Rewelacyjnie  można wyeksponować w nich wszystko....Myśle ,że wykorzystam je na wyeksponowanie sezonowych dekoracji...
Teraz chwilowo stacjonują w nich dynie...








Te dwie piękne białe dyńki dostałam od Anetki.. Bardzo mnie zaskoczyła tą przesyłką. Napisałam u Anetki na blogu,że mi sie podobają a ona była tak miła ,że przysłała mi dwie...Na razie cieszą swoim pięknym wyglądem ale wykorzystam je na nasiona  postaram się w przyszłym roku dochowac swoich...






A jak juz robiłam zdjęcia skrzyneczek w przedpokoju, to zrobilam też zdjęcia wianuszka na drzwiach....


Muszę jeszcze pochwalić się faktem,że dopisalo mi szczęscie i wygrałam bon do wykorzystania w Home&You..Bon wygrałam na blogu Izy  -http://deco-szuflada.blogspot.com/. Bylam bardzo szczęsliwa,tym bardziej,że blog Izy odkrylam niedawno,polubiłam i przeczytałam "od deski do deski". Interesujacy,twórczy i wciagajacy . Radość podwójna ,że to właśnie od niej ten prezent.  Zakupiłam sobie pościel z lawendowym wzorem. Bardzo mi się podoba. W rzeczywistości wygląda o wiele ladniej niz na zdjeciach.


Bardzo dziekuję za wszystkie odwiedziny i komentarze. Jest mi miło,ze zaglądacie.
Serdecznie pozdrawiam i.....
.....do rychłego!!!

niedziela, 29 września 2013

Jesień już.....

Jesień przyszła. 
To widać i czuć.
 Zaczęły się krótsze dni, dłuższe wieczory.
 Jest jakoś ponuro,mgliście,mokro,chłodno....
Na działce robię tylko to co naprawdę muszę. I to w przyspieszonym tempie,żeby jak najszybciej znależć się w ciepłym domu. Duuuuuużo rzeczy trzeba jeszcze przed zimą ogarnąć ale pogoda mnie skutecznie zniechęca do jakichkolwiek prac, Wierzę,że taka prawdziwa , słoneczna ,sucha jesień nadejdzie i nadrobię wszystkie ogrodowe zaległości.

A w domu kolorowo...


Kwiatowy ,kolorowy obrus uszyty przez Dorotkę..
 Wiosenny?
 Może i tak ale mega  pozytywnie mnie nastraja,miło mi na niego patrzeć i chwilowo nie zamierzam go zdejmować. No chyba,że się pobrudzi: )))





I wrzos kolorowy udało mi sie kupić.....
W jednej doniczce trzy kolory....





Pozdrowionka przesyłam.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za miłe słowa pod poprzednim postem.
Bardzo mi przyjemnie....

Agnieszka

piątek, 13 września 2013

Fajna przygoda

Witam serdecznie!!!!
Wpadam na chwilę, by polecić Wam w wersji papierowej to co już znacie z bloga.
Sesja w moim domku odbyła się kilka miesięcy temu ale  w pażdziernikowym MM wreszcie  jesteśmy.
Wspaniała przygoda,chociaż stresa przed sesją miałam strasznego....
Nigdy nie pomyślałabym,że strach przed tym iż na zdjęciach widać będzie jakis kurz np, może tak paraliżować. Latałam ze ścierką jak szalona...
Bałam się również,że jak przyjadą, to okaże się ,że nie ma co fotografować,że jednak wnętrza się nie nadają....
A tak poza tym, sesję wspominam bardzo przyjemnie....
 




fot.Marcin Czechowicz  wyd.Murator 



Pozdrawiam serdecznie !!
Aga

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Sie melduję!

Witam serdecznie!
Wpadłam na chwilę,żeby podpisac " listę obecności"..(....)
Ciągle się u mnie coś dzieje. Bardzo intensywny okres.
Między innymi  byłam na krótkim urlopie w Augustowie. Bardzo piękne miejsce.Odpoczęłam od pracy ,domu,codzienności. Trochę za krótko ale lepszy rydz niż nic.Trochę byczyliśmy się na plaży, jeżdziliśmy na rowerach.Skorzystaliśmy z rejsów na katamaranach,pozwiedzaliśmy jeziorka. Popłynęliśmy w Dolinę Rospudy i Szlakiem Papieskim.
Podziwialiśmy "augustowskie noce" i odwiedziliśmy sławną augustowską restaurację Albatros.
A tu jedna z siedmiu dziewcząt z Albatrosa..((((( Ta jedyna ,oczywiście....hehe...

W domu dzieje się ,i ...nie dzieje... Pomalowaliśmy pokoik na piętrze, tam gdzie poprzednio była kuchnia,....Doprowadziliśmy go do ładu, bo nie mogłam juz patrzeć na te brudne ściany. Czeka mnie jeszcze malowanie sypialni ale na samą myśl, już jestem zmęczona..
W salonie zawisły dwa nowe obrazki zakupione na Westwing.pl.
Spodobał mi się kwiatowy motyw, wydaje mi sie,że pasują do kwiecistej kanapy i różowych dodatków.

Po brzegach kremowych zaslon, zawisły kwiatowe. Tzn na razie zawisła jedna , bo jakoś nie mam do tego zestawienia przekonania.. Albo jedne są za jasne albo drugie za ciemne.. Gdyby te kwiaty były na ciut jaśniejszym tle , byłoby super..No coś tu nie gra. Jak myślicie?



Jakiś czas temu dostałam od Dorotki z Sielankowego dziergania piękne podkładeczki. Wykonane są bardzo starannie i dokładnie. Dorotka to  niezwykle fajna i zdolna  kobitka .
Dziękuje Ci Dorotko!!! I za podkładki , i za rozmowy.





Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
Do miłego!!!!!

niedziela, 2 czerwca 2013

Bez tytułu


Mało mnie tu ostatnio bardzo. Ładna pogoda i obowiązki na działce powodują,że każdą wolną chwilę spędzam plewiąc,sadząc i ogolnie krzątająć sie na działce. Na internet i blogowe życie czasu zostaje mało (ostatnio każdy mój post zaczynam w ten sposób;;((( ..hmmmm).
 Zresztą po spędzeniu ośmiu godzin przed komputerem w pracy, popołudnia staram sie w miarę możliwości spędzać na działce i jak najdalej od komputera.
Dzisiaj taki lużny dzień.  Pogoda kiepska, nic mi się nie chce. Wyszłam chwilę na działkę oszacować straty po wczorajszym gradobiciu. Mój warzywniak wygląda strasznie. Szczypiorek i sałata poszatkowane. Poobijane truskawki,poobrywane pomidory,ubita marchewka i pietruszka. Ogólnie obraz nędzy i rozpaczy.

Maciej pojechał z tatą na dziecięce zawody wędkarskie. Właśnie dostałam cynka ,że jest szósty na czternaścioro startujących dzieci w tej kategorii wiekowej. No nie jest żle, chociaż dla niego liczy się przede wszystkim to,że może sobie połowić. Lubi to bardzo. A że przy okazji jakaś rywalizacja i nagrody, to już w ogóle fajnie.

A więc rosół ugotowany czeka na wędkarzy a ja zrobiłam kilka zdjątek,żeby odkurzyć trochę bloga. Sesja na kredensie. Ostatnio bardzo podobają mi sie cynowe rzeczy. Pojemniczek i cukiernicę dostałam od siostry.
Ramka pochodzi ze sklepu  http://tendom.pl/ .
Bardzo utkwiła mi w pamięci  aranżacja stołu, która zaproponowały dziewczyny z tendom
na komunijne ( i nie tylko)  przyjęcie . Jest fantastyczna. Zakochałam się w połączeniu cynowych naczyń z bielą i szkłem. Chciałabym tak kiedyś zaaranżować swój stół.




















Pozdrawiam wszystkich wpadających do mnie bardzo serdecznie.
Buziaki przesyłam

niedziela, 5 maja 2013

Dziergany post...

W chodniczkach Agnieszki z niebieskiej chaty  zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Zresztą nie tylko w chodniczkach ale w ogóle we wszystkim co robi...
A jej domek? Zjawiskowy po prostu... Kolorowy,niepowtarzalny....Nikt inny nie ma w domu tylu kolorów co Aga...I te wszystkie cuda,które wychodzą z jej rączek...Sprawiają,że trudno o nich zapomnieć ...
Ja mam  od Agi chodniczek,podusie,koszyczki...Ach,jak cieszą oczy...
I tak pięknie ,dokładnie i starannie wykonane te cudeńka.
Prawdziwa z niej czarodziejka.
Aga-dziękuję....















A dzisiaj ostatni dzień "majówki" był...I to jaki piękny..Wreszcie ciepło,słońce...Tulipany pootwierały się do słoneczka...A wczoraj jeszcze takie zamknięte były...


A jutro do pracy...buuuuu...A tak miło było...
Pozdrowienia przesyłam wszystkim i słoneczka życzę..