Mało mnie tu ostatnio bardzo. Ładna pogoda i obowiązki na działce powodują,że każdą wolną chwilę spędzam plewiąc,sadząc i ogolnie krzątająć sie na działce. Na internet i blogowe życie czasu zostaje mało (ostatnio każdy mój post zaczynam w ten sposób;;((( ..hmmmm).
Zresztą po spędzeniu ośmiu godzin przed komputerem w pracy, popołudnia staram sie w miarę możliwości spędzać na działce i jak najdalej od komputera.
Dzisiaj taki lużny dzień. Pogoda kiepska, nic mi się nie chce. Wyszłam chwilę na działkę oszacować straty po wczorajszym gradobiciu. Mój warzywniak wygląda strasznie. Szczypiorek i sałata poszatkowane. Poobijane truskawki,poobrywane pomidory,ubita marchewka i pietruszka. Ogólnie obraz nędzy i rozpaczy.
Maciej pojechał z tatą na dziecięce zawody wędkarskie. Właśnie dostałam cynka ,że jest szósty na czternaścioro startujących dzieci w tej kategorii wiekowej. No nie jest żle, chociaż dla niego liczy się przede wszystkim to,że może sobie połowić. Lubi to bardzo. A że przy okazji jakaś rywalizacja i nagrody, to już w ogóle fajnie.
A więc rosół ugotowany czeka na wędkarzy a ja zrobiłam kilka zdjątek,żeby odkurzyć trochę bloga. Sesja na kredensie. Ostatnio bardzo podobają mi sie cynowe rzeczy. Pojemniczek i cukiernicę dostałam od siostry.
Ramka pochodzi ze sklepu http://tendom.pl/ .
Bardzo utkwiła mi w pamięci aranżacja stołu, która zaproponowały dziewczyny z tendom
na komunijne ( i nie tylko) przyjęcie . Jest fantastyczna. Zakochałam się w połączeniu cynowych naczyń z bielą i szkłem. Chciałabym tak kiedyś zaaranżować swój stół.
Pozdrawiam wszystkich wpadających do mnie bardzo serdecznie.
Buziaki przesyłam
Zatem trzeba ci życzyć więcej czasu i dużo słońca abyś mogla spędzać czas w swoim ogródkowym raju. Piękne masz te cynowe naczynia, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaki Ty masz piękny ten kredens! prawdziwe cacko :) Cynowe przedmioty - klasyka w najlepszym wydaniu - wspaniale tu się wpasowały :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Twojego wędkarza :) a warzywniak na pewno szybko się odrodzi.
Pozdrawiam :)
Aguś te cynowe przedmioty od siorki -cudne!!!Całokształt dostaje ukłon ode mnie!!!pozdrówka i miłej niedzieli!!!-aga
OdpowiedzUsuńPotwierdzam - kredens przepiękny, a cyna wygląda na nim fantastycznie:) ja też lubię cynowe i posrebrzane przedmioty - są niezwykle eleganckie.
OdpowiedzUsuńUdanego popołudnia:)
śliczne te cynowe skarby i piękny bukiet. pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńśliczny ten biały wianeczek!
OdpowiedzUsuńprzykro mi bardzo, że grad poczynił takie spustoszenie ;/ Qrcze, martwi mnie ta pogoda w tym roku, jest coraz gorzej, z roku na rok widać to wyraźnie :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że w domku ślicznie i bez gradobicia ;)
"cynówki" prezentują się uroczo i jakie pyszne ciacho widać!
Witaj, ja oprócz dodatków dostrzegłam pyszne ciacho:))
OdpowiedzUsuńWiem, co to znaczy gradobicie, w zeszłym roku nasza działka i moje auto otrzymały takie razy od natury, że aż się popłakałam, Twoje rośliny pewnie podniosą się, u mnie było inaczej, bo popadało w połowie lipca.
Pozdrawiam i miłego działkowania życzę
Ojej! Współczuję... u nas też padał grad, ucierpiała moja wisienka, ale na tym koniec, bo za dużo zieleni niestety nie mam...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę udanego zbieractwa ;)
marta
Współczuję zniszczeń w ogródku, jednak na stole inna bajka same cudowności a ciasto aż pachnie z ekranu;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Śliczny bukiet!
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro:)))
OdpowiedzUsuńKochana, mi też ostatnio cyna bardzo się podoba!!! Śliczna aranżacja:)
buziaki
Dziewczyny dziękuję !!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńOj, daje nam w tym roku wiosna popalić. U nas jeszcze spokojnie, chociaż zimno i pochmurno. Pozdrawiam.
Z tym gradem, to faktycznie masakra. Usiąść i płakać. Człowiek sieje, sadzi, pieli, dogląda, a potem chwila i wszystko zniszczone. Za to naczynia Twoje wyglądają obłędnie. Tak szlachetnie się to prezentuje. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam i życzę miłego całego tygodnia:-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne aranżacje.
OdpowiedzUsuńDużo słonecznych i bezdeszczowych dni życzę:)
Piękne aranżacje:)
OdpowiedzUsuńMam identycznie .. Obowiązki (hmmm ... A może przyjemności) ogródkowe wciągają niezmiernie.
OdpowiedzUsuńOj, jak dobrze Cię rozumiem - po tygodniu spędzonym z nosem w komputerze tylko czekam na ten moment, gdy będę mogła "prysnąć" na działkę. W tym roku nawet pogoda mnie nie zraża - i cóż z tego, że błoto, słońca brak, skoro i tak jest pięknie? Aranżacje bardzo "rasowe" - podobają mi się :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKredens to już Ci pisałam, cudowny. A cała reszta idealnie wpisuje się w niego.
OdpowiedzUsuńPrzez ostatnie 2 tygodnie padało i wygląda jak bym z rok nie pieliła:))) ale to dobrze bo ogród nawodniony a ja miała czas na inne rzeczy.
Nie martw się tym gradobiciem, odrośnie.
Śliczne aranżacje,a cynowe naczynia i grube szkło uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie cynowe cuda,,,wprost uwielbiam! Na tym niezwykle pięknym kredensie w duecie ze szklanym kielichem,to po prostu uczta dla oczu!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOj to nie fajnie z tym ogrodem :/
OdpowiedzUsuńJa jakoś do cyny jeszcze nie zapałałam miłością jakoś, ale kto wie, może kiedyś? ;)
Za to widzę piękne rzeźbienia, kredensu? :) no cudo i fajne tło do zdjęć :)
Buziaki ślę :*
Niestety, straszna jest ta pogoda w tym roku ;/
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny!! Miło,ze wpadłyście!!!
OdpowiedzUsuńPogoda w tym roku bardzo zaskakuje. Raz jest ciepło raz zimno a zima nie chciała od nas odejść. W sobotę padał deszcz w niedziele świeciło słońce a dzisiaj znów pada. Po prostu koszmar jakiś z tą pogodą.
UsuńUjjjj piękne!!!!!! Patera, ramka, cukiernica!!!! Pięĸne!!
OdpowiedzUsuńoch jak pięknie z tym srebrem, perłami i kryształami! :))) i na koniec śliczny bukiet stokrotek:)))) przy okazji zapraszam do udziału w konkursie:) pozdrawiam cieplutko:*
OdpowiedzUsuńWszystkie wiemy ,że czas to towar deficytowy. Twoje aranżacje zawsze mi się podobały i znowu miło na nie popatrzeć.Pozdrawizam.
OdpowiedzUsuńPiękne aranżacje, też uwielbiam cynowe naczynia i szkło francuskie-połączenie ideał!!
OdpowiedzUsuńAga, wiem co to gradobicie, niestety. Zdarzyło sie takie kiedyś u nas. Jajka po prostu leciały z nieba... Po pięciu minutach ogródek zrównany był z ziemią:( Trochę mi było żal,
OdpowiedzUsuńTwoja aranżacja jets super! Ja też lubię cynę, srebra i tego typu rzeczy. Bardziej mi to odpowiada niż złocenia, choć i to ma swój urok:)
Pozdrowienia gorące i całusy!!!
Ewuś,mam nadzieję,że roślinki sie podniosą..A na razie to wszystko marnie wygląda...no szkoda, bo roboty przy tym a tu moment i zniszczone...
UsuńDziękuję Ci kochana!
Aga, ślicznie dziękujemy! Przemiło nam trafić na tak sympatyczny post. Muszę przyznać, że naszą cukiernicę (wygląda na to, że Siostra zrobiła Ci prezent z naszego sklepu :)), ramkę i kielichy sfotografowałaś niezwykle magicznie. Wiele razy zabierałyśmy się za sesje zdjęciowe tych dokładnie kielichów i nigdy nie miałyśmy takich sukcesów w tej materii :) Twoja interpretacja nszej kolorystyki jest urzekająca. Cudownie się prezentuje z drewnianym zdobieniem z tła. Ślemy uściski. Monika i Kasia tendom.pl
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa!!
UsuńSiostra mieszka w W-wie i ma właśnie blisko domu ,na Ursusie taki fajny, klimatyczny sklepik. I tam czasami kupuje dla mnie te piękne rzeczy... Cieszę się,że udało jej sie kupic cukiernicę w Waszym stylu, bo aranżacja stołu ,o której wspomniałam,to moje marzenie....
Buziaki przesyłam
To my dziękujemy! Właśnie taką cukiernicę mamy w swej ofercie - to nasza ulubiona Valentina. Mamy nadzieję, że się nie pogniewasz za to, że opublikowałyśmy na naszym profilu na Facebooku, wzmiankę o Twoim blogu i poście, w którym tak ładnie wspomniałaś o naszych cynowych inspiracjach: https://www.facebook.com/pages/tendompl/244320418960740?ref=hl :) Pozdrawiamy ciepło.
UsuńCześć. Przepraszam, że tak dopytuję, ale patrzę na Twoje zdjęcie, czytam o łowieniu ryb i zastanawiam się czy to nie Ciebie tak często widzę w miejscowości obok mojej, czy to koło twojego domu przejeżdżam codziennie rowerem ? Jesteś z Celes.....? Ila
OdpowiedzUsuńIla, Celestynów? Między Puławami a Zwoleniem?
UsuńNie, koło Otwocka:))
UsuńAgusiu prześliczne te Twoje aranżacje ...czarodziejka z Ciebie ...a ciacho pychotka aż slinka Mi cieknie....Pozdrowionka serdeczne.
OdpowiedzUsuńCudowna aranżacja cyny i grubego szkła.
OdpowiedzUsuńTeż lubię podglądać aranżacje stołu proponowane przez wspomniane dziewczyny, są śliczne i takie delikatne. W cynowych naczyniach zakochana jestem od prawie 20 lat, wiele takowych posiadam... i z zadowoleniem korzystam z nich na co dzień. Lubię połączenie cyny ze szkłem lub ceramiką.
OdpowiedzUsuńPolecam, mój ulubiony sklep od lat:
http://www.marinoni.pl/
Pozdrawiam, pa!
Tomaszowa
Dziękujemy bardzo za sympatyczne słowa skierowane pod adresem naszych aranżacji. Przepadamy za ich przygotowywaniem, tym milej wiedzieć, że nie tylko nasze oczy cieszą. Pozdrawiamy serdecznie! Kasia i Monika z tendom.pl
Usuńzdjęcia niczym z gazet wnętrzarskiej, są doskonałe! aranżacje wspaniałe.
OdpowiedzUsuńczasu faktycznie jak na lekarstwo szczególnie gdy za oknem słonko, buziaki :)
Piękne dodatki, dekory... Zdecydowanie moje klimaty:) Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńAsia
Piękne te cynowe skarby ,a mebelek na którym stoją PRZECUDNY !!!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia i doskonałe aranżacje.
OdpowiedzUsuńBuziaki
K.
Znam "Tendom", mają świetne, nie tandetne rzeczy.
OdpowiedzUsuńTo naprawdę budujące czytać takie komentarze i wiedzieć, że nasze wybory są doceniane. Widzimy, że sprzedają się na rynku rzeczy złej jakości, często bardzo tanie, ale nie chcemy się do nich przekonać i konsekwentnie trzymamy się naszego pomysłu na staranny dobór przedmiotów, które same chciałybyśmy mieć w swoich domach. Dziekujemy zatem i pozdrawiamy. Monika i Kasia z tendom.pl
UsuńNiezwykle pieczołowicie upiększasz swój dom - przepieknie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam cynowe rzeczy:-)
OdpowiedzUsuńpiękne ujęcia.
pozdrawiam.
Znam te misy, kupowałam je dla mojej mamy,są piękne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
ten kredens jest boski:)))
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo za odwiedziny!!! Miłe słowa ciesza bardzo!
OdpowiedzUsuńHi,
OdpowiedzUsuńi'm visiting from Italy and I'm so happy to have found your beautiful blog.
you have such an eye for beauty and your photos are so beautiful that they really speak to my soul.
greetings from sunny italy
rita
Masz rację mało jest jakoś ludków w blogowym świecie , ale ja jestem i oglądam twoje piękne wnętrza.
OdpowiedzUsuńtaka jest niestety natura...
OdpowiedzUsuńAle w domciu masz Bosko!!! Pięknie i już :) Pozdrawiam
Aguś, zawsze z przyjemnoscią do Ciebie zagladam, ogromnie szkoda,ze blogujesz tak mało:)Ale rozumiem jak najbardizej, moja siostra równiez jak tylko ociepli się porzuca dom i przenosi się do ogródka,zatem zycze pięknej pogody i przyjemnej pracy na świezym powietrzu:)ściskam.ABily
OdpowiedzUsuńJak tu pieknie , zbyt długo mnie nie było u Ciebie!
OdpowiedzUsuńWitaj-fantastyczny ten Twój blog-zostaję i rozgoszczę się.Ciebie zapraszam do Dobrych Czasów.Pozdrawiam serdecznie Jola
OdpowiedzUsuńOj szkoda warzywek :(
OdpowiedzUsuńBardzo ładne te naczynka i ramka , ale widzę że nie tylko rosół ugotowany i apetyczne ciasto dziś serwujesz :)
Uściski !
Przecudne aranżacje.Choć nie zawsze pozostawiam komentarz to podziwiam i z przyjemnością odwiedzam :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Olina :))
Wspaniałe naczynia! Oglądałam stronę dziewczyn. Wspaniała!
OdpowiedzUsuńAgniesiu zapraszam do mnie na niebieskie Candy:)
OdpowiedzUsuń