niedziela, 28 marca 2010

........................................

Kolejny pracowity weekend za mną.Całą sobotę walczyłam z kurzem,praniem i grabieniem.
Cieszę się ,że pogoda dopisała i mogłam trochę ogarnąć działkę.
Napracowałam się tak,że jeszcze dzisiaj czuję wszystkie mięśnie .
Niedziela-spokojniejsza,wolniejsza  ale też wypełniona po  brzegi.Święcenie palmy, spacer do lasu,małe dekoracje, zakupy.

Zakupione dzisiaj stokrotki.Są piękne.Takie pełne ,mięsiste.



Zrobiłam jeszcze jeden wianuszek w kształcie serca, z brzózkowych gałązek.
Gałęzie brzózki są wdzięcznym materiałem na wianki, bo dobrze się wyginają.
Drucikowe ozdóbki od Ali dopełniły dekoracji.



Na nadchodzący Wielki Tydzień życzę spokoju,wyciszenia i wszystkiego dobrego!
Pozdrawiam serdecznie

czwartek, 25 marca 2010

Cieszę się i chwalę się

Nie pamiętam,żebym kiedykolwiek w ciągu trzech  dni dostała tyle przesyłek i prezentów.Wszystkie piękne i ważne,więc trudno mi było zdecydować od czego zacząć.
Najlepiej od początku,czyli od tej ,która przyszła pierwsza!

Piękne ,drucikowe ozdóbki przyleciały do mnie od Alexy
Co ta kobieta wyczynia z drutem,to normalnie ludzkie pojęcie przechodzi!Wszystko jest piękne,równe,dokładne,pomysłowe!
Nie wiem jak ona ujarzmia ten drut ale podziwiam ją bardzo!
Te cudeńka dostałam jako nagrodę w koleżeńskim candy u Ali.
Alu,dziękuję! Dziękuję za Twojego pięknego bloga,za piękne candy,za piękne prezenty .



Ten śliczny chwościk to też rękodzieło Ali.Zdolna z niej bestyjka!

Kolejne cudeńka ,,przyfrunęły" do mnie od Kasi
Gąseczki są  rewelacyjne.  I słodkie!
Zgrabniochy  takie i świetnie wykończone.  
Kasia to bardzo zdolna dziewczyna!

Chciałam je porozwieszać w różnych miejscach w domu ale wydaje mi się ,że one najlepiej się czują i wyglądają w gromadce.Zastanawiałam się jak je wyeksponować.Póki co wiszą  w kuchennym oknie i bardzo im się tam podoba!!
Kasiula dziękuję za gąseczki  i za wszystko!!! 




A ten "Uroczy Zakątek" przyleciał do mnie od Joli .
Tak bardzo zauroczyły mnie domeczki w jej wykonaniu ,że bardzo chciałam mieć jeden.
I mam ! Jest piękny!

Jola ma bardzo zdolne łapki!
Baranki w jej wykonaniu są świetne! Nie mogę się napatrzeć!
Jolu dziękuję za wszystko.
Dziękuję za wszystkie inspiracje,które mogę czerpać z Twojego bloga!


I jeszcze jedna strrrrrasznie miła rzecz!Karteczka urodzinowa od Dagmary  !
Daguś dziękuję!Karteczka jest śliczna a  otrzymanie jej bardzo  miło mnie  zaskoczyło!
Jesteś niesamowita!Dziękuję!


Bardzo dziękuję wszystkim za odwiedziny!Serdecznie ,wiosennie pozdrawiam i życzę wielu pięknych prezentów i niespodzianek!
Ot tak po prostu,bez okazji!

poniedziałek, 22 marca 2010

Zielony post

Spodobało mi się wicie wianków i postanowiłam zrobić sobie kolejny.
Chciałam z gałęzi brzózkowych ale czasu zabrakło,żeby wybrać się po nie do lasu.
Z braku innego materiału wiankowego oskubałam więc trochę mojego bukszpana.
Wianek raczej wiosenny, nie wielkanocny.
Nie chciałabym wszystkiego dekorować jajeczkami i zajączkami.
Co za dużo ,to niezdrowo.









Po słonecznym ,wiosennym weekendzie zostało niestety tylko wspomnienie.
Ochłodziło się dzisiaj a słoneczko zastrajkowało.
W domu jakoś ciemno i ponuro.
Zdjęcia wyszły mi bardzo kiepskie.
Ale co tam zdjęcia.Wiadomo: "Kiepskiej baletnicy...itd"
Po tym słonecznym i wiosennym weekendzie zostały również czyste okna,
poprane koce,narzuty.Słońce wyszło,dostałam powera,to nie wiedziałam kiedy przestać!
Przestałam,gdy już poczułam,że nie dam rady więcej skakać po parapetach ,wieszać i zdejmować prania itp..Ale skrzydełka z grilla dałam radę jeszcze zjeść...

W zielonym klimacie pozostając ,gałązki z brzózki wypuściły już w wodzie młode ,maleńkie listeczki.


A w ogródku dojrzałam tulipanki i szafirki nieśmiało wystawiające
z ziemi pierwsze zielone listki .
Niewiele ale dobre i to.
Bardzo chce mi się już podziabać,pogrzebać w ziemi.
Mokro jeszcze wszędzie i nie da się w ogródku popracować ale ciągnie...oj ciągnie...


Pozdrawiam wszystkich serdecznie,wiosennie 
i zielono!

piątek, 19 marca 2010

Łazienkowo dzisiaj

W związku z tym ,iż w łazience zawisła witrynka ,którą kupiłam niedawno od Kasi z Rustykalnego Domu,chciałabym ową witrynkę pokazać oraz kilka łazienkowych akcentów.

Witrynka całkowicie odnowiona przez Kasię ....Dziewczyna ma talent.Gdy obejrzałam co zrobiła z mebelkami do kwiaciarni klientki,to zaniemówiłam,takie piękne!





Szafeczka,którą kupiłam w naszym miejscowym sklepie,gdzie można nabyć przysłowiowe ,,mydło i powidło", czyli DOSŁOWNIE wszystko.Szafeczka towarzyszyła nam na stancji,przeżyła przeprowadzkę a teraz  służy wiernie w  nowym miejscu.




Niezawodny ,,automat".Działa nawet jak nie ma prądu, nie psuje się ,mało pobiera wody i ogólnie super!
Tara zakupiona na blogowych "Pchełkach i Perełkach" od Madzi  ,której blog podziwiam od dawna.




A ten śliczny wieszaczek  na zapasowy papier toaletowy wygrzebałam w pobliskim szmateksie za złotówkę.Przydałby mi się do łazienki jakiś z motywem kwiatowym,coś np. w różyczki ,no ale akurat tego dnia ,,rzucili,,do szmateksu takie.No i za złotóweczkę,więc nie marudziłam.



Chciałabym podziękować  za Wasze przemiłe komentarze,ciepłe słowa i odwiedziny!Bardzo cieszy mnie każda  wizyta.Staram się rewanżować,w miarę możliwości!

Życzę wszystkim słonecznego,wiosennego weekendu!Kochani,ma być ciepełko wreszcie!

Serdecznie pozdrawiam.

wtorek, 16 marca 2010

"Cudne butki dla Kopciuszka...."


"Cudne butki do chodzenia, do tańczenia i noszenia lub innego przeznaczenia.
Może tylko dla Kopciuszka, gdy spasuje mu na nóżkę lub gdy wróżka swoją różdżką muśnie butki te w paczuszkę, prześle pocztą lub kurierem, aby było Wam weselej... "


Powyższe ,piękne słowa zostawiła w komentarzu w setnym,candowym poście Urszula.
Dziękuję Ci .Wierszyk bardzo mi się podoba.

Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim za udział w candy,za  miłe komentarze i odwiedziny.
Witam wszystkich ,którzy zawitali do mnie po raz pierwszy .

Nawiązując do wierszyka Urszuli ,moje candowe losowanie ma dwie główne bohaterki:
Kopciuszka nr 1 i Kopciuszka nr 2.
Buciki posłużyły za maszynę losującą.





Kopciuszkiem nr 1 i właścicielką pierwszego butka została  Elisse.


Kopciuszkiem nr 2 zostaje :Abily.


Serdecznie gratuluję i bardzo Was proszę o przesłanie e-maila z adresem do wysyłki.Buciorki postaram się wysłać jak najszybciej.


Z całego serca dziękuję za wszystkie urodzinowe życzenia!
Bardzo mi miło i bardzo się cieszę.

Gorąco pozdrawiam!!!!

niedziela, 14 marca 2010

Taka sobie niedziela,takie sobie dekoracje


Taka leniwa niedziela dzisiaj była.Zresztą ,gdy wstałam i spojrzałam w okno,to nawet ubierać mi się nie chciało.Najchętniej wskoczyłabym znowu pod kołderkę.
Chciałam zrobić jakieś dekoracje wiosenno-wielkanocne ale szło mi to wszystko jak ,,po grudzie,,.Zero sił,chęci,motywacji.Zresztą nic dziwnego,pogoda za oknem fatalna.
Dobrze,że wczoraj M. naciął mi brzozowych gałązek,bo dzisiaj nic by go nie zmusiło do pójścia na łąkę.Śnieg z deszczem ,czy deszcz ze śniegiem padał cały dzień.

Uwiłam sobie z brzozowych gałązek wianek do żyrandola.







Część gałązek włożyłam do wody,by szybko wypuściły listeczki.


Te kolorowe jajeczka dostałam od teściowej.Zdolna kobitka z niej!!!
W kuchni na oknie stanęła malutka dekoracja w kuli.
Taka fajna wydawała mi się do chwili ,gdy mój mąż rodzony zapytał ,czy te moje ptaszki i króliczki będą na tej rurze od świecznika tańczyć...Hmmm....Ale śmieszne,no...Ten to ma zawsze skojarzenia ale cóż, głodnemu zawsze chleb na myśli.









Jajca ,,zeszłorocznie,,wyciągnęłam na światło dzienne z pudła i tak sobie stanęły w słoju w kuchni na półce.
Zdjęcia fatalne,za oknem pochmurno,w domu ciemno.Ech!

Bardzo serdecznie wszystkich pozdrawiam i dużo słońca życzę na zbliżający się nowy tydzień!

poniedziałek, 8 marca 2010

Wszystkiego najlepszego kobietki!!!!

Wszystkim Kobietkom, tym zaglądajacym do mnie i tym nie zaglądającym, wszystkim które zostawiają tutaj miłe słowo i tym ,które wpadają tylko na chwilkę,
chciałabym życzyć  dzisiaj spełnienia wszystkich marzeń,zadowolenia z siebie,radości życiowej i aby każdy dzień w roku był Dniem Kobiet!
 

  

Jako,że w domu mam trzech facetów rozpieszczana jestem zawsze ale w ten dzień szczególnie.Dostałam od nich pęk ślicznych tulipanów a ja upiekłam dla nich serniczek z jabłkami!
  

  

  

Mimo,że za oknem pogoda nieciekawa, zamieć snieżna prawdziwa (poniższe zdjęcie zrobione przez okno), w domu  kwiatowo i wiosennie.Poduszeczki nawet ubrałam w kwiatowe poszewki.
 
 


Bardzo dziękuję za  odwiedziny,miłe słowa i komentarze!
Zapraszam,zatrzymajcie się tu na chwilkę,poczętujcie ciastem,pogadajmy!

Pozdrawiam wiosennie!!