niedziela, 5 maja 2013

Dziergany post...

W chodniczkach Agnieszki z niebieskiej chaty  zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Zresztą nie tylko w chodniczkach ale w ogóle we wszystkim co robi...
A jej domek? Zjawiskowy po prostu... Kolorowy,niepowtarzalny....Nikt inny nie ma w domu tylu kolorów co Aga...I te wszystkie cuda,które wychodzą z jej rączek...Sprawiają,że trudno o nich zapomnieć ...
Ja mam  od Agi chodniczek,podusie,koszyczki...Ach,jak cieszą oczy...
I tak pięknie ,dokładnie i starannie wykonane te cudeńka.
Prawdziwa z niej czarodziejka.
Aga-dziękuję....















A dzisiaj ostatni dzień "majówki" był...I to jaki piękny..Wreszcie ciepło,słońce...Tulipany pootwierały się do słoneczka...A wczoraj jeszcze takie zamknięte były...


A jutro do pracy...buuuuu...A tak miło było...
Pozdrowienia przesyłam wszystkim i słoneczka życzę..