niedziela, 27 lutego 2011

Może być bez tytułu?

Ciągle zimno.Mróz może już mniejszy,słoneczko jakieś takie bardziej śmiałe wychodzi ale i tak zimowo jeszcze.Już od paru tygodni taką swoją własną prywatną wiosenkę w domu sobie organizuję.Narcyzy,krokusy,hiacynty już miały swoje 5 minut , teraz przyniosłam kilka brzózkowych gałązek i czekam aż puszczą zielone listeczki.




Muszę  przyznać,że same gałązki też są fajną dekoracją.Szczególnie ładnie wyglądają na tle jasnej ściany.
A taki "drzewkowy" świecznik kupiłam ostatnio w mojej ulubionej kwiaciarni, do której weszłam ,bo chciałam kupić Babci  Helence prezent...Babci prezent kupiłam ,a jakże, ale sobie również...









Wiosnę poczuł jeden z moich amarylisów.Nigdy tak wcześnie nie wypuszczał pąków. Amarylisami zaraziła mnie moja znajoma.Ona ma ich niezliczoną ilość,w różnych kolorach.Ja swoje mam już ze trzy lata.Zawsze po kwitnieniu podlewam je trochę a pózniej zasuszam.Zaczynam podlewać dopiero w marcu.Budzą się do życia, wypuszczają najpierw pąki,potem liście.W tym roku jeden z nich ,ni stąd ni zowąd ,wystrzelił nagle w górę pąkiem.Musiałam go zacząć podlewać,żeby nie usechł i rozkwitł.Trochę za wcześnie, nie poczekał na pozostałych towarzyszy ale wybaczam mu , bo śliczny jest!





Ten śliczny śpioch ,którego widać na zdjęciu powyżej przyleciał do mnie od Sunsette . Zamówiony,zrobiony w błyskawicznym tempie zachwycił mnie swoją milusińską mordką, rozmiarami i w ogóle..Polubiliśmy się od pierwszego wejrzenia.Dziękuję Ci Agnieszko!!
Troszkę jednak smutny jest .Zastanawiam się nad jakąś sympatyczną  towarzyszką dla niego ...:)))
Aga ,zaradzisz coś?





Serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających.
Dziękuję za wszystkie miłe komentarze i życzę dużo energii na nadchodzący tydzień.

61 komentarzy:

  1. Aguś, śpiocha fajnego zamówiłaś - super ma piżamkę :)

    ja nie mam ręki do kwiatów i takowych posiadam aż sztuk jeden - fikusa benjamina, więc podziwiam Twoje okazy :)

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Podpisuję się pod komentarzem Kasi, bo też nie mam ręki do kwiatów ale pięknie kwitnące lubię podziwiać.
    Śpioch fajowy ale faktycznie towarzyszka by mu się przydała bo jakiś taki zawstydzony chyba jest:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietna amarylisowa niespodzianka! Najlepsze okazje znajduje sie kupujac prezent komus innemu , albo szukajac kompletnie czegos innego.... Usciski-Ag

    OdpowiedzUsuń
  4. ale prezent kwiatowy na przednówku; cudny!!
    pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Spioszek fajny a czy smutny??? hmm....mozliwe:-)
    Amarylis wyglada jak wymalowany, ciagle w ogromnym szacunku pochylam sie nad takimi cudami Natury:-)
    Swiecznik udal sie doskonale, mozesz takze dodatkowo okazjonalnie go ozdabiac i pelnic bedzie dodatkowa role w Twoim gniazdku:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Śpioszek pierwsza klasa, a jak będzie parka, to już w ogóle! Pogodne sny murowane! :-) Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śpioch naprawdę słodki, ale jeśli to facet to ja nie wiem czy marzy o żonie..;)))
    Amarylisa nie wypada zazdrościć, żeby się nie zmarnował, więc..nie zazdroszczę!!;):D:D Moje jeszcze śpią, ale za to storczyk kwitnie jak dziki:D Miłego nowego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj jak cieszą takie nowości w domu, prawda? Śpioch uroczy. I jak zaborczo ściska tę swoją poduszkę :))) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj jak kapitalnie zakwitł ,kto by nie wybaczył !!!!śpioszek super no i ta Toja ławeczka jest PIĘKNA !!!pozdrawiam gorąco !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest co podziwiać. Śpioch słodki:) Widać, że kwiatom dobrze u Ciebie.

    Pozdrawiam:)
    Tomaszowa

    OdpowiedzUsuń
  11. Kasia-podziwiaj sobie ile chcesz.Mam nadzieję,że biały i czerwony równie pięknie zakwitną.
    Myszko,Agnicy,Stula,Małgosiu,Zosiu-dziękuję za odwiedzinki.
    Joasiu-storczyków się tez nie zazdrości ale.....dlaczego mnie ostatnio tak kiepsko kwitną????
    Mireczko,oj cieszą..I tak bym sobie przestawiała i patrzyła..ech...
    Anetko-dziękuję Ci!
    Tomaszowa-no nie wszystkim dobrze ale większość rośnie całkiem całkiem!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Czuć u Ciebie wiosnę i to bardzo! ;) Kwiaty przedwcześnie rozkwitają... ;))
    Piękny śpioch!
    Dobranoc :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Amarylis prześlicznie Ci zakwitł, zazdroszczę, ja z tych co nie mają ręki do kwiatków. A ozdoby gałązkowe bardzo lubię, ja jeszcze nie czuję wiosny i ten pomysł jeszcze nie przyszedł do głowy, ale chyba też muszę udac się do lasu po gałązki.
    A śpioch u Ciebie bardzo wdzięczny:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam kwiatki ,ale chyba są jakies cieki wodne pod domem czy co,bo nie za bardzo chcą rosnąć.A amarylisy też mam,ale tylko liscie puszczają.
    Czy zmieniasz im ziemię przed budzeniem''?
    Kwiat jest rzeczywiście cudny.

    OdpowiedzUsuń
  15. Śpioch przesympatyczny z towarzyszką będzie mu faktycznie raźniej.
    Niespodzianka amarylisowa piękna.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kobietko, Edino-dziękuję!!*
    Anastazjo-nic z amarylisami nie robię.Nie zmieniam ziemi , no tylko podlewam!!
    Iwonko-dziękuję!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczny śpioszek. Ja ostatnio taką krateczkową flanelowa piżamkę synkowi kupiłam. Milusio w niej wygląda. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja także z niecierpliwością wypratuję wiosny, widziałam już bazie i ptaszki radośniej ćwierkają, ale mróz póki co nie daje za wygraną. Gałązki także lubię przynosić i patrzeć jak puszczją listki :) Świecznik i śpioch to bardzo ładne ozdoby. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Amarylis piękny , pamiętam Twoje kwitnące amarylisy z poprzedniego roku chyba będzie jeszcze biały i czerwony / o ile się nie mylę/.
    Post z sercami też mnie zachwycił , masz ich tak dużo , każde inne , a wszystkie oryginalne i b.ładne.
    Sama wiem jak to jest , gdy odwiedzam nasze centrum kwiatowe , tam jest niezliczona ilość "kusicieli" , opieram się dzielnie , ale zdarza się ,że biegnę jeszcze od kasy ,bo coś nie daje mi odejść w spokoju .
    Ciekawa jestem towarzyszki dla śpioszka bo zasługuje na kogoś wyjątkowego .
    Pozdrawiam Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  20. Kochana ale masz pięknego amarylisa. U mnie też ostatni zakwitł i też podlewam i nawożę aby cebulka narosła a później zasuszam.Śpioszek jest uroczy i masz racje koniecznie trzeba mu towarzyszki;-))) U nas też wiosny nie widać . Pani zima nie chce odejść. Dosypuje śnieg i mróz trzyma. Ale marzec już tuż tuż i liczę na poprawienie pogody.
    Całuski

    OdpowiedzUsuń
  21. Śpioszek śliczny :)
    Twój amarylis jest zjawiskowy !!!
    Ja ostatnio podprowadziłam mojej siostrze zaszczepkę pelargonii i rośnie jak szalona :)
    A świecznik bombowy !!!
    buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam dawno temu amarylisa. Jak przkwitł i zrobił się mało ciekawy to go wywaliłam...potem przeczytałam, że one "tak mają" i od tego czasu trzymam mnóstwo zaschniętych roślin w doniczkach w nadziei, że się obudzą;)
    Cóż to za mora w tle?
    Pozdrawiam Aguś:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Śpioch jest wprost uroczy, kwiatuszek piękny - podziwiam tym bardziej, że również nie mam ręki do kwiatów i przyznam iż po przekwitnięciu wyrzucam i pędzę do kwiaciarni po następne.

    OdpowiedzUsuń
  24. Sama chciałabym mieć takiego śpioszka ;))
    Ja na wiosnę jeszcze nie wyglądam, aby nie rozczarować się - luty, to jednak zima - niestety ;))

    Miłego tygodnia :))

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajny śpioszek :)
    Gałęzi i ja ostatnio naznosiłam z lasu. Świecznik wyparzyłaś bardzo ładny i pasuje do Twojego wnętrza.
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  26. Mamomisia-masz racje,piżamka jest przesłodka.
    Anabel-dziękuję,
    Irso-mam amarylisy w trzech kolorach:biały,czerwony i ten rózowo-biały! Ale masz pamięć kochana!!!
    Danusiu-ja tez uwielbiam amarylisy.Są przepiękne!!!
    Artambrozja-pelargonie sa piękne.Zawsze je będę kojarzyła z Babcią.
    Lambi-ja też nie wiedziałam kiedyś,że cebulki trzeba usypiać,potem budzić...Teraz juz wiem..Chociaż moja teraz sama się obudziła..hehe..
    A oko masz kochana...Pokażę kiedys co tam w tle widać...
    Mariolko,Joasiu,Jolu-dziękuję
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękny amarylis - to kwiat który przez kilka lat z rzędu dostawała od ojca na imieniny moja mama, zawsze znalazł się taki który rozkwitł idealnie 4.03 :))
    A śpioszek cudny, faktycznie musisz zadbać o towarzyszkę, coby samotnie nie skończył :))

    OdpowiedzUsuń
  28. no to mamy wiosnę, amarylis ja zwiastuje.
    Bardzo podoba mi sie śpioszek

    OdpowiedzUsuń
  29. Ivalia, kiedyś u mnie w domu były amarylisy.Wydawały mi sie takie jakieś pospolite i w ogóle.Nie lubiłam ich.Teraz podobają mi się bardzo.
    Jaguś-dziękuję za odwiedziny!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Gałązki wyglądają pięknie. Sama namiętnie znoszę je do domciu, ostatnio P się wystraszył i myślał że ściana nam pęka ( chyba czas na okulistę ). Życzę Tobie aby pięknie zakwitły.
    Amarylis to piękny kwiat. Nie rozumiem tylko dlaczego u nas sprzedaje się go na wiosnę bo wszędzie na świecie to kwiat Bożego Narodzenia!! Zakwitł pięknie zjeżdża do nas coraz więcej jego odmian. Masz dobrą rękę do kwiatów że tak kwitnie co roku.
    Pozdrawiam
    W.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ale piękności pokazujesz! Drzewko świecznik rewelacja! Kwiat cudo! Sama też uwielbiam kwiaty lubię się nimi otaczać i wąchać... Czuć u Ciebie wiosnę na którą czekam z utęsknieniem :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  32. ::)) JA TĄ ŁAWECZKĘ ZE SPIOCHEM POPROSZE::))RAZEM W KMPL.POZDR.

    OdpowiedzUsuń
  33. Aga nacieszylam oczy dzis u Ciebie, stolik z ornamentem ktorego kawalek widac jest swietny, i za tym pieknym swiecznikiem cos widze tak jakby zegar? nie wiem ale podoba mi sie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  34. Nikusia, dobre z ta pękająca scianą...Moje gałązki dopiero co przyniesione ale czekam cierpliwie.
    Estera-dziękuję za odwiedziny.Masz piękne imię(czy to pseudonim tylko?) .Znam osobiscie jedna Esterę, fajna z niej dziewczyna...
    Pati-ławkę moge oddać ale śpiocha nie dam!!!!hehe...
    Anetko-dziękuję Ci. Z tyłu za świecznikiem faktycznie zegar.Pokaże go kiedyś w całości tylko nie znalazł jeszcze docelowego miejsca .
    Pozdrowionka dla wszystkich

    OdpowiedzUsuń
  35. Śpioch przecudny, świecznik mogłabym przygarnąć, taki jest ładny !
    Tak wiosennie jest u Ciebie już :)

    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Śliczniutki śpioszek. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  37. Spioch słodki :) świecznik jest ciekawy z wyglądu- jeszcze takiego nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo interesujący świecznik. Można nim jeszcze coś powiesić.
    A śpioch przypomina mnie nad ranem - ciężko mi zostawić moją podusie i wstać.

    OdpowiedzUsuń
  39. Cudowny, wiosenny klimat! ja dziś poczułam takie inne powietrze...bardziej wiosenne właśnie:)

    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  40. Kesler,
    Artnova,
    Pappu,
    Katesz,
    Agnes,
    Ola-
    dziękuję serdecznie!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  41. fantastyczny ten Twój nowy świecznik!

    OdpowiedzUsuń
  42. Kwiatek i śpioch są piękny i jakoś fajnie im tak razem na jednym zdjęciu :D

    OdpowiedzUsuń
  43. Świetny kolor kwitnącego kwiatka.
    Śpioch uroczy w tych pastelach.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  44. Tym razem zaskoczyłas mnie Amarylisem. W domu rodzinnym zawsze mieliśmy kilka łuskobulw, ktore przez wiekszosc roku nieatrakcyjnie leżały wyschnięte...Ale jak juz zakwitły...Piękne...U Ciebie tak samo:)I sama mam ochotę na wycieczkę w naturę poszukac jakiś gałązek:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  45. Emma, Nadia,Mario,Agatko-dziękuję za miłe słowa.Cieszę się,że zaglądacie!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  46. Ciekawe zabarwienie ma Twój amarylis:-) Złapałam się na tym że gapię się na te gałązki, jakbym czekała aż zielone pąki z nich wystrzelą:-)

    OdpowiedzUsuń
  47. Aguś-przede wszystkim to bardzo dziękuję za wizytę u mnie!!amarylisy-nie umiem sobie z nimi poradzić-zawsze je zasuszę na amen...albo wypuszczaja potem tylko liście!!..a tak bardzo mi się podobają.
    Tez przytaszczylam do domu badyle:)..i kolejnego hiacynta!!Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  48. Słodki śpioszek;) Zawsze mi się podobały amarylisy ale jeszcze nigdy nie miałam u siebie... może czas się skusić bo prezentuje się pięknie ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Wiosenka już bliziutko!!!A śpioszek jest uroczy!!!Zawsze coś nowego w domu raduje nasze buzie:)Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  50. Lusi-dziękuję za odwiedziny,
    Qurko-ja tak w sumie to nic nie robię z tymi amarylisami specjalnie. I u mnie liści to wypuszczają bardzo mało i to dopiero jak przekwitną.Najpierw jest ta wielka kiść z kwiatami a dopiero póżniej liście!
    Laurentino-amarylisy są piękne!! Pokaże jeszcze białego i czerwonego,jak zakwitną.
    Aga-masz rację.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  51. http://gosinoweszalenstwa.blogspot.com/
    Pomóżmy Gosi, dobrym słowem, warto!!!

    OdpowiedzUsuń
  52. Witaj Agnieszko. Mam dobra wiadomość . Cytrynka wypuściła korzonki;-). Jak będą troszeczkę większe to wsadzę te do ziemi i wtedy je dopiero prześle do Ciebie. Jakbyś mogła na mojego e-maila przesłać adres do wysyłki.
    E-mail jest na moim blogu;-)
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  53. Śpioch fajniutki:))A kwiat wspaniały!
    Dziękuję z całego serca za odowiedzinki na blogu oraz miłe słowa,które są balsamem dla mej duszy...posyłam moc uścisków i buziaków!

    OdpowiedzUsuń
  54. Vše máš tak krásné milá Aaggaa. Velký pozdrav, Martina

    OdpowiedzUsuń
  55. Goоd ωaу of deѕcribing, and pleasаnt piecе of ωriting to take facts regarding my pгeѕentation topic, ωhich і am going to conνey in schoοl.



    Αlso viѕit my site payday loans

    OdpowiedzUsuń
  56. Fantаstic website. Lots of usеful infoгmation herе.
    I am sendіng it to somе pals ans additiοnally shаring in delіcious.
    And obvіously, thаnks for your effort!



    Мy webpage :: payday loans no credit check
    my webpage > payday loans no credit check

    OdpowiedzUsuń
  57. Hi there Dear, are you really ѵiѕіting thіѕ wеb page on а
    regular basiѕ, if so then you will ωithout doubt take
    good κnow-how.

    Also visіt mу homepаgе
    payday loans

    OdpowiedzUsuń
  58. That is very interesting, You are a very professional blogger.
    I've joined your feed and look forward to seeking more of your great post. Additionally, I've shared your website in
    my social networks

    my web-site tao of badass

    OdpowiedzUsuń
  59. I comment when I appreciate a article on a site or if I have something to contribute to the discussion.

    Usually it is triggered by the passion communicated in the article I looked at.

    And after this article "Mo�e by� bez tytu�u?". I was
    moved enough to drop a thought ;) I actually do have
    2 questions for you if you don't mind. Could it be only me or does it look as if like a few of these remarks look as if they are written by brain dead folks? :-P And, if you are posting at additional sites, I would like to keep up with anything fresh you have to post. Could you make a list all of your communal sites like your linkedin profile, Facebook page or twitter feed?

    Also visit my site: the tao of the badass pdf

    OdpowiedzUsuń
  60. Thank you for the auspicious writeuр. Ιt in faсt was
    а amusemеnt асcοunt it.
    Look advanced to morе added agreeablе from уou!
    Нowevеr, how сould we cοmmunicаte?


    Hеre is my site ... Instant Payday Loans

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ...