Stolik na nogach z maszyny Singer marzył mi się od dawna.W spadku po moich babciach niestety nie dostałam,pozostało mi więc nabycie w/w marzenia drogą kupna.Do najbliższej giełdy staroci mam 90 km,więc takie polowanie raczej odpadało.Byłam na tej giełdzie w tym roku tylko raz,no ale akurat żadnej "Singerki"godnej uwagi nie wypatrzyłam.Zgadałyśmy się kiedyś na ten temat z Magdą z bloga Pod niebem pełnym cudów. Magda zobowiązała się do zdobycia dla mnie nóg od takiej maszyny i zrobienia stolika.
Mam do Magdy pełne zaufanie jeśli chodzi o mebelki, które robi .Mogłabym od niej brać wszystko w ciemno ,bez wcześniejszego oglądania . Mam już zrobione przez nią szafki nocne, gazetnik,szafkę na klucze,kwietnik i z wszystkiego jestem bardzo zadowolona.
Z dostawą stoliczka były fajne przejścia.Trochę śmiesznie,trochę paniki było ale wszystko doskonale się udało i stolik jest już u mnie.
Miałam też przyjemność przy tej okazji poznać Magdę telefonicznie. Trochę mi głupio było ,bo gadałam przez telefon niezrozumiale.Madzia przepraszam ale choróbsko mnie jakieś dopadło i głos straciłam.Może nie dosłownie ale jeszcze dzisiaj ledwo co mówię.Nawet wolne w pracy wzięłam,żeby nie rozsiewać zarazków. I taka jestem sobie ledwo żywa ale MUSIAŁAM stolik uwiecznić na zdjęciach ,publicznie podziękować Madzi i się nim wszystkim pochwalić( chwalipięta jestem, wiem, nie krzyczcie)...
Stolik stanął na razie w kuchni.W pokojach nie mam chwilowo miejsca ale niedługo moja "przestrzeń życiowa " się powiększy ,bo zaczął się remont mojego "salunu", który do tej pory był graciarnią duuuużą. I tu chciałabym podziękować jeszcze Kasi- Zjawie mojej kochanej,za pomysł w zabudowaniu rury. Kasiula, Twój pomysł już w części zrealizowany.
A oto w/w stoliczek:
Pomysł z prawidłami na maszynie odgapiłam od Madzi z Rustic Home.Dziękuję Ci Madziu za inspirację. Twój blog to dla mnie niesamowita kopalnia pomysłów.
A tak wygląda ściana ze stoliczkiem i półeczką w kuchni.
Chciałabym podziękować za wszystkie Wasze odwiedziny i liczne komentarze.
Trzymajcie się cieplutko i nie dajcie choróbskom.
Pozdrawiam serdecznie
Kuruj się, Aguś i szybciutko zdrowiej! Stolik wyszedł rewelacyjnie, aranżacja też piękna, jak się tylko przeprowadzę, to pozwolisz, że będę się wzorować, bo maszynę mam, nawet po babci :)) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńFatalnie,że Ciebie choróbsko tez dopadło...3maj się.Przynajmniej stolik masz piekny:)I slicznie zaraanżowalas ten kącik:)
OdpowiedzUsuńpiekny stolik i piekna jego aranzacja!
OdpowiedzUsuńsciskam i zdrowka zycze
Basia
Cudny stolik - pięknie wkomponowałaś go w otoczenie; świetnie wyglądają zawieszone na nim prawidła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i wracaj szybko do zdrowia:)
Piękny i koniec kropka! Marzenie... no ale marzenia się spełniają i to jest wspaniałe!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
piekne zazdraszczam hehe.slicznie sie prezentuje .a co do chorobska nalewki do herbaty zazywaj syropki sosnowe i trzymaj sie zdrowo.a zapomnialam kuracja doktora Knaippa tez pomoaga sproboj.no coz pocz\ac jesiennnnn jesienn
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Anno-dziękuję.Wzoruj się kochana.Bedzie mi baaardzo miło.
OdpowiedzUsuńAgatko,Basiu,Brydziu-dziękuję bardzo dziewczyny.
Myszko-pewnie,że sie spełniają.Marzyć dobra rzecz.
Majowa babciu-dziękuję Ci. Piję herbatki,syropki, cuda na kiju.Powiem Ci,ze mam juz szczerze dosyć.I choroby i tych syropków.
Dziękuję za odwiedziny
Pozdrawiam
Też jestem miłośniczką nóg Singerowych :)
OdpowiedzUsuńŚliczny stworzyłaś kącik, jest taki romantyczny :)
Pozdrowienia od różanego...
Cudnie wyszło wszystko:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Co tu dużo pisac - pięknie masz i już :-)
OdpowiedzUsuńZdrowia Ci życzę!
Sama chrycham od tygodnia, to wiem jakie to upierdliwe :-/
Ślicznie wyszedł stoliczek.Mam w domu 2 maszyny -jedna sprawna po teściowej i druga zniszczona ale mąż jakoś niechętny do przeróbki.Pokażę mu Twoją i może "zmięknie".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pięknie wyszedł stoliczek ;)
OdpowiedzUsuńżyczę szybkiego powrotu do zdrowia ;)
Pozdrawiam
Aguś,chwal się chwal,ponieważ stolik jest cudny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie i dużo zdrówka życzę:)))
I can´t tell you how gorgeous that "Singer" table is!!!!
OdpowiedzUsuńFantastic!
Hope you´re having a wonderful weekend!
Hugs/
Luiza
Dziękuję,Bardzo dziękuję!
OdpowiedzUsuńKochana, zdrówka Ci życzę ! Też mi się marzy taki stoliczek, bo te nogi od maszyny są takie cudne, że też teraz takich ładnych maszyn nie robią.....szkoda :( A Twój stoliczek jest piękny i kącik, w którym stoi bardzo ładny ! Tylko zazdrościć :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkiedys tez widzialam u mojego wtedy jeszcze nie tescia ;)takie stare nogi maszyny i do glowy mi nie przyszlo zeby je zabrac ,dawno to bylo a jak sobie o nich przypomnialam to juz ich nie bylo. :( piekne masz teraz nogi ;) ;)
OdpowiedzUsuńPiękny stoliczek, no i ten łabędź na nim ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się że miałam swój udział w remoncie salonu :D
Zdrowiej szybko .
Buziaki :*
Stolik klasa! Kuchenny kącik również ładnie zagospodarowany, choć już jestem ciekawa tego salonu:) Pozdrawiam Aguś.
OdpowiedzUsuńAguś, ja dzisiaj miałam przez telefon identyczną sytuację:) Zdążyłam powiedzieć: Przepraszam, zaraz oddzwonię hehe, też mi gardło siadło.
OdpowiedzUsuńPowiększenie mówisz, brzmi swojsko i niezmiernie ineresująco!
A ten błękit na ścianie to taki gołębi? Uwielbiam ten kolor:)
Co do stolika, to kupuj drugi, temu w kuchni jest wyjątkowo dobrze:))
Buziaki:)
Wspaniały kącik Ci wyszedł! Maszyna... Boska!
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę :)
Wracaj szybko do zdrowia !
OdpowiedzUsuńŚwietnie zaaranżowany kącik w kuchni.
Miłej niedzieli
Wow! nogi odebrały m mowę i to bynajmniej nie z powodu choroby a z zachwytu! ;) Całośc prezentuje się rewelacyjnie niczym z jakiegoś katalogu, już nie mogę się doczekać tego salonu :)
OdpowiedzUsuńBuziaki i kuruj się!
Marzenia się spełniają :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoj ściana w kuchni,ładnie ją zaaranżowałaś.
Pozdrawiam niedzielnie i życzę dużo zdrówka!
ZJAWISKOWO jest u Ciebie.
OdpowiedzUsuńOgladam zdjecia i ogladam i zaraz lece obejrzec je jeszcze raz.
Do krawieckich akcesoriow mam slabosc ogromna, dlatego tak bardzo podoba mi sie ten stolik.
Fajnie ze masz miejsce i pieknie go wyeksponowalas, mi trafily sie "nogi" singerki na starociach ale stoja w piwnicy w tym mieszkaniu nie ma szans na wstawienie go.
Aranzacje tez swietne, kroluje moja ulubiona biel.
Pozdrawiam niezwykle cieplo.
Jest się czym pochwalic, stoliczek jest śliczny. Cała ta ściana w kuchni jest świetnie zaaranżowana. I podoba mi się twój gazetnik ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Monika
Agrafko-dziękuję.
OdpowiedzUsuńBlogasku-nooo wiem,piękne nogi mam..hehe..
Kasia-chyba muszę się jeszcze do Ciebie zgłosić po radę.Kolejna rura stanęła mi na drodze.
Nelu-dziękuję,
Dorotko- a jakie wkurzające to jest.Mówisz a tu z gardła tylko jakieś chrapienie się wydobywa.
Emmo,Mario,Ikuś,Paula,Anetko,Moniś-DZIĘKUJĘ BARDZO.
Pozdrawiam niedzielnie
och ja mam na oku taka maszynę Singera ,jest na chodzie i maj ą krawiec,,czekam kiedy zechce ją sprzedać..
OdpowiedzUsuńAguś zdrówka życzę,,
Cudowna zrobiłaś aranżację
:)))
OdpowiedzUsuńNie zasłużyłam...
Bardzo Ci dziękuję za wszystkie miłe słowa:)
Jakie masz piękne dechy na podłodze!
Uwielbiam takie...
DUUUUUŻO ZDROWIA!!!
Mi na szczęsie choroba już minęła i to zdecydowanie nic przyjemnego, więc życzę Tobie szybkiego powrotu do zdrowia. Stoliczek śliczny, i niestety to nadal jedno z moich tylko marzeń, półeczka też ślicznie się nad nim prezentuje, prawidła uroczo wygladają na nim
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!!
Stoliczek cudo! Pięknie się prezentuje i wcale się nie dziwię, że musiałaś się nim natychmiast pochwalić :D
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybko Aguś!
Ścisakam cieplutko
ślicznie się maszyna prezentuję!!
OdpowiedzUsuńmam pytanko szukam takigo materiałowego aniołka jak wisi u ciebie na półeczce po prawej stronie jest cudny mozesz zdradzic gdzie takiego idze zakupić ?
Stoliczek prześliczny. Pięknie się prezentuje cały kącik. Ja mam jeszcze dwie babcie, które nadal są w posiadaniu takich maszyn. Więc wiem, że kiedyś wejdę w ich posiadanie. Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńCudny stolik:) Aranżacja na nim i nad nim równie piękna:) Też mam nogi od starej maszyny, ale nie singera, na nich byle jaki blat, więc nie wystawiam na widok publiczny, ale chyba czas się nim zająć - zainspirowałaś mnie. Życzę zdrowia i słonka:)))
OdpowiedzUsuńStolik jak marzenie, caly kacik gdzie stoi jest sliczny, stworzylas ciekawy nastroj :)pozdrawiam i zdrowia Ci zycze
OdpowiedzUsuńZdrówka Aguniu życzę a stolik i cała ta ścianka z półeczką przecudna !!!!
OdpowiedzUsuńBuziolki wielkie
Wspaniały stolik:) ja miałam to szczęście, że dostałam podobny od babci i długo pełnił w moim domu funkcję mini sekretarzyka. Twój bardzo zainspirował mnie do tego, aby go odnowić. Mam nadzieję, że znajdę na to czas bo ten biały blat jest po prostu zachwycający:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę zdrówka:)
Pięknie zaaranżowałaś ten kuchenny kącik:) bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńwracaj szybko do zdrowia:)
pozdrawiam serdecznie!
Piękny ten stoliczek i fajna aranżacja.Szybkiego powrotu do zdrowia.
OdpowiedzUsuńCudny stolik, ojj mi sie tez marzy takie rarytas. Pieknie to wszystko zaaranzowalas,fajny kosz na gazetki pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wszystkie życzenia zdrowia i za przemiłe komentarze.
OdpowiedzUsuńEdytko,anielicę kupiłam u Pani Alicji w http://alicja-arteego.blogspot.com/.
Musisz sprawdzić ,czy jeszcze są ,bo ja kupowałam ok roku temu.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Edytko,podałam Ci strone do bloga Alicji a nie do sklepiku. Podaję poprawny adres:
OdpowiedzUsuńhttp://www.arteego.pl/
Pozdrowionka
Śliczny stolik, uwierzysz że nie dalej jak we czwartek również przeglądałam allegro pod katem zakupu takiego? :D
OdpowiedzUsuńBardzo piękna aranżacja stolikowego miejsca - ślicznie:))
Pozdrawiam i zdrowia życzę
Świetny...piękny kącik zrobiłaś...
OdpowiedzUsuńStoli bardzo fajny choć mnie urzekły prawidła!!!Kuruj się i wracaj do zdrówka!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTeż miałam zajawkę na nogi od SINGERA, ale przeszło mi już dawno, od kiedy zdałam sobie sprawę, że w ogóle nie mam miejsca na tego typu gadżecik! U Ciebie prezentuje się naprawdę dobrze.
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę i miłego tygodnia!:)
Piękny stoliczek wyszedł z maszyny. Mam w domu 2 szt. Jeden stoi u mnie na ganeczku a drugi jest stolikiem pod telewizor w pokoju dla gości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aguś, lepiej już? Jak nie, to jutro do lekarza! Albo po Bioparox do apteki:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Ivalio-i wypatrzyłaś coś fajnego?
OdpowiedzUsuńBastamb,Aga-dziękuję .
Lejdiczku-ja jeszcze troszkę miejsca mam ale niedługo ,czuję ,mi go zbraknie...
Danusiu,ja bym chciała jeszcze jeden taki stoliczek ,właśnie tez na balkon.
Do lata może znajdę.
Dorotko-dzisiaj lepiej,dziękuję.Wczoraj miałam chyba jakieś przesilenie.Masakra była.
A dzisiaj już całkiem całkiem.Chyba Wasze życzenia pomogły....
Dzięki za wszystko dziewczyny
STOLIK PIĘKNY!!!PIĘKNY!!!PIĘKNY!!!
OdpowiedzUsuńWspaniale się komponuje z półeczką.
Zazdroszczę Ci bardzo nowego nabytku, takie cacko:) - buziaki
piękny stoliczek i jeszcze wśród tak licznych i pieknych dodatków,cudna aranżacja:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Zdróweczka Ci życzę Kochana.
OdpowiedzUsuńIdealny kącik stworzyłaś.
Twój domek ma niesamowity klimat ciepła i spokoju - uwielbiam go.
Buziaki
Życzę szybkiego powrotu do zdrówka - stoliczek jest slczny, a te świecznii na nim - ZAKOCHAŁAM się!!!! Pieknie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję, dziękuję.....
OdpowiedzUsuńTeż życzę szybkiej poprawy zdrowia :-) A stolik pięknie zaaranżowany!
OdpowiedzUsuńKuruj się Aguś , chociaż mam nadzieję ,że już lepiej się czujesz? Za to ja rozrzucam zarazki na prawo i lewo ,lepiej mnie omijać szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńStoliczek świetny i idealnie pasuje do półeczki,właściwie gdziekolwiek go postawisz będzie czarował urodą.
Pozdrawiam cieplutko.
Zycze zdrowka! Maszyna wspaniala (przypomnialam sobie jak swoja odnawialam, zdzierajac paluchy do krwi:).Pozdrawiam cieplutko:).
OdpowiedzUsuńmoja babcia ma maszynę singera... i wciąż na niej szyje :)
OdpowiedzUsuńeh...szczesciara a ja nadal poszukuje takiego stolika....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę Aguniu.
OdpowiedzUsuńJa też "prądkuję" i ledwo żyję, ale wcale się temu nie dziwnię. Za oknami okropieństwo! :(
Stolik przecudny, nie może być inaczej. Wszak to w całej okazałości Panna Singer'ka ;)
Moc uścisków :*
Zdrówka Aguś!!!!
OdpowiedzUsuńStolik jest przecudny sama na taki poluję już od dłuższego czasu i też coraz bardziej się zastanawiam czy uda mi się na taki trafić,bo z tym jest bardzo ciężko.
Przede wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia. Stolik jest sliczny i wspaniale sie calosc prezentuje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńteż chciałam taki stolik, ale nasza rodzinna singerówka przepadła bez śladu, bo dawniej nie przywiązywano wagi do takich rzeczy. Twój wyszedł pięknie!:)
OdpowiedzUsuńteż chciałam taki stolik, ale nasza rodzinna singerówka przepadła bez śladu, bo dawniej nie przywiązywano wagi do takich rzeczy. Twój wyszedł pięknie!:)
OdpowiedzUsuńPięknie się wpasował w Twoje przytulne wnętrza! Ja marzę o toaletce z singerki, ale na razie nie mam miejsca na nią :) Dużo zdrowia!
OdpowiedzUsuńPiękny stolik też mam plan na taki :) Może lawendowy... Cudny naprawdę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piekny nabytek,nic tylko pozazdroscic. Ja rowniez kiedys marzylam o takim stoliczku ale niestety nie dane mi bylo:-(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zdrowia zycze!
Witaj
OdpowiedzUsuńTeż mam taką maszynę, po mojej prababci:)kocham ją bardzo, bo jako mała dziewczynka jeszcze na niej szyłam...babcia opowiadała mi, że to jedna z pierwszych Singierowskich maszyn:)))
Narazie myslę, co dalej z nią zrobić, bo chę żeby cieszyła moje oczy i przypominała mi babunię:)
Aranżacja bardzo mi się spodobała:)
Życzę Ci kochana zdrówka:)
Pozdrawiam
Przepięknie jest u Ciebie, cudowna kompozycja.
OdpowiedzUsuńAguś.. stoliczek jest cudny! też mi się taki marzy :) Wszystko pięknie sobie zaaranżowałaś, a najbardziej to mi się podoba ten druciany kosz! Marzenie!
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam :)
Aguś cudnie to urządziłas!Łał!!Zdrowiej nam!
OdpowiedzUsuńAguś, kochana, mam nadzieję, że nie rozłożyło Cię całkiem to choróbsko paskudne! Zdrowiej,nie choruj!
OdpowiedzUsuńStoliczek jest cudowny,ja też choruję na taki.Mam wprawdzie starą singerkę, po babci pamiątkę,ale szkoda jest mi rozkładać ją na czynniki pierwsze, to byłaby profanacja;)
Może kiedyś uda mi się kupić nogi i wtedy sobie z nich stoliczek zrobię:)
Śliczne aranżacje, urzekły mnie totalnie!Bardzo ładnie u Ciebie!:)
WOW STOLIK MARZENIE.FAJNIE JAK SIE SPEŁNIAJA.
OdpowiedzUsuńKURUJ SIE I ZDROWIEJ.POZDRAWIAM
stoliczek ... no coż o tych nogach o ironio marzy wiele kobiet:) ale to cała aranżacja stworzyła tak śliczne miejsce :) jestem pod wrażeniem subtelności w doborze szczegółów ... herbatka z imbirem ... polecam nie tylko przy infekcji:)
OdpowiedzUsuńZdrowiej kochana!!! a cały kuchenny kącik razem ze stoliczkiem wprawił mnie w zachwyt!!! Przepieknie to wygląda :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAgula dawno u ciebie nie bylam i nie wiem czemu.Chyba twoj blog zniknal mi z paska ulubionych. Jutro naprawie usterke.No stolik pierwsza klasa!Mam na strychu nogi od starej maszyny i tak czekam az sie za nia zabiore haha.Poki co ani nie mam gdzie jej postawic ani natchnienia nie posiadam.Wiec kiedys i na to przyjdzie czas.Cudna ta twoja kuchnia byc musi.Chetnie na herbatke bym wpadla czy cus .ale jakos nie podrodze:-)Szybko zdrowiej i pokazuj ,co tam u ciebie slychac.Buziaki i cieple przytulasie.Ania
OdpowiedzUsuńSinger wyszedł wspaniale! Bardzo udana metamorfoza!!!
OdpowiedzUsuńCo za miejsce;) Mogłabym tu zamieszkać bez mrugnięcia okiem:)
OdpowiedzUsuńJesteś inspiracją...
Wpadnij też do mnie, na moje raczkowanie z blogiem:) Będę starała się ugościć SWOIMI POSTAMI najlepiej jak umiem;)
Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńTo już rozumiem szczególne upodobanie do takiego stolika. Naprawdę jest świetny. Razem z figurkami i świecznikami stanowi ciekawą kompozycję. Takie elementy w domu czynią go nadzwyczajnym i personalnym.
OdpowiedzUsuńCześć,
OdpowiedzUsuńJesteśmy tu po raz kolejny, aby kupić nerki dla naszych pacjentów i zgodzili się zapłacić dobrą sumę pieniędzy każdemu, kto chce ofiarować nerki, aby je uratować i tak Jeśli jesteś zainteresowany byciem dawcą lub chcesz uratować Życie, musisz napisz do nas e-mail poniżej.
Jest to okazja, aby być bogatym w porządku, zapewniamy i gwarantujemy 100% bezpieczną transakcję z nami, wszystko odbywa się zgodnie z prawem nakłaniającym dawców nerek.
Więc marnuj więcej czasu, uprzejmie napisz do nas na irruaspecialisthospital20@gmail.com
Szpital Specjalistyczny Irrua.
Jestem zachwycona tym stolikiem z maszyny Singer. Jestem wielką fanką vintage i rustykalnych elementów wystroju, więc taki mebel to dla mnie prawdziwe marzenie. Cieszę się, że znalazłaś tak utalentowaną osobę jak Magda, która umiejętnie przekształciła części maszyny w piękny stolik. To świetne, że możemy polegać na profesjonalistach w dziedzinie meblarstwa.
OdpowiedzUsuń