sobota, 21 lutego 2009

Pasztet z selera....

...tani,pyszny,rewelacyjny....


Składniki:

1 kg selera
2 duże cebule
1 margaryna Palma
3-4 ząbki czosnku
1 szkl.wody
1 szkl.bułki tartej
6 jaj
2 kostki bulionu grzybowego
sól,pieprz
gałka muszkatałowa-odrobina do smaku

Seler i cebule zetrzeć na tarce na grubych oczkach.Dodać wodę,przyprawy,rozdrobniony czosnek i margarynę.
Doprowadzić do wrzenia i gotować na wolnym ogniu 1 godzinę.Ostudzić.
Do zimnej masy dodać jajka i bułkę tartą,dobrze wyrobić.
Foremki wysmarować tłuszczem i wysypać tartą bułką.Włożyć masę i pieć 1,5 godz w temp.180-190 stopni.











Z podanych proporcji wychodzi dwie foremki.














Pasztet polecam bardzo.Nawet tym,którzy smaku i zapachu selera nie lubią.

Do tego stopnia nie czuć smaku i zapachu selera ,że kiedyś na jakiejś imprezie u nas w domu,jeden z moich gości zapytał z jakiego to mięsa.No i było to na początku przyjęcia a nie pod koniec,gdy po często wznoszonych toastach to juz seler z mięsem się moze pomylić....))))

20 komentarzy:

  1. nie jadłam
    może kiedyś zrobię
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczny !!!
    Do głowy by mi nie przyszło iż pasztet można wykonać z selera.
    Wygląda smakowicie i jaki zdrowy.
    Przy okazji chciałam się przyznać iż strasznie spodobał mi się Twój wisielec i zrobiłam go również u siebie. Nie mogę się już doczekać degustacji ale jedno jest pewne stanowi świetną dekorację.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. No zastrzeliłaś mnie tym pasztetem! Pierwszy raz słyszę o czyms takim i nie omieszkam zrobić..Na kryzys jak ulał!Szkoda,że nie jesteś bliżej, bo wpadłabym spróbować:)Nie mogę sobie nawet wyobrazić jak może smakować!
    Wielkie dzięki za oryginalny przepis

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepis wilce oryginalny. Sama go wypróbuję, ale podrzucę też moim wegetarianom. :D
    Pasztety z soji, z soczewicy i innych strąkowych to już robiłam, ale z selera?! Wygląda super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Donatello-wypróbuj.
    Kasandra napisz jakie wrażenie zrobi na Tobie smak wisielca.Mój już niedługo bedzie gotowy.
    Elisse,Johana naprawdę polecam.
    No szkoda,że nie mogę Was poczęstować.Wiem,ze ciężko wyobrazic sobie smak ale spróbujcie zrobić.Ja pierwszy raz zrobiłam z połowy porcji...
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda jak pasztet z mięsa i prosty w wykonaniu , dla mnie to ważne bo nie lubię gotować .Nie jestem wegetarianką , ale lubię takie potrawy - w wolnej chwili zrobię eksperyment.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Expertem w kuchni nie jestem, ale ja bym tez nie podejrzewala ze z selera mozna zrobic pasztet. Swietna sprawa. Moze i ja sie kiedys na niego skusze!Zawsze warto cos nowego wyprobowac!
    Pozdrawiam
    marta

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdybyście miały jakieś wątpliwosci albo pytania ,to chętnie pomogę.Robiłam kilka razy i zawsze się udaje...Jedyne co można zawalić,to przesadzić z solą .Ja zawsze próbuję,bo wolę ciut niesłone niż przesolone....

    OdpowiedzUsuń
  9. Ponieważ piernik z Twojego przepisu udał się - ten pasztet też zrobię :))

    Gorąco pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak duże maja być foremki?

    OdpowiedzUsuń
  11. Joasiu ,ja kupiłam ,,keksówki,,aluminiowe.Wymiary u góry foremek 10x23 cm.Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj, podoba mi się ten przepis.
    Zwłaszcza ,że pierwszy raz o czymś takim słyszę. Wegetarianką nie jestem ,ale niewiele mi brakuje,mięso jadam sporadycznie.
    Dzięki wielkie ,w najbliższym czasie nie omieszka wypróbować .
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  13. Na kryzys w sam raz. Zawsze pasztet kojarzył mi się z mięskiem i podrobami a tu proszę.Ale przyznaję iż wygląda bardzo apetycznie a jeśli jeszcze nie czuć zapachu(mi coprawda nie przeszkadza)to juz nie mam pytań. Spróbuje napewno.

    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  14. Spróbuję na 100%.Tylko zastąpię kostki grzybami i przyprawami.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dzięki za przepis! Jesteś niesamowita!
    POzdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziewczyny,róbcie,próbujcie i mówcie jak smakowało.
    Dzięki za odwiedziny

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja przedwczoraj zrobiłam pasztet i jestem zachwycona!!! Niektórzy myśleli, że zrobiłam go z soi, inni że z grochu a jeszcze inni, że z drobiu :-). A mój mąż, który selera nie cierpi, kupił dziś kilogram selera i jutro robimy kolejny pasztecik. Bardzo dziękuję za super przepis i pozdrawiam. / Dorota (dorota_luczynska@wp.pl)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dorotko cieszę sie ,że smakował i dzięki za odwiedziny..Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  19. czytam sobie Twojego bloga od początku - ot, taka drobna przyjemność, gdy obiad się gotuje :) Przepis na pasztet z selera kopiuję, bo cieciorkowy już mi się trochę znudził. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam.
    A czy ktoś próbował eksperymentować z ilością margaryny????Pozdrawiam.
    Ania

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ...