Zrobilam zdjęcie swieczników,które w tesco zakupila mi Keri(dziękuję jej bardzo).Swieczniki byly brązowe,pomalowalam na bialo, trochę poprzecieralam.Nie mam wprawy w malowaniu,postarzaniu,nie wyszly najlepiej,no ale....Następnym razem będzie lepiej.Chcialam kupić bialą gwiazdę betlejemską ale znalazlam tylko taką smietankową.
Może nie ma czysto bialych? Sama nie wiem.
A ja uważam świeczniki za bardzo udane i pięknie postarzone, bardzo mi się podobają :) Z białą "gwiazdą betlejemską" też się nigdy nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńaago, dzięki że wpadłaś 'do mnie'
OdpowiedzUsuńCudowne uczucie mieć swoje mieszkano, samej je urządzać, dekorować - Twój blog zapowiada się ciekawie.
Pozdrawiam
ja też polowałam na te białe, ale u nas tylko brązowe zostały... może też przemaluję... Twoje wyszły bardzo ładnie
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńMarcia-super, ze swieczniki ci sie podobają,
Joanna-bardzo się cieszę, że wierzysz we mnie.Chciałabym , żeby tu było ciekawie ale ....strasznie ogranicza mnie brak czasu...Bloga załozyłam we wrześniu.I dopiero teraz , czyli w grudniu zmobilizowałam sie żeby napisac pare słów i wstawić kilka zdjęć ...wstyd sie przyznać..
szewczykana-możesz smiało kupić te brązowe świeczniki i pomalować.Ja pomalowałam półmatową emalią alkidowa z tekurilli...Dobra farba ale strasznie długo schnie...Myslałam, ze kota dostanę zanim wyschły..niecierpliwa ze mnie dusza....
Wyszły super !!! już wcześniej widziałam na mailu i szczerze przyznam że "cenka" mi opadła ;)
OdpowiedzUsuńrewelacja !!! Życzę zdrowych i wesołych Świąt spędzonych w rodzinnym gronie! pozdrawiam serdecznie !
Dziękuję za życzenia i również Tobie i Twoim bliskim życzę ciepłych, rodzinnych Świąt...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz pisać częściej ...narobiłaś mi apetytu;)