<
No i po swiętach.Bylo milo,spokojnie.Jedyny minus to za dużo dobrego jedzenia.Moje spodnie mogą tego nie wytrzymać....:)))No ale...Od tego są swięta.Kapusniaczki,pierogi z grzybami i kapustą,pieczone mięska jedynie w swięta smakują jak smakują.
Ozdoby swiąteczne,przynajmniej dla mnie,największe wrażenie robią przed,i w swięta.Po swiętach już tak nie cieszą.Zrobilam jeszcze kilka zdjęć ,żeby zatrzymać ten nastrój i klimat.
Moja siostra w tym roku nie podpisywala prezentów tylko przyklejala na paczuszkach wydrukowane zdjęcia.Bardzo fajny pomysl.Jeszcze nigdy nie dostalam takiego prezentu.Nawet moje zdjęcie wybrala takie w miarę ,nie jakies roztrzepane
Piękne te poświąteczne klimaty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę samych dobrych zdarzeń w tym nadchodzącym roku.
)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam))
i ja w spodnie wleść nie mogę po tych świetach))
Widze kawałeczek stolika))!! Niesamowite))
Życzę, zeby żyło Ci się w Oazie którą tworzycie CUDOWNIE)))!!!