niedziela, 16 lutego 2014

Lawendowo....

Witam serdecznie !!
Rzadko piekę ciastka ,bo wymagaja sporo fatygi.Siostra podrzucila mi przepis,który rozgości się u mnie na długo. Przepis na ciasteczka lawendowe...Ciasto zagniotlam po prostu w misce,bez wyjmowania i mycia stolnicy....Ciasteczka nie wymagają wykrawania foremkami,pokroiłam po prostu na desce do krojenia...Mało mycia,mało bałaganu a szybko i efekt bardzo smaczny. Polecam wszystkim zabieganym,ktorzy tak jak ja,mimo mody na odchudzanie ,lubia sobie jednak czasami osłodzić życie.
Ciasto można zrobić 2-3 dni przed imprezą a pożniej tuż  przed przyjściem gości upiec swieżutkie ciasteczka.. A jaki aromat po całym domu sie rozchodzi...wszystkie odswieżacze sie kryją przy tym.

Zapraszam na :



ciasteczka lawendowe



Składniki:

    210 g masła (w pokojowej temp.)
    3/4 szklanki cukru pudru
    1 żółtko
    szczypta soli
    1 łyżka suszonych kwiatków lawendy (lub 2 łyżki świeżych)
    otarta skórka z cytryny lub 1 łyżka soku z cytryny
    1,5 szklanki mąki
    3 łyżki mąki ziemniaczanej

Wszystkie składniki zagnieść, podzielić na 2 lub 3 części części. Z każdej uformować wałek grubości około 3 - 3,5 cm, owinąć folią, włożyć do lodówki na 2 h (można trzymać w lodówce do 3 dni).
Schłodzone ciasto wyjąć, pokroić na 5 - 7 mm plasterki (jeśli będą trochę niekształtne, nie martwić się - podczas pieczenia kształt się wyrówna). Piec około 12 - 14 minut w temperaturze 170ºC (zostawiać odległość pomiędzy ciastkami - powiększają się na boki). Studzić na kratce.


smacznego:)








Dziękuję ,że jesteście!!
Pozdrawiam serdecznie

23 komentarze:

  1. Wyglądają pysznie!
    .........................................................................
    http://sweetcountrycottage.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. ojej jakie one ładne! u mnie lawendy dostatek, więc może też spróbuję zrobić takie ciacha?
    dobrego wieczorku:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają apetycznie i pachnąco.Muszę zanotować bo lubię takie szybkie
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię tak łatwo, szybko i bez wyciągania tych wszystkich sprzętów. Już wyobrażam sobie jak one pachną. Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż do mnie zapach doleciał ;) Uwielbiam te ciasteczka. Smacznego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyobrażam sobie zapach jaki się roznosi:)dziękuję za przepis,nie omieszkam skorzystać:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Levandulové sušenky musí krásně vonět, S dovolením recept vyzkouším a pak napíšu jak chutnali :O) Zdraví a pěkný večer přeje Maryša :O)

    OdpowiedzUsuń
  8. ŁŁął -tego jeszcze nie gralii...-zaskakujące połączenie.Usciski for you.

    OdpowiedzUsuń
  9. A robiłam, robiłam kiedyś takie ciastka i potwierdzam- są pyszne i roztaczają taaaaki zapach, że aż w pewnym momencie ma się go dosyć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lawendowych ciasteczek nie jadłam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie ciasteczka chodzą za mną, odkąd o nich przeczytałam na blogu chyba Ili:) Zrobiłaś mi smaka:)
    Aga, pozdrowienia serdeczne ślę:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Dawno temu robiłam prawie identyczne ciasteczka i smakowały obłędzie, zwłaszcza po kilku dniach. Twoje wyglądają pięknie, już czuję zapach lawendy w powietrzu:)))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  13. Patrzę na Twoje zdjęcia i czuję zapach ciastek u siebie. Przepis prosty więc może i ja (beztalencie w tej dziedzinie) spróbuję je upiec;)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszą być pyszne! A mozna gdzies dostac taka lawendę "spożywczą"?
    Ja coraz więcej ciasteczek robię "z wałka". Nawet takie, które kiedyś wykrawałam. Tak jak piszesz to wielka oszczędność czasu, a smaku nie zmienia :)
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu,pyszne są! A lawendy używam tej normalnej suszonej. Nie wiem nawet czy jest jakaś typowo przeznaczona do wypieków...Na razie żyję..hehe.. Buziaczki

      Usuń
  15. Dziękuję za odwiedziny dziewczyny!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Mój Boże, ale musi być oszałamiający zapach tych ciasteczek !
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale to misi być zapach i smak!!!!! Szkoda, że u mnie w tym roku lawendy brak. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. No wyglądają cudnie i jak tak smakują to na pewno są pyszne:))Pozdrawiam i zapraszam do siebie:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Wygladaja smakowicie, i juz wyobrazam sobie jak pachna.
    usciski
    ps: Agus mi zawsze brakuje czasu na napisanie maila, dlatego tu zostawie wiadomosc, niestety stolikow brak :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Takich ciasteczek jeszcze nie jadłam,jestem bardzo ciekawa jak smakują,Twoje wyglądają bardzo apetycznie :)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  21. zawsze chcialam sprobowac takich ciastek:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Aga, mam zapas lawendy więc chyba się skusze ...tylko kiedy?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ...