O zielonych koktajlach-szejkach wszyscy gdzieś tam słyszeliśmy,widzieliśmy a może też robimy sami....
Ja do niedawna tylko słyszałam. Znajoma przesłała mi kilka przykładowych zielonych soków..Zaczęłam próbować i teraz nie ma dnia, bym jakiegoś nie zrobiła...
Zielone koktajle mają właściwości nie tylko odżywcze i oczyszczające . Tych dobrych własciwości jest wiele...Po moc informacji odsyłam na stronkę:
Trafiłam również na świetnego bloga : http://zielonekoktajle.blogspot.com/ , gdzie można znaleźć setki różnych koktajli....Często korzystam z zawartych tam propozycji, gdy nie mam pomysłu na koktajl albo chcę wykorzystać akurat to co mam w domu.
Próbuję moich chłopaków przekonać do tych zielonych mieszanek ale na razie sceptycznie do tego podchodzą....
Próbuję moich chłopaków przekonać do tych zielonych mieszanek ale na razie sceptycznie do tego podchodzą....
Dzisiaj zrobiłam zielone cudo z pietruszką,kiwi i jabłkiem:
ZIELONY SZEJK
(pietruszkowo-jabłkowo-kiwiowy)
- 2 pęczki natki pietruszki
- 2 jabłka
- 2 kiwi
- woda mineralna do rozcieńczenia
- ewentualnie 1 banan (dosładzający sok)
S P O S Ó B P R Z Y G O T O W A N I A
Składniki koktajlu dokładnie myjemy. Jabłka i kiwi obieramy. Natkę rozdrabniamy, z jabłek wykrawamy gniazda nasienne i kroimy na drobne kawałki, kiwi również kroimy. Do wysokiego naczynia wrzucamy wszystkie składniki i bardzo dokładnie blendujemy. Szejk jest dość gęsty i mało słodki, więc możemy go rozcieńczyć wodą i dosłodzić zmiksowanym bananem.
Polecam wszystkim te zielone cuda...I tylko pozornie np. szpinak kiepsko smakuje z pomarańczą...dla mnie rewelacja.
Od koleżanki dostałam również przepis na rewelacyjny chlebek szpinakowy. Nie podam żródła, bo po prostu nie wiem. Skopiowałam żywcem z maila.... Przepis jednak chciałabym tu podać, bo to jedzonko ze szpinakiem jest bardzo smaczne!
CHLEBEK SZPINAKOWY
- 1 duży pęczek szpinaku lub opakowanie 160g młodych listków tzw.'baby spinach
- 200g sera feta,
- 10 łyżek mąki pszennej (czubatych),
- 5 łyżek mąki kukurydzianej (czubatych),
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 2 jajka,
- 3/4 szklanki maślanki
- 1/3 szklanki oleju,
- 2-3 duże ząbki czosnku,
- 2 szczypty soli,
- szczypta pieprzu,
- szczypta suszonego oregano
- Liście szpinaku opłukać, włożyć do miski, zalać wrzątkiem i odstawić na 2-3 minuty. Po tym czasie odcedzić i dokładnie odcisnąć z wody, a następnie pokroić (niezbyt drobno).
- Wymieszać razem mąkę pszenną, kukurydzianą i proszek do pieczenia.
- W dużej misce wymieszać jajka, maślankę i olej. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, sól, pieprz, oregano oraz mąki z proszkiem. Wszystko wymieszać łyżką (mogą pozostać grudki). Dodać szpinak i pokrojony w kostkę ser feta i ponownie wymieszać. Ciasto powinno być gęste.
- Keksówkę o długości 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Wypełnić ciastem.
- Piec w 180 stopniach przez ok. 50-55 minut, aż wbity patyczek nie będzie obklejony surowym ciastem (mogą być na nim widoczne ślady sera, ale nie surowego ciasta).
Zielono na dworze, zielono na talerzu, zielono....w głowie? no nie wiem ale w żołądku na pewno,...hehe...
Zielono też pozdrawiam wszystkich
Buziaki
Chlebek do mnie nie przemawia ,ale koktajl jak najbardziej:))My pijemy koktajle dr Baradyna:)dodajemy ziarna i plewy:))zamiast śniadania taki koktajl jak najbardziej:))
OdpowiedzUsuńBożenko a przepisy na koktajle dr Baradyna można znależć w internecie? Nie slyszałam o takich koktajlach. Ciekawa ich jestem....
Usuńtak,można:))u nas w hipermarkecie jest pijalnia jego soków,można nawet sobie zamówić do domu codzienną dostawę,ale jest to drogi interes,lepiej sobie samemu zrobić:)))pozdrawiam
UsuńCzesc Aga, a slyszalas o mlodym zielonym jeczmieniu? Ja pije wlasnie taki sok, strasznie niedobry ale ma mnostwo witamin i minerwlow.
OdpowiedzUsuńZaraz zagladne na podane linki,buzka.
Anetko, nie slyszałam...Zaraz poszperam w necie. Dziekuję Ci za podpowiedż....
UsuńChyba sobie taki koktajl zaserwuję, wygląda przepysznie i zdrowo :)
OdpowiedzUsuńPolecam Ci ktoryś z koktajli...Zakochasz sie na pewno!
UsuńChlebek szpinakowy jak najbardziej dla mnie:)
OdpowiedzUsuńwyprobuj i napisz jak Ci smakowal!
UsuńOoooo... ja to lubię wszelkie "niedobre" zieloności, paprochy i inne świństwa, a szpinak uwielbiam. Chleb musi być cudny :) sama się faszeruję różnymi koktajlami i innymi paskudztwami. Ale uwielbiam to!
OdpowiedzUsuńŚciskam :)
moje chlopaki tez uwazają że to paskudztwa..hehe...śmierdzi im.......ale ja uwielbiam, tak jak Ty....
UsuńKoktajl wygląda smakowicie. Muszę spróbować. Jeśli mi wyjdzie tak jak Tobie, to wcisnę go do oferty wiosennego menu w Retro. Jeśli pozwolisz oczywiście.Pozdrawiam z Małego Szpicherka.
OdpowiedzUsuńKochana!!! pewnie ,ze pozwolę i mogę polecić jeszcze kilka innych,które wyprobowałam i polubiłam...Buziaczki
UsuńZa mną też od jakiegoś czasu chodzą koktajle, ale niestety na stancji nie mam blendera ani nic co mogłoby zemleć składniki :( Ale zbieram kasę na blender i jak go tylko kupię to poszaleję :) Zapisuję więc Twój przepis na przyszłość lub do wypróbowania w weekend.
OdpowiedzUsuńWypróbuj, wypróbuj...Postaram się jakies sprawdzone przykłady wstawiać od czasu do czasu..pozdrowionka
UsuńAleż mi narobiłaś smaka na te zielone smakowitości. Koniecznie muszę wypróbować te przepisy i czekam na kolejne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Będę wstawiała w miare możliwości jakieś wypróbowane koktajle..Polecam Ci serdecznie
UsuńOd koktajli jestem uzależniona codziennie rano jakiś tworzę,a chleb mnie zaciekawił
OdpowiedzUsuńJa też się pomału uzależniam....
UsuńJa nadal należę do tych, którzy tylko czytali... może dzięki Twojej zachęcie zmobilizuję się, by plan wprowadzić w czyn :) Ale chyba zacznę od chlebka szpinakowego, bardzo jestem ciekawa jego smaku. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńChlebek robi się bardzo szybko...Jest naprawde super!
UsuńWygląda bardzo apetycznie :) Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za odwiedzinki!
Usuńwitam, Pani Agnieszko widziałam u Pani sznurkowy dywanik , proszę o dwa słowa jaki jest w użytkowaniu.Mam zamiar go kupić , ale mam psa i nie wiem czy one są na tyle ostre i odporne ,że sierść nie będzie się tak wbijać jak do wełnianych.Na forach je chwalą , co prawda nie widziałam u Pani w domu zwierzaków , ale proszę napisać jak Pani go ocenia w użytkowaniu.Pozdrawiam Bożka
OdpowiedzUsuńBardzo zadowolona jestem z dywanika...Prałam go juz normalnie w pralce i nic sie z nim nie stało...Ponaciągałam tylko po praniu i super! No nie wiem jak z sierścia zwierząt..No ja zwierzaczków faktycznie w domu nie mam ale nie zauwazyłam zeby do tego sznurka coś np włosy ,szczególnie sie przyczepiało. Polecam
Usuńkoktajl wygląda rewelacyjnie! zachęca swoim wyglądem do picia!
OdpowiedzUsuńJa też zachęcam!!
UsuńOd pewnego czasu też pijemy takie koktajle. Chętnie wypróbuję z pietruszkąB-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, J
Jak nie pilaś z pietruszką to koniecznie wypróbuj....
UsuńZielone pyszności przygotowałaś, aż ślinka leci :) Jak wiosennie, to i niech w głowie będzie zielono, a co tam...Pozdrawiam Monika
OdpowiedzUsuńWłasnie...a co tam...w głowie też zielono...
UsuńZielony wszechobecny :) Musi być pyszny, składniki dostępne. Tak więc pozostaje tylko spróbować :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ollina
wypróbuj koniecznie!!
UsuńSuper, wszystko wygląda smakowicie. Chlebek spróbuję najpierw :-)
OdpowiedzUsuńA ja zapraszam do siebie na ciasto szpinakowe :
baśniowydom.pl/blog/
Pozdrawiam Kasia
Juz wydrukowałam sobie przepis! Wypróbuje na pewno!
UsuńMmm wszystko wygląda bardzo smacznie!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Dziękuję za odwiedzinki!!
UsuńWow super przepisy na pewno spróbuję. Dziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPolecam Ci szczerze!
UsuńNie boisz się tablicy Mendelejewa w zielonej pietruszce o tej porze roku? Gdybyś wiedziała jak się ją produkuje! Śliczna niby, zdrowa niby, ale strach jeść. Ja czekam na tę z ogrodu.
OdpowiedzUsuńKochana, a w czym tej tablicy nie ma? Zawsze jak kupuje pietruszke, seler czy szpinak to o tym mysle ale ....Złego diabli nie biora ..heheh...
UsuńPozdrowionka
Ten chleb ze szpinakiem wygląda super, muszę spróbować. Próbowałaś zapiekanki z makaronem i szpinakiem? Jest szybka i naprawdę smaczna.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ala
Alu, a dasz przepis?
UsuńWysłałam Ci:))
Usuń:))) wiesz za co, zapraszam do siebie po wyróżnienie
UsuńAleż to wszystko wygląda apetycznie. Jestem w tej chwili na diecie beztłuszczowej, więc chętnie podpatrzę przepisy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za życzenia
szejk wygląda i pewnie smakuje obłędnie, muszę spróbować :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSkładniki -samo zdrowie , koniecznie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńsame pychotki.
OdpowiedzUsuńZielono...i zdrowo...
OdpowiedzUsuńA zajączki z poprzedniego posta...urocze, zwłaszcza te srebrne...
Spokojnych, radosnych i rodzinnych Świąt! Wesołego Jaja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tomaszowa
Wesołego Alleluja!
OdpowiedzUsuńRadosnych, spokojnych Świąt :) Pozdrawiam serdecznie - M.
OdpowiedzUsuńRadosnych i Spelnionych Swiat !!!!
OdpowiedzUsuńZdrowych i pogodnych świat życzę;)Pozdrawiam ABily
OdpowiedzUsuńPogodnych , zdrowych , spokojnych Świąt Wielkanocnych życzę !
OdpowiedzUsuńŚwiąteczne uściski przesyłam .
Ach te kolory, pięknie i milutko. A ż mi się zielono zrobiło. Buziaki
OdpowiedzUsuńDzięki za wspaniałe przepisy:))))
OdpowiedzUsuńŚciskam, Alicja