niedziela, 4 marca 2012

Weekend....był...

 I kolejny weekend za nami. Im bardziej czekam na te weekendy tym szybciej mijają..Dlaczego??
Ciągle się u nas coś dzieje. Wczoraj panowie od podłogi zakończyli swoją pracę. Gotowe. Tzn jeszcze jutro małe poprawki ale takie już raczej estetyczne.Zawirowań z nią było nie mało..Ech,,...ale niestety,nigdy nie jest tak jakbyśmy chcieli.
Ta podłoga to taki kompromis pomiędzy tym co chciałam ja a co chciał mąż. Mnie się podoba bielona podłoga,natomiast mój mąż twierdzi,że bielenie dębiny,to profanacja. Wypośrodkowaliśmy więc nasze oczekiwania .No cóż,życie  pełne jest kompromisów ...Deski zostały pobielone ale minimalnie. Takie leciutkie bielenie świetnie wyeksponowało całe usłojenie desek.
Wygląda to tak:

Weekend był bardzo ciepły,pogodny i wiosenny.
Wreszcie posprzątałam garaż, który przez zimę obrósł w dobra wszelakie.Najbardziej w te niepotrzebne...
Doprowadziłam go trochę do ładu,wywaliłam dwa wory śmieci ale jest dobrze. Jeszcze jedno takie konkretne wejście  i  będzie dobrze.
Przyjechała siostra ze szwagrem,który pomagał mojemu M. w skręcaniu mebli.
Wszyscy myśleli,że to będzie tak rach-ciach i gotowe a to składanie mebli to wcale nie taka prosta sprawa,się okazuje.
No cóż ziarnko do ziarnka...itd  ale na razie wygląda to tak:

Bałagan,wiem ale najpierw trzeba nabałaganić,żeby posprzatane było.

Siostra przywiozła dla mnie szklaneczki w szydełkowych ubrankach.
Ubranka raczej zimowe ale bardzo śliczne.
Dziękuję.



Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze.
Pozdrawiam  serdecznie i cieplutko.
Miłego tygodnia życzę!!

61 komentarzy:

  1. Mam podobną podłogę! U mnie stanęło na tym, że bielone są schody :)
    Powodzenia w urządzaniu, to najprzyjemniejszy moment, kiedy można włożyć wszystko do szafek!
    pozdrawiam
    marta

    OdpowiedzUsuń
  2. patrząc na kuchenne poczynania emocje rosną ....... same kafle daja już ciarki , świetne są - możesz powiedzieć z jakiej firmy kupowałaś?

    OdpowiedzUsuń
  3. Podloga wyglada bardzo fajnie. Ale moja uwage przykul piekarnik. Jest ekstra!!!W moim wymarzonym domku tez chcialabym taki miec.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny zlew przy oknie... ech, marzenie nieziszczalne... Zapowiada się pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana, super, że idzie do przodu
    cieszę się podwójnie, bo czuję jakby to było moje mieszkanie - tyle razem obgadałyśmy :)
    fajnie widzieć projekty w realizacji :)
    buziaki i miłego tygodnia
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie to szczęście, że mój M godzi się na wszystko co ja zaproponuję:)
    Super retro piekarnik! I zlew też ekstra i fajnie, że przy oknie. Ja też tak mam i kwiatki w ogrodzie oglądam jak zmywam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Proszę, proszę, kuchnia nabiera kształtów i to jakich! Ach, ten zlewozmywak!!:)))
    Może to i trudny, pracowity okres, ale jaki przyjemny:)))

    Pozdrawiam
    Tomaszowa

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, jak ladnie bedzie. Podloga jest bardzo ladna, nawet pobielona tylko troszke:) Nie moge juz sie doczekac tej Twojej kuchni:) A szklaneczkowe ubranka... dlaczego mowisz ze zimowe?? Przeciez to ja nic wiosenno letnie bideronki sa :)
    Pozdrawiam mocno!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie sie zapowiada! Kawal pracy zrobiliscie! Ja tez jestem zauroczona piekarnikiem:) Ale ta podloge...ta kocham poprostu:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Już oczami wyobraźnie widzę Twoją skończoną kuchnię. Wszystko co lubię: szachownica, białe kafelki, retro piekarnik. Poprostu bosko!

    OdpowiedzUsuń
  11. Już jest cudownie, a co będzie jak skończysz.............będzie fantastycznie, trzymam kciuki

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj, ładnie się zapowiada twoja kuchnia, sam smaczek...:)A co do podłogi i kompromisów-no cóż, tak niestety jest w życiu..)Ale i tak ładne te wasze dechy:)Pozdarwiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Aguniu...mebelki zapowiadaja sie ciekawie...a podłoga pobielona lux!!!

    Pociesz męża,ze nie tylko Tobie sie podoba!!A co dwóch to nie jeden!:)

    Sciskam!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Kuchnia będzie piękna, już to czuję :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale będziesz miała cudną kuchnię!

    OdpowiedzUsuń
  16. No no Agnieszka! Rzeczywiście idzie do przodu, I nie marudź, że wolno:) Będzie potem więcej radości. Wszystko takie piękne, pachnie świeżością! Podłoga super! Pozdrówki e

    OdpowiedzUsuń
  17. Aga, taka podłoga pobielona delikatnie może i nawet wygląda lepiej niż pobielona mocno. Fajny efekt uzyskaliście.

    A z tymi kompromisami i mężami przy urządzaniu domu, to już tak jest. Wiem coś o tym :)

    Kuchnia zapowiada się bardzo ciekawie. Czekam na kolejne zdjęcia :)

    tak, minął już kolejny tydzień, ale ten czas szybko umyka.

    pozdrawiam

    ada

    OdpowiedzUsuń
  18. Zapowiada się naprawdę cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Podłoga śliczna.Podobna do Paneli u mojej mamy w pokoju.

    Siostrę masz zdolna ;-)

    Kuchnia zapowiada się ślicznie

    OdpowiedzUsuń
  20. Pięknieje wszystko. Już bliżej jak dalej. Wasz kompromis podłogowy bardzo mi się podoba. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Jest już nieźle, czekam z niecierpliwością na finał.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Będzie cudnie :))
    Co ja piszę! Już jest :))
    Aguniu, a jak się uzyskuje takie bielenie? I co po tym - lakier, olej?
    Piekarnik obłędny :))
    Kafelki znam i zdradzę Ci, że mam :)

    Może jeszcze kiedyś wrócę do bloga... Na razie podglądam ;)
    Pozdrawiam bardzo gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Aguś, piękny masz zlew, marzę o takim! I wiesz co, jak poustawiasz w domu te wszystkie cuda, które nagromadziłaś to mi trampki pospadają z nóg!
    Buziaki i mocy i słoneczka życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kochana kuchnia zapowiada się imponująco. Czekam na dalsze relacje;-)))) bo na tym etapie jest cudna a co dopiero będzie jak będzie skończona
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Chyba wiem wszystko na temat kompromisów ... mi nieraz już sił brakowało w przekonywaniu, czego czasem żałuję patrząc na różne nie pasujące elementy. Ale takie życie.
    Twoja kuchnia zapowiada się cudnie!!! Jeszcze chwila i będziesz w niej się krzątała na całego :))

    OdpowiedzUsuń
  26. Ależ pięknie zapowiada się Twoja kuchnia!
    Podłoga świetna.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Wszystko nabiera już pięknych kształtów :)
    A te szklaneczki wyglądają jak biedronki;),wcale nie zimowe!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  28. cudna ta kuchnia będzie :) mimo bałaganu już mi się podoba :) miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jak to przyjemnie popatrzec, kiedy praca zbliza sie ku koncowi a wszystko dookola zaczyna przybierac ostateczny wyglad. Wtedy kazda nowa poleczka, kazda drobnostka czlowieka cieszy - u Ciebie zapowiada sie superowy efekt koncowy :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Aga, podłoga boska i wydaje mi się , że jak postawisz bielone meble, bardziej będą się odznaczać na takiej podłodze. Efekt może być powalający.
    Dobrego tygadnia kochana Ci życze.

    OdpowiedzUsuń
  31. Dziewczyny dziękuję za wszystkie miłe komentarze!
    Podłoga, tak jak pisałam, to nie jest szczyt moich marzeń ale ogólnie nie wyglada żle.
    Kuchnia jak widać,cały czas się robi....
    Somko,napisałam Ci maila.
    Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Wszystko jest takie swieze i piekne! Podloga bardzo sie udala, a mi wpadl w oko zlewozmywak- cudenko !!!
    Milego tygodnia -Ag

    OdpowiedzUsuń
  33. Ha! Te ubranka na szklanki wygladaja jak mini arbuzy:-)
    A kuchnia coraz piekniejsza, juz ni emoge sie doczekac zdjec z meblami w calosci.
    sciskam
    B.

    OdpowiedzUsuń
  34. Kuchnia zaczyna nabierać wyglądu :-) Później to już z górki, urządzanie to sama przyjemność. Nie mogę się doczekać - Ty pewnie też - efektu końcowego. Bardzo mi się podoba Twój piekarnik :-) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  35. Lekko bielona podłoga jest piękna! Myślę, że dobry był ten wasz kompromis. Efekt super!

    OdpowiedzUsuń
  36. Aguś, podziwiam za "poprawki" estetyczne - to coś co jest moją zmorą, chcę żeby było pięknie, ale zawsze coś stanie na przeszkodzie i wykończenie "estetyczne" przedłuża się :P Pięknie będzie w Twojej kuchni, podłoga, mimo kompromisu wygląda wspaniale:)))

    OdpowiedzUsuń
  37. Pieknie powstaje!!!cudne oslonki na szklaneczki! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  38. Aguś, wszystko tak ciekawie się zapowiada,podłoga piękna i przedsmak kuchni..sprawia że już nie mogę się doczekać efektu końcowego:)
    Teraz już przed Tobą właściwe sama przyjemność, urządzanie:)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  39. Przyjemne pachnie nowością:) Podłogę masz świetną, a piekarnik miodzio. Zlewu tez można pozazdrościć i półki na wina. Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  40. Kuchnia już jest cudowna !
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  41. Fajna ta podłoga, podoba mi się :) Ale z szafkami miałam podobnie, skręcali, skręcali, skręcali....
    Jestem ogromnie ciekawa efektu końcowego. Nie doczytałam, jakie szafki w końcu wybrałaś?

    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  42. Dziękuję!!!
    Bardzo dziękuję !!
    Jak coś pójdzie do przodu,to pokażę oczywiście.
    Alizee a fronty wzięłam w końcu lidingo z Ikei.
    Pozdrowionka przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  43. oj się dzieję i to jak fajnie. podłoga pomimo, że nie z marzeń to i tak piękna. jestem zauroczona ubrankami na szklaneczki, z taką zdolną siostrą to można mnóstwopięknych rzeczy wykombinować (o ile jest czas:( bardzo podoba mi sięTwój zlewozmywak i ja też taki chcę ale u mnie remont to pewnie nie szybciej jak za rok:( ale chociaż Twoim remontem mogę się nacieszyć!!!

    OdpowiedzUsuń
  44. Świetnie! I co raz bliżej końca prac :-)

    OdpowiedzUsuń
  45. Kochana!!!!!!!!
    Podloga jest PIEKNA - marzylabym o takiej, mam niestety parkiet i..tu moj Malz jest nieublagany. Twardy jak...Niemiec;))))))
    Kuchnia bedzie cudna, masz sliczne kafle, naprawde ciesze sie gdy wpadam do Ciebie a tu widze postepy:))))
    CUDNIE!!!!!!!!!
    Sciskam Kochana!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  46. Aguś, ależ będzie pięknie...
    Uściski przesyłam:)))

    OdpowiedzUsuń
  47. Aga widac ze prace posuwaja sie do przodu i to wielkimi krokami.
    Piekna podloga.
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  48. zapowiada sie super... kuchnia łała!!!Już nie mogę się doczekać jak pokarzesz całość!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  49. Świetna podłoga, kuchnia zapowiada się bardzo ciekawie i nie mogę się doczekać aby ją obejrzeć wykończoną.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  50. Śliczna podłoga ta drewniana i w karo też. Kuchnia będzie piękna!

    OdpowiedzUsuń
  51. Piękna podłoga, piękna kuchnia!och zapowiada się cudowny domek!
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  52. śliczna podłoga.. marzy mi się taka z litego drewna.

    ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  53. Już zapowiada się cudna kuchnia, i te super kafelki na ścianie:))
    A i podłoga mimo kompromisu też będzie świetnie wyglądać.
    Już czuję ten dreszcz oczekiwania, kiedy to będzie urządzone.
    Powodzenia!!!!

    OdpowiedzUsuń
  54. no mnie takie leciutkie bielenie podoba się bardzo:) No i niestety, zawsze tak jest że zanim efekt będzie oszałamiający w domu jest pobojowisko :) Ale widać, coraz bliżej końca:)
    Pozdrawiam serdecznie
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  55. Podłoga wyszła super! A kuchnia... cudna:)
    buziaki ślę:)

    OdpowiedzUsuń
  56. ależ ja Ci zazdroszę tej szachownicy na podłodze......

    OdpowiedzUsuń
  57. Dobrze wyszło, że tylko ciut ciut! Dla mnie już za dużo tego bielenia. Wszyscy bielą, wybielają, za chwilkę się znudzi i będzie wielki powrót do naturalności.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  58. Ależ będzie pięknie w Twoim domku , a zegar z poprzedniego posta to moje marzenie które stoi w kolejce na spełnienie . Uściski przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Już kocham tą kuchnię :) Za cały old-schoolowy wygląd :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ...