Zauważyłam,że moje posty to najczęściej tzw. przegląd,podsumowanie tygodnia. Niestety rzadko mogę zrobić jakieś zdjęcia w ciągu tygodnia,ze względu na to,że wychodzę rano,wracam póżno i nie mam już ani odpowiedniego światła do zdjęć,ani czasu a siły to już w ogóle nie mam.
Staram się więc znależć chwilę w sobotę lub w niedzielę,by zdać relacje co tam ciekawego ,lub mniej ciekawego ,w ciągu tygodnia sie wydarzyło.
Np na blogu Ady znalazłam świetny pomysł na szybkie i naprawdę bardzo smaczne ciasto: Murzynek.
Wymyślamy jakieś pracochłonne "cuda na kiju" a tu można sobie szybciutko i skutecznie zaspokoić
"plackowe "żądze właśnie murzynkiem.
Muszę też dodać,że wszystkie moje stare przepisy na murzynka muszę wyrzucić,wykasować ....
Ten jest idealny!
Przepis kopiuję od Ady :
"Murzynek"
Składniki:
Wykonanie:
Ostatnio napisała do mnie miła p.Monika reklamując swój sklep z wyposażeniem wnętrz :http://www.tendom.pl/ .
Mnóstwo swietnych rzeczy tam znalazłam,które może kiedyś....
A na razie dwa ptasiorki mam z tego sklepu...
- 2 szklanki mąki
- 1 szklanka cukru
- 3/4 szklanki oleju
- 1 szklanka mleka
- 2 jajka
- 2 łyżki powideł lub dżemu
- 2 łyżki gorzkiego kakao
- odrobina olejku waniliowego lub cynamonu
- czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżeczka sody oczyszczonej
Wykonanie:
Wszystkie składniki zmiksować, przelać na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i piec w temperaturze 170 stopni, aż do suchego patyczka - długi, drewniany patyczek wbijamy w ciasto, jeśli po wyjęciu jest suchy, to znaczy, że ciasto jest gotowe. Murzynek podczas pieczenia ładnie urośnie i zawsze pęknie na wierzchu. Upieczone ciasto koniecznie polewamy czekoladą.
Polewa czekoladowa:
Można użyć gotowej polewy czekoladowej, lub przygotować ją samemu. W rondelku podgrzewamy połamaną tabliczkę gorzkiej czekolady z dodatkiem 30% śmietanki z kartonika, w stosunku 1:1. Mieszamy przez cały czas, aż do zupełnego rozpuszczenia czekolady.
Polewa czekoladowa:
Można użyć gotowej polewy czekoladowej, lub przygotować ją samemu. W rondelku podgrzewamy połamaną tabliczkę gorzkiej czekolady z dodatkiem 30% śmietanki z kartonika, w stosunku 1:1. Mieszamy przez cały czas, aż do zupełnego rozpuszczenia czekolady.
Po wszystkie szczegóły zapraszam do Ady i na jej wspaniałego bloga : http://drobiazgidomowe.blogspot.com/ .
A tak w ogóle to mam nadzieję ,że nikt za murzynka o rasizm,antyrasizm ,czy kto tam wie o co jeszcze mnie nie posądzi. Ostatnio w poście o żydku z grosikiem ,zostałam przez uprzejmego anonima posądzona o antysemityzm i wzniecanie nienawiści do Żydów.
Ludzie........Ja nie mam ani na celu,ani na myśli takich rzeczy.
Nie popadajmy w paranoję. Jednak przepraszam ,jeśli kogoś murzynkiem uraziłam.
Ostatnio napisała do mnie miła p.Monika reklamując swój sklep z wyposażeniem wnętrz :http://www.tendom.pl/ .
Mnóstwo swietnych rzeczy tam znalazłam,które może kiedyś....
A na razie dwa ptasiorki mam z tego sklepu...
Gdy zobaczyłam u Jerzynki śliczną podusię ze sweterka, też zaczęłam w "grzebciu" zwracać uwagę na swetry z warkoczami. Udało się ,znalazłam. Za całe 8 złotych polskich.... Ma wzór identyczny jak na pledzie. Niestety wystaczyło tylko na jedną poszeweczkę ale szukam dalej...
Dziękuję bardzo za wszystkie miłe odwiedziny i komentarze.
Dziękuję za wsparcie przy remoncie( a tak w ogóle to ciągle trwa).
Pozdrawiam cieplutko
Podusia śliczna,ciasto wygląda bardzo apetycznie,ale ja jestem notorycznie na dietach,więc muszę obejść się smakiem.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńOj murzynek moje dzieci uwielbiają !!!Aguś ludzie czepiali się i czepiać się bedą -bo mają chyba zbyt mało zajęć !!!!Podusia urocza .Pozdrawiam Cię kochana cieplutko .
OdpowiedzUsuńmam chęc na murzynka...ale mój mężuś nie przepada...podusia z pledem tworzą cudowny komplet:))
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się pomysł z tą poszewką, ale czy po "ucięciu" zbędnych rękawów nie lecą oczka przy takich materiałach? Jeśli chodzi o murzynka - daaaawno już nie robiłam, smacznego ;D
OdpowiedzUsuńMnie też ciekawi problem uciekających oczek przy krojeniu swetra:) Podusia cudowna jest bowiem:) I ptaszki. A murzynek to juz w ogóle, bez względu na nazwę, którą niektorzy uważają za niepoprawną politycznie:)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno!
Oż Ty potworze!
OdpowiedzUsuńza 8 zł!
już dawno twierdziłam, że u nas zdzierają, nawet w szmateksach drogo. Zazdroszczę białego pledzika. U mnie by się nie ostał.
Soallina oczka, jak się obszyje porządnie, to nie lecą, a obciąć trzeba wszystko do okoła.
Pyszny murzynek, smak mojego dziecinstwa, chyba czas zrobic, piekne poduszki, fajny pomysl, pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńKochana czarna, ech te diety..Podziwiam Cie za wytrwałość.Ja za nic nie mogę się powstrzymać od słodyczy...
OdpowiedzUsuńAnetko-dziękuję!! A przepis na murzynek polecam!
Qrko-a może się jednak mężuś skusi?
Soalinko-jak sie dobrze obrzuci to nie lecą oczka.
DeZealku-trzeba obrzucić dobrze wszystko i jest super. Poszewkę juz prałam po uszyciu i jest ok.
Jerzynko-no wiem ile Ty dałaś!!A mnie sie jakos udało!
Bree-murzynek to właśnie wspomnienie z dzieciństwa, moje też.
bardzo dziękuję za odwiedziny!
Pozdrawiam
Murzynek wygląda przepysznie. Ale masz śliczne filiżanki w kwiatuszki. Podusia wyszła fantastycznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Iza
He he, ja też szukam warkoczowych swetrów w SH!!!
OdpowiedzUsuńMurzynka bardzo lubię ale mam swój sprawdzony przepis i nie zamienię na żaden inny:)
Piękna poducha - świetny pomysł na oryginalna i cieplutką poszewkę. Szkoda,że nie tak dawno wyrzuciła stare swetry w warkocze - takie marnotrawstwo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i smacznego życzę:)))
Uwielbiam takie soczyste ciasta ! Moglabym tylko tym sie zywic, ale...lepiej nie pisac! Pomysl z tymi poduszkami baaardzo mi sie podoba !
OdpowiedzUsuńUdanego tygodnia! -Ag
Cudna podusia:) uwielbiam takowe:))
OdpowiedzUsuńmurzynek - uwielbiam:)u mnie dziś jego wersja z gruszkami:)pozdrawiam!
Ja też dzisiaj piekłam murzynka.Ale takiego Oetkera-nawet dobrt.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo lubie murzynka, prosty, stary przepis i zawsze zmakuje. Jesli chodzi o mnie to nigdy bym nie posadzila Cie o rasizm ani za "Zydka z grosikiem" ani za "Murzynka"...
OdpowiedzUsuńPoduszka piekna, szkoda, ze w Italii nie ma second hand'ow, bo tez bym sobie taka uszyla, poki zima trwa...
sciskam i milego wieczoru zycze
Basia
Poduszka cudowna, też o takiej marzę, tylko jeszcze odpowiedniego swetra nie wygrzebałam :-) Z przepisu na murzynek na pewno skorzystam, bo uwielbiam ciasta z kakao. A tym, co anonimy mówią, nie przejmuj się - jeśli ktoś nie ma odwagi, żeby podpisać się własnym imieniem, to nie warto zawracać sobie tym głowy :-) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńMyślę że murzynkiem nikogo nie obraziłaś, ale ochoty to narobiłaś. Poduszka świetna, sama muszę o podobnej pomyśleć. Ja też mogę sobie pozwolić na bloga w sobotę albo niedzielę. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSmacznego! Murzynek i u mnie dziś gości na stole. Podusia śliczna! Przytuliłabym...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitaj Agus, szkoda,ze tak rzadko piszesz ale lepiej to niż wcale. Co do murzynkow, to budze ogromne zdziwienie wsród ludzi, bo ja za nimi nie przepadam. Zwlaszcza za tymi na kakao, zjem czasem takie ciacho na czekoladzie:)Ale to juz nie murzynek chyba:)Zazdroszcze pledziku i podusi. W zimie szukałam swetrow ze splotami w tym samym celu co ty(wy)...no i mam jedną podusię, za to 2 swetry nie mialam serca niszczyc i w nich chodże na codzień:)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te Wasze podusie. Może kiedyś skuszę się na podobną ...:)
OdpowiedzUsuńMurzynek! zrobiłas mi smaka! A poduszka jest super! Pozdrawiam Cię serdecznie Agnieszko!
OdpowiedzUsuńsuper poducha!! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWiem, o czym mówisz, jeśli chodzi o zdjęcia. Wychodzę szarówka, wracam - już ciemno. Niech w końcu zrobi się jasno! Niech będzie wiosna!
OdpowiedzUsuńMasz rację z ciastami, teraz taka moda na oryginalne przepisy, ja mam takiego murzynka z kartki z kalendarza z dnia moich urodzin, chyba z lat 80-tych i zawsze najlepiej smakuje!
pozdrawiam ciepło
marta z ohmyhome.pl
Izuniu,dziękuję!!!
OdpowiedzUsuńMyszko-zarażliwe te poduszeczki prawda?
Brydziu-ja tez wyrzuciłam kiedyś taki mężowski stary sweter z warkoczami.Nie pomyślałam,że mógłby mi się kiedys przydać.
Aga-ja bez ciasta to też bym nie mogła...
Olu-dzięki za pomysł.Następnym razem dodam gruszki...
Aszko-polecam Ci ten przepis!
Basiu-bardzo Ci dziękuję!!!
Zosiu-murzynka polecam.na pewno będziesz zadowolona!
Reniu-bardzo ale to bardzo dziękuję Ci za wszystkie miłe słowa!!!
Skulimko-widzę,że murzynki w ten weekend popularne są.
Agatko-ja się nie dziwię,że nie lubisz murzynka. ja np nie lubię tatara i co niektórzy dziwią się,że można go nie lubić.
Olga,Ewa-dziękuję dziewczyny!!!
Mabi-witam i dziękuję!
Martusia-dziękuję !!
Pozdrowienia dla wszystkich
Oj kochana, doskonale Cię rozumiem z tym podsumowaniem tygodnia, ja też w tygodniu na nic totalnie nie mam czasu, wychodzę ciemno, wracam ciemno, ech, byle do wiosny:)Poszewka świetna wyszła:)Pozdrawiam serdecznie,trzymaj się:)
OdpowiedzUsuńCudo poducha Ci wyszła, powodzenia w polowaniu na następne szmatki do przerobienia!
OdpowiedzUsuńpodusia świetna !!! Murzynka baaardzo lubię i nawet mi do głowy nie przyszło, żeby nadać tej nazwie jakieś głębsze drugie dno :)))
OdpowiedzUsuńSklep fajny, ale ceny .. rozwalają - wianek za 170 zł? - o matko moja !!
buziole i cudnego tygodnia życzę ;***
Poduszka śliczna a ciasto wygląda smakowicie:) Skuszę się i zrobię wg Twojego przepisu:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPoducha tworzy świetny tandem z dzierganą narzutą. A murzynek to jedno z pierwszych ciast, które nauczyłam się piec, będą młodą gospodynią. Zawsze jest smaczne i na czasie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
U mnie też ostatnio coś bardziej kulinarnie. :)Podusia urocza i jak pasuje do pledu.Pozdrawiam serdecznie Dorcia.
OdpowiedzUsuńMurzynka uwielbiamy oboje z mężem, za smak i za szybkość przyrządzenia.
OdpowiedzUsuńPoduszka idealnie zgrała się z pledem i bardzo mi się podoba paterka na ciasto.
U mnie też głównie weekendowe wpisy, bo jak ty- dzień cały w pracy i poranne światło jeszcze za słabe do dobrych zdjęć :)
Pozdrawiam- Agnieszka.
Aguś,nie uwierzysz ale ja właśnie robię murzynka! co prawda nie z przepisu Ady ale z przepisu, który dostałam od koleżanki wczoraj na zajęciach ;) {swoją drogą czego to na tych zajęciach się człowiek nie dowie ;)}
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak wyjdzie :) Twój prezentuje się okazale :))
Miłego tygodnia zatem!
Też lubię murzynka, chociaż dawno nie piekłam, dobrze, że mi przypomniałaś o tym cieście:)
OdpowiedzUsuńA poduch faktycznie tworzy fajny komplet z pledem.
Pozdrawiam
Witam serdecznie! Murzynek to moje dziecinstwo :)
OdpowiedzUsuńPtaszki przy filizance prezentuja sie bardzo ladnie. Dziekujemy. Mam przy okazji pytanie, czy zakupione szklane pojemniki dotarly w calosci? Owinelysmy je bardzo starannie, ale pytam, poniewaz dwa razy zdarzylo nam sie, ze kurierzy byli malo delikatni... Efekt, dwie pozytywnie rozpatrzona przez nas reklamacje wobec Klientek i ponowne wyslanie im zakupionych produktow + brak rozpatrzenia reklamacji ze str firmy kurierskiej, ktora celowo nas zniecheca do podejmowania z nia prob odzyskania naleznych nam pieniedzy...
Dziewczyny kochane-wielkie dzięki za odwiedziny!!!!!
OdpowiedzUsuńMoniko-napisałam maila!!
Pozdrawiam serdecznie
Podusia cudna, ptaszki też ostatnio kupiłam, a murzynek od Adusi palce lizać:)
OdpowiedzUsuńPyszności uwielbiam i sama często robię. Ciasto zawsze smakuje dobrze a co najważniejsze chyba zawsze udaje no nie?
OdpowiedzUsuńAguś, pięknie Ci ta podusia wyszła. Ita pokazuje jak z tekich warkoczowych cudaków kartony obłożyć. Noszę się z zamiarem obłożenia kilku ale jakoś czasu brak.
OdpowiedzUsuńKlimacik u Ciebie bajeczny.
Buziole przesyłam
Ciasto mniam, moj maz uwielbia murzynka:)
OdpowiedzUsuńPodusia Agus jest swietna, i chyba bardzo milo jest sie do niej przytulic:)
pozdrawiam
smacznie u Ciebie i mięciutko :)
OdpowiedzUsuńMurzynka uwielbiam. Będę musiała wypróbować przepis. Podoba mi się ten pomysł na poduchę. Gorąco pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAguś, murzynek wygląda super!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, jeśli smakował :)
I w ogóle jest bardzo miło, że wypróbowałaś przepis :)
A do nazwy chyba rzeczywiście nikt nie powinien się przyczepić.
Pozdrawiam mocno
Ada
Za mną też "chodzi" ten murzynek z bloga Ady :-) Piękna patera, a podusia wyszła prześlicznie! Moje się "robią" u mamy, ale chyba na przyszłą zimę będą ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Aga, murzynek u mnie zawsze wiedzie prym zimą. Znika w mgnieniu oka i tylko łasuchy palce po nim oblizują.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Witam :)
OdpowiedzUsuńPonawiam pytanie dotyczące kocyka gdzie można taki dostać? Czy to własnoręczna robota ? ;) Poszuka cudna *.* pozdrawiam
"Murzynek" wygląda apetycznie!! Bez podtekstów oczywiście :) Zgapie sobie jeśli mogę :)Pataszyny cudne no i ta poduszka!!! Ja też chce taką tylko jak sie do niej zabrać heheh :)
OdpowiedzUsuńAguś , jakie piękna filiżanka i talerzyk , śliczności !!! nie mogę oka oderwać ...
OdpowiedzUsuńMurzynek jak widać bardzo popularny to coś musi w tym być !
Nie wiem mało piekę ale jak będę zaglądać na wasze blogi to albo zacznę albo się kompleksów nabawię , że jakaś ze mnie mama i żona nie dobra bo swojej rodziny takimi pysznościami nie rozpieszczam .
Podusia przytulna .
Pozdrawiam serdecznie
Ps, Wspominałaś coś o chęci posiadania pudełek robionych przeze mnie ,jeśli masz ochotę to proszę o maila w tej sprawie .
Murzynek wygląda pychaście...a podusię skroiłam świetną...i biegnę poznać nowy sklepik!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMurzynek wygląda bardzo apetycznie, zwłaszcza na tym talerzyku z delikatnym kwietnym motywem :) Jak tylko skończy się post, na pewno wypróbuję przepis :) Diety może na mnie wymóc tylko choroba, a dopóki można jeść, nie należy sobie odmawiać. Oczywiście mowa o: jeść, a nie: objadać się bez umiaru :)))
OdpowiedzUsuńPoducha świetna!
post raz na tydzien ale za to jaki post! poszewka jest cudna i ptaszki też, i przez Ciebie będę musiala prawdopodobnie upiec murzynka bo apetytu mi narobiłas:)
OdpowiedzUsuńMuszę się skusić na kupno takiego sweterka podusia wyszła rewelacyjna, a murzynek, mniam uwielbiam .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witaj :)
OdpowiedzUsuńPoducha cudowna, juto idę na przegląd po second hand-ach :)
Murzynek -PYCHOTKA.
OdpowiedzUsuńpodusia z pledem stanowi piękny komplecik. Też muszę poszukać takich sweterków bo strasznie mi się podoba ta metoda poszewkowa;-))))
Pozdrawiam
Murzynek to było kiedyś moje popisowe ciasto, uwielbiam go. Zainspirowałaś mnie do wypieku!
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze można się zainspirować:)
A poducha świetna!!!! Nie ma to jak pomysłowość, tworzy świetny duet z pledem, i od samego patrzenia już ciepło.
Buziaki Aguś!!
absolutnie i nigdy.nie mozna popadac w pranoje.to wlasnie ze tak powiem inne nacje naganiaja ten rasizm. i wiesz co ci powiem ze tylko mozna bialego czlowieka gnebic bo inny zaraz biedy i pokrzywdzony.a swoja droga ja mam swojego murzynka i jest naslodszy na siecie i nie obrazam sie . te ptasiorki mi sie podobaja. ciekawe czy ktos obrazi sie za ciasto piajnego polaka?
OdpowiedzUsuńpięknie, Twój dom jest dla mnie jedną wielką inspiracją, poza tym, że bije to ciepło od Ciebie, a murzynek tak pięknie wygląda, że będzie jutro wg Twojego przepisu pieczony ;-)))pozdrawiam serdecznie Magda
OdpowiedzUsuńIf some onе neеds еxpert ѵiew regarding гunning a blog
OdpowiedzUsuńthen i rеcommenԁ hіm/her to viѕіt thіs
blоg, Kеep uρ the goοd job.
my blog: payday loans
You аctually makе it seem so еasy with your presentatiоn but I find this topiс to be actuallу ѕomething
OdpowiedzUsuńthat I think I ωould never unԁeгstand.
It sееms tοο comрlех and extrеmely broad for mе.
I'm looking forward for your next post, I'll try to get the hаng of it!
my web page :: payday loans no credit check
You really make it sеem so easy together ωith yοur presentation
OdpowiedzUsuńbut Ι in finding thіs matter to be actuаlly somethіng whiсh I bеlieve I might by nо
meаnѕ undеrѕtand. It κіnd of fееls too
complicated and vеrу extensive for me.
I'm looking ahead to your subsequent submit, I will attempt to get the dangle of it!
my homepage - payday loans
Thanκs for anοther informative website.
OdpowiedzUsuńWhere else could Ι am getting thаt kind of information written in ѕuch a perfect approach?
I've a project that I'm simply now opeгаting on, and I've been at the look out for such info.
Here is my web page :: payday loans
We stumblеd ovеr here dіfferent websitе аnd thought I
OdpowiedzUsuńmаy as ωеll checκ things out.
I lіke what I sее sο now i'm following you. Look forward to looking over your web page for a second time.
My webpage Instant Payday Loans
Whеn someonе wгites an ρiece οf wrіtіng he/she
OdpowiedzUsuńгetainѕ the thоught of a user іn his/her mind that hοω а uѕer can bе awaге of it.
So that's why this article is amazing. Thanks!
Here is my web site ... New Bingo Sites