wtorek, 29 maja 2012

Witam

Witam  serdecznie po długaśnej przerwie......
A przede wszystkim witam kochane ,dobre duszyczki,które pisały,pytały, gdzie jestem i czy żyję..
Oświadczam,że żyję ale mam się jako tako ,bo zarobiona jakoś jestem straszliwie...


Długo mnie nie było..
Działo się dużo...i mało zarazem....
A czasami straszyłam na zamkach....
Np. w Baranowie Sandomierskim. Piękne miejsce. Jesli ktoś był ,to na pewno się ze mną zgodzi a jeśli ktoś nie był to serdecznie polecam. Po szczegółowe informacje zapraszam na te stronę: http://www.baranow.com.pl/  .
No i nie bójcie się.Już tam nie straszę:))))
Zapraszam do oglądania.
















W drodze powrotnej z Baranowa wstąpiliśmy do Sandomierza



A tu pani sroka bransoletke kupuje:)))


Innym razem wybrałam się,żeby postraszyc w zamku w Kozłówce . Zapraszam na stronę muzeum i serdecznie polecam to miejsce ...jest pięknie!!!!













Odwiedziłam też po raz kolejny Kazimierz Dolny i Janowiec.
W Kazimierzu pobuszowałam po targu...




Zdjęcia robione żywiołowo,nie pozowane.Przepraszam więc,jeśli niektóre są  "takie se".
I tak to jest tylko mała część tego ,co udało nam się zrobić. 
To tyle mnie na dzisiaj..
Pozdrowienia serdeczne wszystkim przesyłam

niedziela, 15 kwietnia 2012

Prezenty i zakupy

Dziękuję bardzo za wszystkie życzenia świąteczne.
Starałam się w miarę możliwości i wolnego czasu wszystkim się zrewanżować.
A święta minęły  bardzo intensywnie,rodzinnie ,miło i.....szybkoooooo....

Tuż przed świętami dostałam paczuszkę od Anetki z Marzeń w szufladzie . Poprosiłam ją o zakupienie kalendarza,który pokazywała u siebie. Zakupiła, a jakże a do tego przesłała mi jeszcze mnóstwo pięknych prezentów.Prześliczny koszyczek z materiału,super klamerki i jeszcze bardziej super kolczyki!
Dziękuję Ci kochana.









Będąc ostatnio na blogu Patti z bloga Kura domowa,zachwyciłam się cudnymi rzeczami ,które zakupiła w sklepie" wszystko po..". Następnego dnia popędziłam do naszego miejscowego sklepiku o przybliżonej nazwie i rzecz jasna coś tam zakupiłam!! Kolejny dzbanek!!!Za całe 6 zeta....I pucharek ..Taki sam jak Patti kupiła..Ja wzięłam tylko jeden,bo ostatni stał bidul....Szkoda,bo naprawdę śliczny.  A na razie służy za podstawkę pod jajko.Pasuje idealnie.



Zdjęcia nieciekawe ale ciemno w domu,bo za oknem szaro-buro,Pada od rana. Z jednej strony to dobrze,bo sucho jest. Wczoraj posiałam warzywka,wsadziłam cebulkę.Dzisiaj mi deszczyk wszystko podlał. Wsadziłam też dwie jabłonie i brzoskwinię. Dużo strat w tym roku w ogrodzie.Wymarzły dwie śliwy,brzoskwinia,agrest.
Nie wiem też co z różami,lawendą i niektórymi wrzosami...Czekam aż poodbijają ..Albo i nie....Szkoda...

Dziękuję za wszystkie odwiedziny
Trzymajcie się cieplutko!!!

sobota, 7 kwietnia 2012

Z życzeniami spieszę

Kochani!!

Zdrowych,pogodnych Świąt Wielkanocnych.
Pełnych wiary,nadziei i miłości.
Radosnego, wiosennego nastroju oraz serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół .
Wesołego Alleluja!

Agnieszka 



niedziela, 1 kwietnia 2012

Dekoracji trochę i wyniki candy

Witam wszystkich bardzo serdecznie!
Dziękuję za wszystkie miłe opinie odnośnie mojej łazienki.Cieszę się ,że się Wam podoba.
Dalsze remonty na razie stoją. Pan stolarz wymierzyć blat do kuchni jedzie już drugi tydzień i dojechać nie może. Jutro ma być.Hmm... zobaczymy.
W domu posprzątane.No powiedzmy, bo  sprzątania w domu to nigdy nie dość .
Troszkę dekoracji wprowadzam ale naprawdę niewiele. W naszym miejscowym Domu Kultury, na wystawie rękodzieła, kupiłam ostatnio koronkowy wazonik.  I kupiłam dzisiaj żonkile. Tak jakoś słonecznie od razu się zrobiło,bo pogoda za oknem okropna. Pochmurno,śnieżnie ,brzydko.
Zdjęć normalnych nawet zrobić nie można..ech

A w H&Y kupiłam sobie takiego kogucika.Jakoś  tak mi sie spodobał!






I lawenda....U mnie wielkanocna...hehe....


A poniżej dekoracja ,którą odgapiłam żywcem.Podobne " cuś" ujrzałam w kwiaciarni. Podobne, bo wiadomo,mnie tak ładnie nie wyszło .
 Mam w domu dwa olbrzymie bukszpanowe  krzaczory ,obgoliłam je trochę i mam takie drzewko.








Bardzo dziękuję za tak liczny udział w moim zgadywankowym candy.
Padło mnóstwo propozycji cenowych i mnóstwo świetnych domysłów jak nabyłam dzbanek.
A więc.....Dzbanek,a właściwie dwa kupiłam na wagę w sklepiku z wszelakimi artykułami do domu(a tak w ogóle to jeszcze są 3 sztuki, byłam wczoraj,widziałam)
Za dwie sztuki zapłaciłam 7 zł......Jeden więc, kosztował 3,50. .I dokładnie taką kwotę podała: OLQA .
Kochana,gratuluję!!!Napisz mi swój adresik na maila.....
Myslałam o tym ,że powinnam jakoś udowodnić tę moją prawdę. Okazać się jakimś paragonem albo co, no ale paragonu nie mam, bo po prostu go nie wzięłam.Nie myślałam wtedy,że może mi być potrzebny!
Dziękuję wszystkim za miłą zabawę!

Pozdrawiam serdecznie.Cieszę się ,że zaglądacie!!!
Spokojnego Wielkiego Tygodnia życzę!!

niedziela, 25 marca 2012

Łazienka

Witam serdecznie.
Bardzo dziękuję za tak liczny udział w moim candy. 
Na tę chwilę zwycięzcę znam.No ale wszystko może się jeszcze zdarzyć.Zabawa trwa do 1 kwietnia,więc zapraszam!!


Chciałabym pokazać dzisiaj moją łazienkę,która jako pierwsza jest jako-tako wykończona. Brakuje jeszcze kilku rzeczy ale co najważniejsze zamontowane i działa!
Muszę jeszcze dokładnie doszorować okno, bo niestety ale jedno mycie nie załatwiło sprawy!

Za luksferową ścianką będzie stała pralka. W tej chwili stoi bidulka w garażu.Nigdzie nie było na nią miejsca.
Na parapecie leżą zostawione przez męża narzędzia.Zobaczyłam je dopiero ,gdy wstawiłam zdjęcia.
Wybaczcie ale narzędzia walają się u nas wszędzie.Rozpanoszyły się tak,że trudno je ogarnąć.

Zapraszam do oglądania.







Przy suficie pełno k/g skrzyneczek ale było w tej łazience tyle "pięknych"  rur,że nie było innego wyjścia,tylko je zabudować.














Myślałam,że kuchnia będzie przed łazienką wykończona ale niestety ..
Zawsze coś nie tak musi być.Przyjechał pan stolarz do wymierzenia blatu i stwierdził,że szafki na jednej ścianie są za daleko od ściany.Trzeba je było rozkręcać(skręcone były do kupy) ,dosuwać ,jeszcze raz skręcić i....znowu czekać na wizytę pana stolarza.Ech...

A taką piękną żeliwną mydelniczkę dostałam od siostry na urodziny.




Bardzo dziękuję wszystkim za miłe komentarze i odwiedziny.
Pozdrawiam bardzo wiosennie.