sobota, 22 stycznia 2011

Cebulowa kolacja


Tego ,jak zdrowa jest cebula, nie trzeba raczej tłumaczyć nikomu.
Najlepsza i najskuteczniejsza jest oczywiście  surowa ale ja też uwielbiam duszoną.
Niie każdy lubi cebulę.Wiadomo, kwestia gustu .U  nas w domu jak nas czworo,tak we troje cebulę lubimy i jemy.Nie je tylko Maciej ale  z niego taki niejadek,że łatwiej wyliczyć ,to co lubi ,niż to czego nie lubi.
Zostało mi po Świętach BN trochę oleju lnianego.Wyrzucić szkoda, tym bardziej,że u nas dostępny jest tylko w okresie świątecznym.
Pokrojona w cienkie plasterki cebulka,posypana wegetą i polana tym właśnie olejem jest super pyszna.
Musi być jednak jedzona tylko na kolację, bo po takim śniadaniu,to nie wiem ,kto wytrzymałby ze mną osiem godzin w pracy...(...)
A teraz ,mimo że ,zęby już umyłam,oddech mam megacebulowy!



Niedawno odkryłam przepis na smażone krążki cebuli.Robiłam już kilkakrotnie.Świetne!.

SMAŻONE KRĄŻKI CEBULI


SKŁADNIKI:
  • 4 duże cebule
  • 2 jajka
  • mąka
  • 5 łyżek stołowych tartej bułki
  • olej
  • sól do smaku
PRZYGOTOWANIE:
Cebulę obrać i pokroić w prążki grubości 0,5 cm. Jajka ubić i posolić, krążki cebuli obtoczyć w mące, jajku i bułce tartej. Smażyć na rozgrzanym oleju z obu stron. 


Cebulowo wszystkich pozdrawiam!!
Bez buziaków dzisiaj!!

44 komentarze:

  1. hej .ja uwielbiam cebule .u nas jedza duzo .ale robia tak duza cebule kroja na krazki i takie okregi macza sie w ciescie jak na placki tylko slonym i na goracy tluszcz miam.miam czegolnie dla diety.ja ulielbiam maczyc jeszcze w sosie czosnkowym albo barbeqe

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam cebulę pod każdą postacią (oprócz syropu na kaszel) i patrząc na te zdjęcia i przepisy, chciałam się przenieść na drugą stronę monitora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cebulkę uwielbiam, koniecznie muszę zrobić ale chyba też dopiero wieczorkiem:)
    Pozdrawiam, miłej niedzieli Ci życzę:)!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cebula, cebula, cebula :)....u mnie pod każdą postacią jest zjadana ! Nie wyobrażam sobie swojej kuchni bez cebuli i czosnku oczywiście też :)

    Pozdrawiam aromatycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bez całowania????A to ja się tak nie bawię!!:D:D
    Aga- zupę cebulową polecam;)) Gotujesz wywar jak na lekki rosół, dużą ilość cebuli- szkilsz na oleju na patelni, ale nie na złoto, a na 'przeźroczysto' tak aby zmiękła, odcedzasz z nadmiaru oleju- i cebulę razem z wszystkimi jarzynami z wywaru- do malaksera, lub blenderem- na papkę. Doprawiasz gałką muszkatołową i standartowymi przyprawami- jesz z grzankami lub groszkiem ptysiowym- pyyycha , zwłaszcza z dużą ilością zielonej pietruszki:)
    Uff, aż się rozpisałam...
    Miłego tygodnia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. no toście zaszaleli ;)
    u nas cebulę jemy w 2 w porywach do 3 osób - bo Tymo raczej wszystkożerny jest, ale sam musi sobie skosztować - nic na siłę
    za to syrop cebulowy uwielbiają dzieciaki
    muszę wypróbować te panierowane krążki
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Majowa babciu,wypróbuję jeszcze cebulkę w takim cieście,jak piszesz.
    Lo-dziękuję Ci za odwiedziny,
    Ila-jeśli lubisz cebulę,to serdecznie polecam Ci tę smazoną.Pycha!
    Kesler-witaj w klubie!
    Lejdiczku-przepis na tę zupkę prosty.Jak zrobię to Ci się pochwalę.
    Kasiu-kiedyś zrobiłam ten syrop ale nikt nie chciał go pić.Musiałam sama..
    A te smazone cebulowe placuszki bardzo Ci polecam.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja raczej nie jestem cebulowa...Ale te usmażone krażki na ślicznych talerzykach wyglądają bardzo smakowicie :)
    Pozdrawiam Cię mocno!

    OdpowiedzUsuń
  9. U Ciebie zawsze takie pyszności ;)
    bardzo lubię cebulę ;)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cebuli u nas idzie tyle co u innych ziemniaków:) Lubimy i jemy dużo i dajemy do wszystkiego. W weekendy często na śniadanie robię jajecznice z duszona cebulką... mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. wyglada pysznie ja pamietam jak jadlam cebule surowa w oleju z sola, pyszne ,ale teraz troszke mniej bo jednak chyba jest troche ciezkostrawna :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja uwielbiam cebule i czosnek,nie mam problemu z zapachem.Tutaj w Australii jemy cebule i czosnek ,bez obawy,ze zapach jest nieelegancki. Chinska kuchni to cebula i czosnek w ogromnych ilosciach,my tu poprostu wszyscy pachniemy tymi wspanialymi warzywami nikogo to nie szokuje.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja natomiast lubię cebulę zeszkloną z ketchupem. Położyć na pajdę dobrego chleba i nie trzeba do szczęścia nic więcej.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię cebulę. Twoje krążki smacznie wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajny prosty przepis, na pewno wkrótce wypróbuję, dzięki :)
    pozdrawiam
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja cebulkę lubię, mój tata nauczył mnie jedzenia cebuli podsmażanej z jajkiem - jajka ma być tyle, żeby złączyło cebulkę w miarę spójną masę. Ale to też tylko na kolację, najlepiej w sobotę ;-) I uwielbiam czerwoną cebulę w sałatkach wszelkiej maści. Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja za cebulą nie przepadam, ale taka smażona wygląda smakowicie, chętnie bym spróbowała.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. cebulkę lubię i czosnek też...chyba się skusze na przepis Mężuś będzie uszczęśliwiony!!!1Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Za cebulą nie przepadam właśnie za ten późniejszy posmak, ale jeśli już coś z nią pichcę, to wybieram dymkę albo czerwoną. Lubię natomiast chleb cebulowy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniałe cebulowe pomysły! Ogromnie mi się podobają, podobnie jak Twoja Oaza:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam cebulę w każdej postaci!! I chętnie skorzystam z przepisu na cebulkę w panierce. U nas w domu rodzinnym mama bardzo lubiła pokroić cebule w cieniutkie krążki posolić i polać olejem słonecznikowym - tym pachnącym, i zanurzała tam kawałki chleba i prosto do buzi - pycha - jeden ze smaków mojego dzieciństwa :)) A jak wszyscy domowniki to jedzą to i zapach nie przeszkadza - wszyscy mogą się całować bez szkód i przykrości :-*

    OdpowiedzUsuń
  22. :-))) bez buziakow, szkoda.... :-). Ja niestety cebuli nie lubie i musze przyznac, ze dodaje ja do potraw jako zlo konieczne. Usilowalam zmienic moje podejscie do niej, ale jakos nie wyszlo. Pozdrawiam sedecznie i z.... buziakiem, a niech tam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ooo ja tez lubie cebulke ale musze miec na nia smaka by zjec w ten sposob podany. Ja czasem kroje krazki cebuli, rozwarstwiam je i oproszam sama maka a potem na sitku zsypuje nadmiar i wrzucam do frytkownicy :) wychodzi cos a´la cebulka z Ikei :) pyszna jako dodatek do mieska itp A w paniece nie jadlam wiec wyprobuje.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Agus próbowałam rózne warzywka obsmazac w panierce-ale z cebulą jeszcze nie odkryłyśmy się.pozdrówka-aga

    OdpowiedzUsuń
  25. Lubię cebulę jako dodatek do potraw , ale tak samą cebulę to raczej nie .
    Przypomniałaś mi jednak ulubione danie mojego taty na środę popielcową i wielki piątek, ziemniaki w mundurkach , cebulka pokrojona w drobną kostkę , posolona i wymieszana z zielonym olejem , jeszcze teraz pamiętam zapach tego oleju, drugim hitem był syrop na kaszel z soku cebulowego z cukrem - muszę powiedzieć ,że nie tęsknię za tymi smakami, poprzestanę na jajecznicy z cebulką , a najlepiej ze szczypiorkiem.
    Pozdrawiam Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  26. Witam serdecznie!
    Wpadłam po całodniowej nieobecności(obiadek,zakupy,wizyta u babci) a tu tyle fajnych komentarzy o cebulce.Dziękuję za odwiedziny i za to,że podzieliłyście się ze mną różnymi innymi sposobami na cebulę.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Buziaki dzisiaj przesyłam duuuże.

    OdpowiedzUsuń
  27. My również robimy krążki cebulowe,ale maczamy je w gęstym cieście naleśnikowym z curry i smażymy na oleju!A do tego sosiki lub bez!A Twój przepisik muszę wypróbować!!
    Buziaki!
    J:O)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja ostatnio zrobiłam zupę cebulową:) roboty dużo, ale efekt super!

    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  29. Dziękuje Ci ślicznie za miłe komentarze !!!!!a na ciacho zapraszam !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  30. Aha cebule też uwielbiam !!!!

    OdpowiedzUsuń
  31. ja także lubię cebulkę i chętnie wypróbuję twoje przepisy;) To w takim razie, ja też się nie całuję dziś z Toba;)))

    OdpowiedzUsuń
  32. Aguś u mnie Milek uwielbia cebulkę, mamusia tez ale czosnek jeszcze bardziej.
    No tu juz o oddechu to nawet nie wspominam :)

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja tez uwielbiam cebulę, syn też się już przekonał że smaczna, więc wcinamy. Ja mam smaczny przepis na cebulak - narobiłaś mi smaka :)

    OdpowiedzUsuń
  34. uwielbiam cebulowe krążki w panierce!:) a mój Małż to już zupełnie wariat jest, bo on potrafi cebulę... tak jak jabłko...po prostu

    OdpowiedzUsuń
  35. Mmm.. smakowicie wyglądają! Na pewno wypróbujemy:) Pozdrawiamy:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Dziękuję za przepis - uwielbiam cebulkę a w takiej postaci jeszcze nie jadłam.
    *Buziaki*

    OdpowiedzUsuń
  37. Pyszne są krążki cebuli w cieście piwnym, to takie jak naleśnikowe, tylko zamiast mleka, wody dodajemy piwo i trochę papryki ostrej, sporo pieprzu. Smażymy na gorącym oleju. Nie mogłam wcześniej dodać komentarza bo nie miałam kilka dni internetu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  38. Uwielbiam cebulę w każdej postaci i na pewno spróbuje Twojego przepisu na danie z cebulą w roli głównej;-))
    Całuski

    OdpowiedzUsuń
  39. Uwielbiam smak smażonej cebuli..mmm.. Pamiętam jak w dzieciństwie Tata smazył stosy pokrojonej cebuli i jedliśmy to na chlebie. Niezdrowe to było strasznie...zwłaszca, ze jako mała dziewczynka potrafiłam przed snem zjeść nawet 10 kawałków chleba z taką cebulką!!! MMMmmmm...ten smak..mmmm :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Z gustami jest różnie! Ja cebulę lubię ale P nie za bardzo. Przepisy wypróbuję. A oleju poszukaj w sklepach ze zdrową żywnością, mój brat kupuje go tam bez problemu.

    Pozdrawiam
    Nikusia

    OdpowiedzUsuń
  41. Jak byłam mała to też jej nie tykałam! aż w końcu nie wiem - niechcący spróbowałam smażonej, zrumienionej i przepadłam - pyszota!!! :) niestety moja mama uwielbia przesalać cebulę i tak nauczyłam się jeść dosyć słoną i inna mniej mi podchodzi ;) więc jak teściowa zmazyła zawsze musiałam dosolić :P
    Zainteresowały mnie te krązki :) to jak ja z tym selerem smażyłam w bułce ;) bardzo ciekawie to wygląda!
    Buziole :*

    OdpowiedzUsuń
  42. Oj przepadam za cebulą w każdej postaci:> Zimą, po kilka razy w miesiącu zażywamy łyżkę soku cebulowo-czosnkowego domowej roboty, tak profilaktycznie i łyżkę soku z cytryny. A latem moi chłopacy dymkę jedzą jak króliki:)
    Cebulowych krążków w panierce jeszcze nie jadłam, więc muszę koniecznie spróbować.

    Pozdrawiam
    Tomaszowa:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Przepis kojarzy mi się ze smażonymi zielonymi pomidorami, ktore uwielbiam.Przyznaję wczęsniej nie próbowalam cebuli w tym wydaniu.Czas to nadrobic.Ostatnio jesteś nieslychana kulinarną inspiracją dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Uwielbiam cebule i czosnek też ;-) Swego czasu robiłam krążki w ciescie piwnym ale twoje przepisiki na pewno wypróbuje bo mam niezły zapas cebuli.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ...