Wreszcie zaczęły się na dobre moje ulubione truskawki.
Mam nawet swoje,własne z osobistej działki.Ilości co prawda niehurtowe ale potrzeby rodziny zaspokojone.
Ugotowałam kompot,zrobiłam szybkie ciacho na zimno i zostało jeszcze na koktajl.
Dzisiaj była piękna niedziela.Znowu spędziliśmy ją rodzinnie na podwórku.
Donosiłam tylko ciasto z lodówki, bo na dworze zaczynało się po kilku minutach rozpływać.
Zdjęcia zrobiłam w słoneczku ale zaraz potem przeniosłam cały majdan w cień,bo nie dało się długo na słońcu wytrzymać.
Nawet ja,która słońce uwielbia,nie dawałam rady .
Jak posiedziałam w cieniu,to wyskoczyłam jeszcze zrobić kilka zdjęć mojego zielska.
Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich moich kochanych gości.
Spokojnego,słonecznego tygodnia życzę.
Buziaki
Pięknie i pysznie:)
OdpowiedzUsuńpiekne, sloneczne zdjecia, cudowne kwiaty, tak sielsko dzis u Ciebie Aga:-) No i ta przeslodka poduszka, do ktorej o ile dobrze pamietam juz nie raz wzdychalam....ech
OdpowiedzUsuńsciskam mocno
Basia
oj tak, dziś było jak w tropikach, na dworze byłam tylko tyle ile musiałam, ale pewnie gdybym miała taki piękny ogród, bez wątpienia zaległabym w cieniu i delektowała się i chłodem i pięknymi widokami :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
U mnie dziś też tropiki, cudne truskawkowe zdjęcia. Ciacha z chęcia bym skubnęła bo uwielbiam je:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i życzę Ci udanego tygodnia!
O ,jak pięknie!
OdpowiedzUsuńMmmm... truskawki... pycha! A w ogóle to świetny stoliczek, bardzo mi się podoba :-) Buziaki!
OdpowiedzUsuńOch Ty to zawsze jakimś smakołykiem kusisz :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie upał okropny, u mnie lodowaty sorbet i mocno wychłodzona woda z miętą i cytryną. Zresztą zamrażarka nie nadążała z robieniem lodu.
Fajnie u Ciebie i widzę, że najnowszy Jd'AL zapozował ze swoimi pysznymi fotami.
Ale truskawy u Ciebie smakowite. Mnie ostatnio zachwyca odmiana pnąca, podobno bardzo wydajna, słodka i można to na balkonie hodować.
Ściskam :)
Truskaweczki też uwielbiam i też je mogę jeść w każdej postaci. U mnie sezon zaczęty i mrożenie zaczęłam. Później będą kompociki jak tylko agrest dojrzeje;-), bo robię mieszankę. Zdjęcia cudne a poduszka i ławeczka aż dech mi zaparło. Boskie i jeszcze raz boskie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
własne truskawki, to jest coś:)
OdpowiedzUsuńsłodkie zdjęcia:)
zasyłam ucałowania!
Ale smakołyki u Ciebie:))i jak przyjemnie:))ławeczka, poduchy:) piękny klimat!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
pięknie i pysznie - uwielbiam takie dni!
OdpowiedzUsuńO jakiej pogodzie koleżanka mówi,przepraszam???U nas tak deszczem waliło,że ledwo z Kościoła dobiegłam:))Cudowna podusia i stoliczek.I w ogóle milutko,pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńTruskawki wyglądają tak smakowicie, że oczu oderwać nie można:) ja mam tylko pnącą, ale bardziej do ozdoby bo mało owoców.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Aguś -widać nie tylko w cudnej aranzacji ale
OdpowiedzUsuńklimatycznie i smakowicie (mniam)spędziliście niedzielę.Buziolki-aga
własne truskawki no no pozazdrościć tylko a swoja droga słodki masz dzisiaj post
OdpowiedzUsuńU mnie też był weekend pod znakiem truskawki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
piękny masz ten stoliczek, poza tym wszystko wygląda wyśmienicie, pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńAguś, moje truskawy dopiero młodziutkie krzaczki, więc za dużo nie zbierzemy.Pozostaje więc kupowanie:)
OdpowiedzUsuńAle pyszności poczyniłaś:P
Obśliniłam się normalnie:P
Krzaczory urocze i ten stolik i durszlak i wszystko normalnie:)
pozdrawiam, miłego tygodnia
W tych zdejciach czuje smak lata. Sa dla mnie zrodlem inspiracji. Dziekuje.
OdpowiedzUsuńSciskam:)
Aguś widzę ,że miałaś wspaniałą niedzielę .Wszystko wygląda wspaniale ,ciasto bomba !!!urocza ławeczka .Pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię truskawki i często robię z nimi mleczne koktajle :) A zielsko masz śliczne :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam truskawki, ale u mnie jak na razie dopiero się okazują w sklepach.
OdpowiedzUsuńCierpliwie czekam na sezon ( teraz to mogłabym zbankrutowac)i wysyp na pobliskich ryneczkach :-)
Twoje ciacho wygląda przepysznie
pozdrawiam serdecznie
Jak pysznie i cudownie sielsko :) Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńUwielbiam truskawi,,choć w pewnym momencie mojego ,życia przejadły mi się ,kiedy to w wakacje wyruszyłam do Norwegii na ich zbiory abymóc opłacic studia:)ale teraz moj apetyt dotruskawek powrócił:)
OdpowiedzUsuńAgusiu pięknie u Ciebie w ogrodzie:)z chęcią posiedziałabym sobie w cieniu drezw i dobra książką,,my jak narazie nie mamy tak pięknej pogody ,choć mam nadzieje,że w końcu słońce i do nas przywędruje:)
ściskam Cię serdecznie
własne truskawki to jest to :)
OdpowiedzUsuńmoi rodzice mają działkę, więc też się zajadamy swoimi
piękne aranżacje - ale to jak zwykle u Ciebie :)
buziaki
Cudnie spedzony dzien, zazdroszcze :D takich mozliwosci, ciacho smakowicie wyglada, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiesamowite widoki, pysznie i sielsko.
OdpowiedzUsuńA stolik bajeczny:)
Pozdrawiam
Cudne fotki robisz, Kochana!!!!
OdpowiedzUsuńOtulasz, kolyszesz sztuka....
Widoki sielskie i tak kojace, ze dzis, choc mam prawdziwie podly nastroj - troche "podciagaja" moje morale w gore.
I za to Ci dziekuje...
Zycze cudownego tygodnia!
Mmm... pięknie zdjęcia! Zakochałam się w stoliku - cudowny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńale ładny stoliczek, ławeczka i poducha :) ciasto wygląda smakowicie.
OdpowiedzUsuńJa chcę do Ciebie...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie:)))
Bardzo,bardzo dziękuję dziewczyny za przemiłe komentarze.Jest mi tak miło ,że ucałowałabym Was ,gdybym tylko mogła.Przesyłam buziaki
OdpowiedzUsuńSezon truskawkowy trwa....pysznie u Ciebie i ...ślicznie....też miałam dzisiaj pisać o truskawkach ale wygrało kwiecie z łąki....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia, niczym z najlepszego czasopisma wnętrzarskiego. Bardzo mi się podoba twój stoli - taca. Też robiłam ostatnio sernik na zimno.
OdpowiedzUsuńale fantastyczny piknik w ogrodzie.i te ogeomne truskawki!chetnie bym się przylączyla do Waszego świętowania:)
OdpowiedzUsuńCudnie i te truskawki, idealna kompozycja :)
OdpowiedzUsuńOj ciekawe kiedy u nas truskawki stanieją :/ na razie to najtaniej 10zł za mleńką kobiałkę 500g...
OdpowiedzUsuńUroki Norwegii :P
Aguś jak Ty ładnie sobie aranżujesz ogród :)
Buziaki :*
To ciastko z galaretką!
OdpowiedzUsuńSłodko i cudnie!
Pozdrawiam serdecznie.
Pat
Ale piekne truskawy!!Ciasto wyglada niezwykle smakowicie,zjadlabym sobie teraz takie:)) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTruskawki w kąpieli, a potem w galaretce. Przebój !
OdpowiedzUsuńNie masz chwastów w ogrodzie !!!
Pozdrawiam.
Pięknie i pysznie!Pozdrowienia słoneczne
OdpowiedzUsuńStolik cudnościowy! a truskawkami kusisz,oj kusisz;)))
OdpowiedzUsuńZdjęcia przepiękne!
Pozdrawiam:)
Aguś, mam to samo, niby gęsia skórka a w takie tropiki nie daję rady. Stolik...ech, gdzie Ty wypatrujesz takie cuda?
OdpowiedzUsuńTruskawek zazdroszczę, Lulu o tą swoją tak się troszczy, że mam nadzieję, że choć w piasku rośnie to mu zakwitnie:))
Pogodnych dni Aguś życzę:)
Agnieszko ja walkę przetwórczą z truskawkami, zaczynam w przyszłym tygodniu (dziś biorę się za poziomki).
OdpowiedzUsuńZdjęcia ciacha takie apetyczne, że aż ślinotoku niepohamowanego dostałam ;)
Ale pyszności! I te wspaniałe kolory:))) To tylko dwa z wielu powodów dla których kocham wiosnę i lato.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ze smakiem
Tomaszowa
Oj uwielbiam truskawy mniam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
smakowicie i romantycznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przemiłe słowa.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
i znów te truskawy;))) i dobrze, bo sa przecudne i pyszne;))piekna foto sesja;))pozdrawiam ciepło;)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam truskawki, ciasto wygląda przepysznie a ten biały stoliczek jest zachwycający, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAGUŚ TEN MINI STOLICZK!!!! NO CUDO!!!!JAKIE PIĘKNE ZDJĘCIA....STYLOWO-ROMANTYCZNIE.POZDRAWIAM I ZAPRASZAM:)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne mebelki... stolik niezwykły... cudownie spędzać chwile na słoneczku w takim klimacie... pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuńOch , jak pieknie !!! Jak z najpiekniejszego czasopisma ! Ag
OdpowiedzUsuńOch jak śliczne...smakowicie i pachnąco:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki na blogu oraz ciepłe słowa w komentarzach...to dodaje mi twórczych skrzydeł.Pozdrawiam słonecznie:)
dziękuję za odwiedziny na moim blogu :) Będę zaglądać do Ciebie regularnie bo bardzo tu ładnie i sympatycznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Daria
Aguś a u mnie truskawkowa dietka wciąż trwa i na dodatek z wielkim efektem co mnie cieszy niesamowicie.
OdpowiedzUsuńJutro znów pędzę po truskawy.
A u Ciebie jak zwykle bardzo klimatycznie, i stoliczek fajowy widzę i ten durszlak bielutki... no mniammmm wszystko
buziaki
Ale ładne zdjęcia- lubię takie duże! I do tego pachnie truskawkami:-)
OdpowiedzUsuń