Pisałam kiedyś ,że mało mam wolnego czasu? Pisałam ale chyba wtedy jednak było go sporo, bo przynajmniej czasu na blogowanie miałam więcej a teraz...szkoda gadać...
Lato i słońce wygania mnie na działkę do plewienia,dziabania,dłubania czy po prostu bycia na niej..
Poza tym prace remontowe na dole domu posuwają się powoli do przodu.Powoli ale coś się dzieje.
Tynki na ścianach zrobione,ogrzewanie podłogowe rozłożone,posadzka wylana.Schnie.
Wybieram i zamawiam płytki do kuchni i łazienki. Zastanawiam się nad podłogą w salonie.Zachorowałam przez pewien czas na bieloną ale cena odstrasza skutecznie. Czekam na wycenę jeszcze jednego pana parkieciarza.Może on rozsądnie mi coś zaproponuje?
W pracy maraton. Muszę nadrobić zaległości,być ze wszystkim na bieżąco a nawet do przodu bo chcę iść na tydzień urlopu a nie chciałabym zostawiać nikomu bałaganu.
Wyjeżdżam na Mazury.Muszę odpocząć od domu i pracy,naładować baterie , bo czuję,że nie daję rady.
To,że mam fioła na punkcie lampek ,latarek ,świeczek i w ogóle wszelakiego ustrojstwa dającego swiatło jakieś, pewnie już kiedyś pisałam. Niestety ,fioł nie umarł, nie zdechł,żyje. I kusi...
Przepiękne lampeczki zakupiłam u Agi w Art Galerii Kaprys. Są piękne.Idealne...
Kiedyś staną w moim nowym "salonie" a na razie jedna stoi w kuchni na singierce a druga w pokoju na bieliżniarce.
Zresztą wszędzie prezentują się świetnie..
W prezencie dostałam przepiękne kwiatowe tabliczki.Dziękuję Aga.
Dziękuję za wszystko. Za piękne rzeczy,za świetny kontakt. Za wszystko....
I jeszcze świecznik z kryształkami zakupiłam...Chciałam sobie kupić spódnicę, (bo przecież nie mam się w co ubrać). Kupiłam świecznik,na spódnicę nie wystarczyło ...Nie wystarczyło w sklepie ale w "grzebciu"
zakupiłam dwie...No i nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło...
zakupiłam dwie...No i nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło...
Dziękuję wszystkim,którzy zaglądają na mojego bloga ,mimo,że ja tak go zaniedbuję.
Pozdrawiam serdecznie.
Miłego i słonecznego weekendu życzę,kochani..
Faktycznie świecznik z kryształkami bajeczny.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁadne te lampeczki Agus,pasują do Twoich wnętrz!!
OdpowiedzUsuńA o wolnym czasie już nawet dyskutować nie będę:(
Łączę się z Tobą!
Miłego wypoczywania i cudnej pogody zyczę!
Pozdrawiam!
Świetne zakupy. Lampy od Agi są śliczne.
OdpowiedzUsuńA póki co udanego urlopu.
Pozdrawiam
To tak bywa, idziemy kupic jedno, wracamy z drugim :) Efekt sie liczy a ten u Ciebie jest mile pozytywny , wiec problemu nie ma.
OdpowiedzUsuńA czas, no coz...trzeba go brac za rogi bo ucieka i czesto chcialoby sie miec zdolnosci magiczne aby go choc odrobinke wydluzyc...pozdrawiam cieplo
Świetne lampki, też lubie....piękne wszystko i cudne białe kwiaty....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńJak widać udane zakupy.Co do wolnego czasu to oby do urlopu.Wypoczywaj,ładuj baterie.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńczas ?co to jest?kto go ma? hehe naprawde lampionik cudny a tak poatym na wakacje konieznie choc maly odskok ale zawsze buduje i pozwala wrocic latwiej na poprzednie tory.
OdpowiedzUsuńNo tak, ja też bym kupiła świeczniki czy cokolwiek zamiast spódnicy ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietne nabytki!!!!
Udanego wypoczynku życzę!!!!
Ściskam :)
lampka rzeczywiście urocza bo prosta!A z zakupami to ja tez tak mam więc Cie rozumiem!!Wypoczywaj i nabieraj sił:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAguś,
OdpowiedzUsuńFaktycznie teraz latem więcej czasu spędzamy poza domem i świat blogowy czasami na tym cierpi :)ale nawet te sporadyczne posty dają nam dużo radości i pokarmu dla oczu.
Lampki są śliczne, bardzo mi się podobają...
również kwiatowe tabliczki są urokliwe...
a świecznik ach, często i ja tak kończę - idę po coś a wracam z czymś :)w co się nie ubiorę :)))))
Pozdrawiam i życzę wspaniałego wypoczynku - Papapapapap
udane zakupy- równie udanego mazurskiego wypoczynku i pięknej pogody:)
OdpowiedzUsuńŚwietne lampy i lampiony.. co tam spódnica ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci odpoczynku na Mazurach :) wracaj z naładowanymi akumulatorkami ;)
To w sumie udane zakupy:) Piękne lampeczki i świeczniki. Miłego, błogiego wypoczynku! pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńFajna lampka i lampionik. Lubię kryształki :) Odpoczywaj i nie przejmuj się!
OdpowiedzUsuńPieknosci nabywasz do domku::))
OdpowiedzUsuńPierwsza lampa tez mi chodzi po glowie...ale jest tysiace innych potrzeb w kolejce.::))
Agus zycze godnego udanego wypoczynku w trakcie wakkacji,slonecznych dni i buziole kochana.
piękne te lampy
OdpowiedzUsuńfajnie, że roboty remontowe idą na przód :)
lato to ma do siebie, że chyba każda z nas ma mało czasu- jedne ryją w ogródkach, inne biegają z dziećmi po dworze (ja), inne remontują, a jeszcze inne goszczą letników lub same się wakacjują :)
buziaki i udanych wakacji
Pewnie, że spódnica schodzi na drugi plan przy takich "niezbędnych" skarbach:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne lampki, przez chwilę się na nie czaiłam, ale niestety inne wydatki skutecznie uniemożliwiły mi ich zakup. Kryształki ze świecznika pewnie ślicznie mienią się w słońcu... Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńWidzę Aguś, że mamy podobnie... U nas też remont wre. Tym razem dokładamy grzejniki,. Potem poprawianie łazienki i robienie korytarza... Jedź i wypoczywaj!
OdpowiedzUsuńLampeczki urocze i takie Twoje!
Ściskam serdecznie
Aguś,lampki świetne, beda pięknie wyglądaly u Ciebie.Zawieszki sa równiez urocze, Agnieszka ma oko do takich slodkich drobiazgów.Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńoj tak tez miałam ochotę na te lampeczki....sa piękne.....życzę miłego urlopu Agus-ładuj akumulatorki!!!
OdpowiedzUsuńPiękne wnetrza! Bardzo mi się wszystkie te duperelki podobają. Miłego urlopu!
OdpowiedzUsuńAleż pięknie się prezentują wszystkie nowe nabytki !
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu i słonka ciepłego życzę:)))
Pozdrawiam !
Aguś,piękne wszystko!!!
OdpowiedzUsuńBaw się dobrze na wyjeździe i ładuj akumulatorki:)))
Kochana przyjemność po mojej stronie ;-)
OdpowiedzUsuńLampki u Ciebie prezentują się pięknie !!!
Ja zawsze kupuję za dużo a później mam problem jak dosztukować budżet; ostatnio zaspokajam swoją namiętność kupowania uzupełniejąc asortyment firmowych gażetów ;-)
Trochę pomaga ale na krótko, bo później za dużo rzeczy chcę zostawić dla siebie...
Życzę udanego urlopu !!!!!
Pozdrawiam Aga
Udane zakupy ! Lampy naprawdę świetne! Odpoczywaj i nabieraj sił na Mazurach, potem remont pójdzie gładko!
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Zakupy bardzo udane:))) lampy świetne!
OdpowiedzUsuńPewnie też bym kupiła świeczniki zamiast sukienki:)
pozdrawiam!
Nabytki niezwykle urodziwe :) I jaką wspaniałą masz araukarię :) Ja też mam słabość do świeczek i latarenek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj prawda, piekne te lampy od Agnieszki. Moim zdaniem dobrze zrobilas, ze kupilas swiecznik zamiast nowej spodnicy, teraz masz i swiecznik i dwie spodnice, lekko uzywane, ale zapewne niepowatarzalne i nikt takich nie bedzie mial!
OdpowiedzUsuńsciskam
Basia
Och te remonty , ale potem będzie pięknie . Zakupy b.udane , a zawieszki będą mi się śnić po nocach .
OdpowiedzUsuńZdjęcia z poprzedniego postu też .
Pozdrawiam Yrsa
Mam taki sam świecznik!!! Piękny jest!
OdpowiedzUsuńWypoczynek przy takim ogromie pracy konieczny. Lampa przecudna. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziewczyny kochane,bardzo dziękuję za odwiedziny i wszystkie przemiłe komentarze.Cieszę się,że podobają się Wam moje nowe nabytki.
OdpowiedzUsuńBuziaki przesyłam
Kochana ile ja bym dała za mazury pozdrów je od mnie !!!Nowe nabytki okazałe !!!Pozdrawiam i udanego odpoczynku !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję !!!Nie masz pojęcia jak bym tam chciała być na razie niema możliwości wyjazdów bo mam teścia którego nie idzie zostawić !!!A teraz czytam książke Miłość nad rozlewiskiem tam też Mazury !!!Szerokiej drogi !!!!
OdpowiedzUsuńech, z brakiem wolnego czasu to chyba wszystkie tak mamy. Ja ostatnio zaczęłam ten permanentny stan "niewyrabiania się ze wszystkim" zwalać na mój wiek... wszak jestem już babcią ;)
OdpowiedzUsuńPiękne lampki nabyłaś i świecznik. Zapewne po skończonym remoncie znajdą nowe miejsca.
Pozdrawiam serdecznie.
Podziwiam Twoj dobry gust ! Milej niedzieli ! Ag
OdpowiedzUsuńPiękne zdobycze i bardzo pasujące do Twojego wnętrza :)
OdpowiedzUsuńMoc uścisków!
odpoczywaj ,odpoczywaj i nabieraj sil na nowe zakupy ;)
OdpowiedzUsuńPiekne lampy!Zycze udanego wypoczynku i duzo pozytywnej energii!!!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy. Pasują do Twoich wnętrz:).A póki co udanego urlopu i cuuuudownej pogody życzę. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAh jakże u Ciebie jest pięknie i delikatnie:)
OdpowiedzUsuńLampka urocza ! Ostatnio wpadła w moje ręce stara kolumna z antycznego mebelka i już oczami wyobraźni widzę na niej lampkę :)
OdpowiedzUsuńFioła mam zupełnie podobnego do Twojego:)
ściskam ciepło i powodzenia w pracy przed urlopem!
Daria
U Ciebie jak zwykle bajecznie. Podoba mi się u Ciebie wszystko. Masz niesamowity gust. Czekam na relacje z remontu i życzę miłego wypoczynku.
OdpowiedzUsuńŁaduj akumulatory i odpoczywaj.
Cytrynka dla Ciebie fajnie się rozrosła i wyśle ją jak wrócisz z wakacji. Nie wysłałam jej wcześniej bo nie byłam pewna że przetrwa,ale teraz już jest piękna i dorodna;-)
Adres mam;-)
Całuski
u m nie czasu równiez jak na lekarstwo, ale najważniejsze że ten remont idzie do przodu, podładuj baterie na tych Mazurach i wracaj pełna zapału do nas. Lampki i świecznik przecudnej urody. Określenie "w grzebiu" ubawiło mnie strasznie, a pewnie i te spódnice tam wyszperana są piękne.
OdpowiedzUsuńAaguś , mam to samo ,notoryczny brak czasu i w każdej wolnej chwili plener do obrobienia.
OdpowiedzUsuńNie pamiętam ,żebym jakiś ciuch sobie ostatnimi czasy kupiła ,chociaż zawsze sobie to obiecuję a kończy się na zakupie w klamociarni . Świeczniki za to masz świetne !
Ładuj baterie na wywczasach Kochana.
Buziaki ślę.
powiem tak - rozumiem Cię w 100 %.
OdpowiedzUsuńDoby nie starcza na zrealizowanie choćby części tego co trzeba, więc zaniedbuje się takie przyjemności jak blogowanie. Do tego ogród wzywa, bo chwasty rosną i nowe pomysły roślinne trzeba realizować... Dom tez ma wymogi - remonty i fachowcy... to moje ostatnie 5 lat życia. Lampki przepiękne, dobrze, że kupiłas sobie spódnice i nie mogę doczekać się na efekty Twojego remontu - ja podlogę bieliłam sama, bo bylo o 80% taniej. Deski, bejca wodna wcierana pędzlem i lakier poliuretanowy (na moją odpowiedzialność - fachowcy twierdzili, że może nie trzymac, ale jest super i nic się nie dzieje już drugi rok).
jak to jest, że latem mamy ciągły brak czasu skoro dzień jest dłuższy. Zakupu super, odpoczywaj i wracaj do nas
OdpowiedzUsuńDołączam się i ja do długiej listy komentarzy. Przesyłam pozdrowienia. Świetny świecznik. I biel...
OdpowiedzUsuńAguś,piekne te Twoje nowe nabytki. Wszystko takie urokliwe i delikatne. Naprawdę robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Już po urlopie czy jeszcze leniuchujesz, haha
aniołek ze spuszczoną girką jest po prostu mega cudowny,uwielbiam takie właśnie machające kończynami,super,nigdy takiego nie spotkałam w sklepie,mam jednego ze spuszczonym skrzydełkiem,prezent od koleżanki,który spi na tv ale ten Twój jest po prostu MEGA :)))
OdpowiedzUsuń...ależ u Ciebie jest pięknie!!! świecznik bajeczny. " Grzebcio" urzekła mnie ta nazwa, teraz tylko JEJ będę używać :-)) Pozdrawiam serdecznie Aguś :-)))
OdpowiedzUsuń