Zupełnie przez przypadek ten post będzie kontynuacją poprzedniego a więc jak to dzięki blogowi można spotkać sympatyczne osoby.Znajomość z Ewą zaczęła się ,zdaje się ,od pytania o dzwoneczki ,które pokazałam kiedyś na blogu. Od tamtej pory wymieniłyśmy sporo maili. Nie tylko o dzwoneczkach:))))To bardzo ale to bardzo sympatyczna i miła kobitka!
Ewa przysłała mi ostatnio prześliczną skrzyneczkę..Polatałam z nią po domu i idealnie wpasowała się w miejsce w szafce nocnej i zapełniła moimi świecidełkami.Do tej pory stały tam wiklinowe koszyczki ale skrzyneczka wygląda tam o niebo lepiej!
Ewula, dziękuję!
Mając zupełne pozwolenie i błogosławieństwo Ewy postanowiłam pokazać kilka zdjęć jej autorstwa.
Ewa ma bardzo pięknie w domu. Klimatyczne,przepiękne dodatki. W ogóle to bardzo zdolna osóbka.Haftuje,szyje,maluje i ma mega świetny gust!!
Namawiam Ewę na założenie bloga,bo byłaby dla niejednej z nas wielką pomocą i inspiracją.
Pomożecie mi ją przekonać?
Pamiętam na blogach takie apele i wiem ,że zawsze odnosiły pozytywny skutek.
Ewunia, w sprawach technicznych pomogę,w miarę moich możliwości, bo ja też megaspecjalista nie jestem, no ale..parę postów już tu wstawiłam.
Przejrzałam moją skrzynkę ze zdjęciami od Ewy.Trudno coś wybrać i najchętniej wstawiłabym tu wszystkie.Oto niektóre.
Ewa,jeszcze raz dziękuję za skrzyneczkę,za miłe rozmowy ,no i do zobaczenia na Twoim blogu!!!!!
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Trzymajcie kciuki! Mam nadzieję,że Ewa da się namówić!
Dziękuję!