Pokazywanie postów oznaczonych etykietą grzyby. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą grzyby. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 9 lutego 2014

Niedzielnie

Witam serdecznie !!!
Pięknie dzisiaj było.Tyle słońca! Jedynie śnieg przypominał,że zima.
Wczoraj z Biedronki przyniosłam tulipanki...Takie wiosenne kolorki z tych kubełków wystawały,że oczywiście nie przeszłam obok obojętnie.














Wczoraj wieczorkiem przeglądałam sobie  stare gazety wnętrzarskie...Nigdy nie wyrzucam gazet.Nawet przeglądając je po raz n-ty cos innego,nowego dojrzę.
Po całym dniu jeżdżenia na szczocie i szmacie najlepiej odpoczywa mi się przeglądając gazetki..I nic innego mnie tak nie relaksuje. Jeszcze herbatka, kocyk i niebo mi niepotrzebne -)))
W gazetce "Mój piękny dom" z października 2008r. (noooo !!!! ) znalazłam przepis na "Kieszonki z grzybami". Proste danie, grzyby miałam w zamrażalniku i dzisiaj zrobiłam...




 

Przepis cytuję z gazetki. Na pisemku moje nowe okularki. Pan "Optyk" określił ich kolor jako fuksjowy. Po czarnych to duza odmiana..Sie przyzwyczajamy do siebie :-))))



"Kieszonki z grzybami"

Na farsz:
500 g świeżych grzybów
2 cebule
1 łyżka oliwy,sól,pieprz

Ciasto:
500 g ugotowanych ziemniaków
200 g mąki
1/2 łyżeczki soli
1 jajko,olej do smażenia
Sos borowikowy

1. Przygotuj farsz:grzyby i cebule oczyśc i pokrój.Na oliwie zeszklij cebule, dodaj grzyby,po czym duś,aż odparują.Dopraw solą i pieprzem.Ostudż.

2.Zrób ciasto: zmielone ziemniaki połącz z mąką,jajkiem i solą.Wyrób na jednolitą masę. Uformuj z niej rulony i pokrój na trzycentymetrowe kawałki.
3.Z każdego zrób placek. Połóż łyżeczkę farszu,zlep brzegi.
4.Usmaż na rozgrzanym oleju na rumiano.Podawaj z sosem borowikowym



Polecam.Naprawde fajne jedzonko.No wiem,że nie sezon teraz na grzyby ale może macie gdzieś zamrożone? Myślę,że z pieczarkami tez będą super.



W wazonach wiosna, na talerzu jesień, na dworze zima..a lato?

Dziękuję ,że wpadacie.Bardzo się cieszę.
 Pozdrawiam wieczornie.
Do następnego...

niedziela, 12 września 2010

Grzybowo-wrzosowy weekend. Szafa

Weekend upłynął mi  pracowicie i aktywnie. Było wrzosowo i baaaardzo grzybowo.
Mąż miał  wolne w piątek i w sobotę ,więc wiadoma sprawa ,że nie omieszka pojechać na grzyby. Tym bardziej ,że jest teraz prawdziwy wysyp.
Od piątku więc obieram, gotuję,marynuję i mrożę grzyby.


Zaczęłam też robić moje małe wrzosowisko.


Powoli nabiera wyglądu.Nie ma jeszcze wysypanej kory i nie posadziłam wszystkich wrzosów ale coś już widać. No i jakie grzyby  w nim rosną. Od razu marynowane w słoikach.....

Piękna pogoda dzisiaj była.Wybraliśmy się więc po obiedzie do Janowca n/Wisłą.
Spacerowaliśmy po Górze Zamkowej.Byłam tam setki razy a zawsze urzeka mnie swoim pięknem.
Wracając z Janowca zajechaliśmy do lasu.Było już póżno ale "naszych " grzybów nikt nie wyzbierał i całkiem sporo udało nam się znależć. Narobiliśmy kilometrów i pewnie jutro moje zardzewiałe za biurkiem  kości będą mnie bolały.

A poniżej ja jak  pędzę z górki na pazurki.I na dodatek obładowana kurtkami, bo panowie się zagrzali, i kurtki okazały się zbędne.



Chciałabym jeszcze pokazać starą, dębową szafę, którą niedawno odnowiliśmy pospołu z mężem.Szafa należała do babci mojego męża  i stała u teściów długo na strychu. Nie zrobiłam zdjęć jak wyglądała wcześniej, bo jakoś nie przyszło mi to do głowy. Rozbierana była na części od razu na strychu i dopiero znoszona.Ponad rok czekała aż się ktoś nią zajmie. W końcu udało się. Wyczyszczona,odrobaczona( śmierdzący ten odrobaczacz ), polakierowana. Dębowe dekory zakupiłam u miłego Pana sprzedawcy na Allegro a namiary na niego dała mi MariaPar  . Tak w sumie to od niej odgapiłam pomysł na "przystrojenie" szafy.
Dziękuję Ci ,kochana Violu, za inspirację.



U mojej babci stała podobna szafa i jak pamiętam to zawsze stało na niej radio.
Szafy już nie ma, radia też ale zostały wspomnienia i taką małą namiastkę " babcinych" klimatów  postanowiłam zorganizować sobie w domu.

 Na szafie stoi kolejny portret do mojej małej kolekcji pamiątkowej. Na zdjęciu babcia( ta od tkania kilimów). Zdjęcie zachowało się w idealnym stanie,oryginał. Musiałam tylko zmienić ramę, bo  się trochę sypała.


Bardzo dziękuję wszystkim za odwiedziny,za wszystkie ciepłe słowa.
Życzę udanego,pogodnego tygodnia.
Do miłego!!!!!

wtorek, 25 sierpnia 2009

Grzybowy weekend

Miniony weekend cały upłynął pod ,,znakiem,, grzyba.

Robiłam pasztet grzybowy. Pierwszy raz.
Przepis znalazłam w dodatku specjalnym do Przyjaciółki.Zaintrygował mnie i musiałam zrobić.
Grzyby suszone ,,latosie,,-jak to mówi moja babcia.I właśnie od niej je dostałam.



Pasztet grzybowy

15 dag suszonych grzybów
4 czerstwe kajzerki
4 cebule
15 dag masła
3 łyżki mąki
10 jajek
1,5 szkl śmietany
natka pietruszki,sól,pieprz,gałka muszkatałowa,majeranek


Grzyby umyć,namoczyć w wodzie lub mleku ok 12 godz.Ugotować ( ja obgotowałam dwa razy),odcedzić,w wywarze namoczyć bułki.
Grzyby posiekać,podsmażyć na maśle,dodać posiekane cebule ,poddusić.Dodać odciśnięte bułki.
Do miski wbić żółtka,dodać masę grzybową,śmietanę,natkę pietruszki,mąkę.Wymieszać,dodać pianę z białek i przyprawy.

Masę przełożyć do natłuszczonej formy.Piec ok 1,5 godz w 180 st C.Podawać z barszczem.
Z podanych składników wychodzi sporo pasztetu.Ja zrobiłam z połowy porcji i wyszło mi dwie keksówki.













Była też wycieczka do lasu i małe grzybobranko.
A póżniej produkcja grzybków w pomidorach.Świetny dodatek do obiadu,do wędlin.

Robię je co roku,bo sporo ich jemy.

Grzyby w pomidorach

-2 kg grzybów(młodych,twardych)
1 szkl oleju
1 szkl cukru
4 cebule
20 ml octu 10%
listek laurowy,ziele angielskie,sól,pieprz
1 koncentrat pomidorowy w słoiczku


Grzyby obgotować w osolonej wodzie.
Cebulę pokroić w półplastry,zeszklić na oleju.Dodać grzyby,cukier,koncentrat.Poddusić.Na końcu wlać ocet.
Zagotować i w słoiki.Pasteryzować parę min.






Tak mi jakoś ostatnio czerwone rzeczy wpadają w ręce.Dzbanek zakupiony na pchlim targu i zegar znaleziony u babci ,,w komórce,, wyglądają jak rodzeństwo.





Pozdrawiam serdecznie i troszkę już jesiennie.Mgły u nas niesamowite,wieczory coraz chłodniejsze.Jesień,niestety,coraz bliżej.