Jesień przyszła.
To widać i czuć.
Zaczęły się krótsze dni, dłuższe wieczory.
Jest jakoś ponuro,mgliście,mokro,chłodno....
Na działce robię tylko to co naprawdę muszę. I to w przyspieszonym tempie,żeby jak najszybciej znależć się w ciepłym domu. Duuuuuużo rzeczy trzeba jeszcze przed zimą ogarnąć ale pogoda mnie skutecznie zniechęca do jakichkolwiek prac, Wierzę,że taka prawdziwa , słoneczna ,sucha jesień nadejdzie i nadrobię wszystkie ogrodowe zaległości.
A w domu kolorowo...
Kwiatowy ,kolorowy obrus uszyty przez Dorotkę..
Wiosenny?
Może i tak ale mega pozytywnie mnie nastraja,miło mi na niego patrzeć i chwilowo nie zamierzam go zdejmować. No chyba,że się pobrudzi: )))
I wrzos kolorowy udało mi sie kupić.....
W jednej doniczce trzy kolory....
Pozdrowionka przesyłam.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za miłe słowa pod poprzednim postem.
Bardzo mi przyjemnie....
Agnieszka