Muszę jednak pochwalić się nimi,bo są piękne i cieszą mnie bardzo.
Piękną, przepiękną podusię dostałam od Moniki....Super babka ,z którą wirtualnie od dawna się znamy i lubimy( no przynajmniej ja ją lubię)..
Dziękuję Ci kochana!!!
I ten cudny kubasek też od Moni.....
Kolejne prezenciki przyleciały do mnie od Alinki!
Alinko, bardzo się cieszę ,że Cię poznałam. Dziękuję za wszystkie maile,rady,pocieszenia....
Zaraziłaś mnie swoim ogrodem..ale to juz wiesz...
świetna girlanda serduszkowa od razu zawisła na bielizniarce...
Łapacz snów ma "miejscówę" na szybie w sypialni..
A piękną serwetę zawiesiłam na łóżku....
Kolejna niespodzianka od Moniki...Przesympatyczna wirtualna koleżanka, zktórą można konie kraść!!!!Przysłała mi piękne talerzyki deserowe idealnie pasujące do talerzy z patery,którą zakupiłam jakiś czas temu...
A na remontowym placu boju? Ano tak....Półek szklanych do witrynek szklarz nie chciał przyciąć bo szkło hartowane...Doradził,żeby rozkręcić ciut szafki,włożyć półkę i skrecić znowu...No i sie udało....
A z lodówką sprawa wygląda tak,że serwis podobno juz zamówił tę blachę do mojej lodówki i mają wymieniać..Kiedy ? Nie wiadomo ale jakieś swiatełko w tunelu jest.....
A na razie znoszę graty i próbuję jakoś udomowić te stare-nowe cztery kąty....
Dziękuję za tyle miłych słów w poprzednim poście!!!!
Cieszę się,że podobają się Wam nasze starania...
Pozdrowionka